Nowy typ loggera i to rodzimej konstrukcji

[TDziki]

Miło mi Was poinformować, że w dniu wczorajszym FAI IGC przyznała certyfikat dla nowego typu rejestratora lotów:
Logstream FR-1, zaprojektowanego i wyprodukowanego w Polsce.

Główne cechy rejestratora:

- wymiary 85 x 83 x 27 mm
- waga 180 g
- pamięć wewnętrzna na 8000 godzin ( 1fix / sekundę )
- nowoczesny, 66 kanałowy odbiornik GPS z anteną wewnętrzną i możliwością dołączenia zewnętrznej
- szybki 32-bitowy mikroprocesor w architekturze MIPS
- podpis cyfrowy szyfrowany kluczem RSA o długości 1600 bitów
- rejestracja poziomu ENL
- sygnalizacja akustyczna zaliczenia strefy obserwacji punktu zwrotnego
- możliwość ładowania ustawień i deklaracji z Pen Drive USB
- możliwość zgrywania plików IGC na Pen Drive
- możliwość zadeklarowania 2 zadań i wyboru jednego z nich
- przycisk EVENT
- sygnalizacja poziomu napięcia wejściowego z akumulatora 12V
- zasilanie 12V DC lub 5V DC
- wbudowany moduł Bluetooth
- wbudowany 3-osiowy akcelerometr +/-5g

więcej tutaj:
https://groups.google.com/forum/#!topic/rec.aviation.soaring/ikhCg7xSdNk
i na:
www.logstream.eu

Pozdrawiam

Tomek (EPZP)

[WaldekK]

Bardzo miło to słyszeć. Podaj jeszcze, kiedy będzie dostępny oraz ile będzie kosztował. Fajnie, że polscy szybownicy wprowadzają elektronikę na rynek. Gratulacje za uzyskanie certyfikatu FAI.

Pozdrawiam i życzę sukcesów

[TDziki]

Dziękuję.

Pierwsza partia powinna być gotowa w lutym 2016. Dążę do tego by cena była jak najniższa ale trudno będzie zejść poniżej 300 EUR. Myślę, że to będzie +/- 300 EUR.

(przy okazji - linki na stronie dostępne są po zmianie znaku "\" na "/").

Dzięki za uwagę. Już poprawiłem. A jaka przeglądarka bo u mnie w Chrome działało OK.

[WaldekK]

Dzięki za uwagę. Już poprawiłem. A jaka przeglądarka bo u mnie w Chrome działało OK.

Firefox. Już wyrzuciłem tę uwagę, działają prawidłowo. Cena wydaje się atrakcyjna, jeden z najtańszych, jeśli nie najtańszy loger z pełną certyfikacją. Trzyma kciuki za powodzenie przedsięwzięcia.

Waldek

[DNI]

Nie udalo mi sie odnalesc informacji jak jest zasilane to urzadzenie w trakcie pracy np czy ma wewnetrzna baterie i jak dlugo moze na niej dzialac lub czy zasilnie jest zewnetrzne.

[TDziki]

Zasilanie jest zewnętrzne.
1) 10-16V DC ze standardowego akumulatora szybowcowego.
2) 5V DC do gniazda USB mini B - wtedy logger można zasilić np:  powerbankiem do ładowania smartfonów. Na czymś takim działa 8-10 godzin.

[Gregor]

Polecam mala wzmianke na www.segelflug.de

Wszyscy szybownicy ktorych znam to skapiradla az piszczy, a poniewaz rynek w Niemczech jest najwiekszy, sadze ze bedzie najlatwiej.

Jezeli potrzebujecie tekstu:

"Wir möchten gerne darüber informieren, daß es einen neuen Logger auf dem Markt geben wird. Der angepeilte Preis werden ca. 300€ sein."

[MarcinP]

Fajnie, tylko czy to się sprawdzi? Większość ludzi ma komputery lub FLARM z wbudowanymi loggerami i dodatkowe pudełko nie jest potrzebne...

[Dino]

Fajnie, tylko czy to się sprawdzi? Większość ludzi ma komputery lub FLARM z wbudowanymi loggerami i dodatkowe pudełko nie jest potrzebne...

Dość śmiałe stwierdzenie.
Ja bym obstawiał, że jednak większość ludzi lata na klubowym sprzęcie bez FLARMów, komputerów i bajerów.
Lusterko nie zapewni loga do odznaki.
Volksloggery odchodzą już na śmietnik historii.
Myślę, że ten produkt ma szansę znaleźć niszę na rynku i bardzo temu kibicuję.

pozdr
Dino

[TDziki]

Fajnie, tylko czy to się sprawdzi? Większość ludzi ma komputery lub FLARM z wbudowanymi loggerami i dodatkowe pudełko nie jest potrzebne...

Taka obawa zawsze istnieje. Jednak ja wierzę w to, że nie wszyscy latają z komputerami bo widzę jak to wygląda u nas w klubie.
Oczywiście wołałbym wyprodukować od razu flight computer z wbudowanym loggerem i to jeszcze w jakiejś super cenie ale prawda jest taka że trzeba zacząć od czegoś prostego i przekonać się jak to będzie działać w realnym świecie. Zdobyć niezbędne doświadczenie i potem iść dalej. Tak własnie zamierzam to robić.

Będę się więc raczej trzymał słów mojego przedmówcy   

Myślę, że ten produkt ma szansę znaleźć niszę na rynku i bardzo temu kibicuję.

Tomek

[Luk]

Sorry że trochę negatywnie ale może czegoś nie wiem i to dlatego - wydaje mi się że funkcjonalność tego loggera jest zbliżona do nano 2 a nie dość że jest większy to jeszcze nie ma wewnętrznej baterii (co dla mnie jest największą wadą). Cena zbliżona. Pytam jako potencjalny kupiec.

[JasiuJ]

Podłączam się do pytania. Z jakiego powodu urządzenie nie posiada swojej bateryjki? Wymaga to dodatkowej certyfikacji? Dodatkowe zasilanie, szczególnie w klubowym użyciu może być czasem kłopotliwe. Czy może planowana jest wersja rozwojowa z zasilaniem własnym? Tak swoją drogą jaki ma pobór prądu? Urządzenie wygląda bardzo solidnie, fajnie ze coś nowego powstało!

[adam59]

Podłączam się do pytania. Z jakiego powodu urządzenie nie posiada swojej bateryjki? Wymaga to dodatkowej certyfikacji? Dodatkowe zasilanie, szczególnie w klubowym użyciu może być czasem kłopotliwe. Czy może planowana jest wersja rozwojowa z zasilaniem własnym? Tak swoją drogą jaki ma pobór prądu? Urządzenie wygląda bardzo solidnie, fajnie ze coś nowego powstało!

Baterie akumulatorków mają taką, nieciekawą właściwość, jak krótka żywotność. Wymiana baterii w logerze zapewne wymagałaby ingerencji fachowca. Ponadto musiałby też ktoś w klubie odpowiadać za utrzymanie jej w stanie naładowania (gotowości do lotu). Jaka jest praktyka - każdy wie.
Mam w szybowcu dwa akumulatory żelowe 7 Ah, jeden do zasilania radiostacji, drugi do elektroniki nawigacyjnej i miałem taki przypadek, że w połowie lotu V 7 przestawał działać, bo zapomniałem po locie doładować akumulatory. Pomagało wyłączenie urządzenia na pół godziny i potem znów przez jakiś czas vario działało. Oczywiście plik w logerze do niczego się nie nadawał. Oudie, z którego korzystam powinno działać na wbudowanej baterii 8 godzin. Tak było na początku, a teraz po dłuższym użytkowaniu, w domu, w cieple nie da się przeglądać plików lub czegoś ustawić - po godzinie sygnalizuje, że bateria się rozładowała. Podobnie nawigacja samochodowa z LK8000. Jak była nowa, bateria trzymała przez kilka godzin, a teraz przez godzinę. Gdy zapytałem fachowca o wymianę baterii, powiedział że jest to nieopłacalne - wymiana będzie kosztowała więcej niż zakup nowego urządzenia. Skomentował, że "to są takie jednorazówki". Zapewne lusterka działałyby dłużej, gdyby całkowicie ściemnić obraz, ale czy miałoby to sens. Nie wspomnę o klubowym Nano 2, które po zimowej przerwie wymagało wysłania do serwisu, bo padła bateria.
Stąd wniosek, że posiadanie zewnętrznego źródła zasilania jest najlepszym rozwiązaniem.
Myślę, że zakup powerbanku przez latających trochę więcej i korzystających z klubowego sprzętu pilotów jest dobrym rozwiązaniem. Kosztuje mniej niż jeden dłuższy lot na klubowym sprzęcie. Kupiłem takie urządzenie o pojemności 10 Ah i bez problemu zasila przez kilka godzin lusterko. Ma estetyczną obudowę, sygnalizację stanu baterii i w każdej chwili można je doładować z komputera poprzez kabel USB.

[kotar]

Sorry że trochę negatywnie ale może czegoś nie wiem i to dlatego - wydaje mi się że funkcjonalność tego loggera jest zbliżona do nano 2 a nie dość że jest większy to jeszcze nie ma wewnętrznej baterii (co dla mnie jest największą wadą). Cena zbliżona. Pytam jako potencjalny kupiec.

Zależy kto co lubi. Dla mnie kiepskim pomysłem jest bateria w urządzeniu, od którego wymagam pewności działania, które przechowywane/użytkowane jest w różnych warunkach (raz goroąco, raz zimno) oraz które ma czasem dłuższe przestoje w użytkowaniu.

[TDziki]

Sorry że trochę negatywnie ale może czegoś nie wiem i to dlatego - wydaje mi się że funkcjonalność tego loggera jest zbliżona do nano 2 a nie dość że jest większy to jeszcze nie ma wewnętrznej baterii (co dla mnie jest największą wadą). Cena zbliżona. Pytam jako potencjalny kupiec.

Różnice w stosunku do NANO 2:
- niższa cena ( 300 EUR vs 360 EUR )
- solidniejsza obudowa ( profil alu )
- możliwość podłączenia zewnętrznej anteny GPS
- możliwość zabudowy w szybowcu na stałe - deklaracja zadań i odczyt plików IGC - przez PenDrive lub Bluetooth
- możliwość wcześniejszego zadeklarowania 2 zadań i proste przełączanie pomiędzy nimi
- dźwiękowa sygnalizacja zaliczenia punktu zwrotnego
- możliwość wyboru źródła zasilania 12V z instalacji lub 5V z akku pomocniczego
- wbudowany akcelerometr ( ostatnio ktoś mnie zapytał po cholerę mu akcelerometr w szybowcu  )
- Made in Poland

Oczywiście może się okazać że żadna z wymienionych wyżej cech nie jest dla Ciebie istotna i większą wagę przywiązujesz do tego że urządzenie jest kompaktowe i ma własne zasilanie. OK - wtedy najlepszy wybór to NANO 2.

Dlaczego FR-1 nie ma własnego zasilania ?
Z kilku powodów. Jednym z ważniejszych jest to o czym pisałem we wcześniejszym poście. Pierwsze urządzenie nowego producenta musi być w miarę proste tak by zachować niezbędną niezawodność bez posiadania niezbędnego doświadczenia. Montaż baterii to wyklucza bo pomijając konieczność zaprojektowania dobrego układu elektronicznego odpowiedzialnego za ładowanie i wykorzystanie tej baterii  to nie zapominajmy o tym ze ona sama (li-on) jest potencjalnie niebezpiecznym elementem ( temperatura, możliwość eksplozji po uderzeniu itp. ). Dlatego uznałem że muszę się jeszcze więcej nauczyć żeby móc zastosować własne zasilanie. Z drugiej strony brak wewnętrznej baterii to niekoniecznie wada.

Zależy kto co lubi. Dla mnie kiepskim pomysłem jest bateria w urządzeniu, od którego wymagam pewności działania, które przechowywane/użytkowane jest w różnych warunkach (raz goroąco, raz zimno) oraz które ma czasem dłuższe przestoje w użytkowaniu.

 
Za 45 zł można kupić kompaktowy PowerBank 3000mAh, który podłączasz do loggera jednym krótkim kablem USB.
Wystarczy na ponad 10 godzin lotu. A jak ten PowerBank po dwóch sezonach padnie to go wymienisz na tańszy, mniejszy i mocniejszy.

Sposób zasilania nie ma wpływu na przebieg certyfikacji bo wymagania IGC nie odnoszą się praktycznie w ogóle do parametrów zasilania rejestratorów.

Pobór prądu z akku 12V - ok. 180mA

Aktualnie projektuję kolejne urządzenie - mniejsze i z własnym zasilaniem ( coś jak NANO2 )

Tomek