Mirku, niestety, Twoja argumentacja jest całkowicie nietrafna.
Nie chciałbym odnosić się do wycieczki personalnej - bo wiele można mi zarzucić, ale na pewno nie postulat powrotu komuny.
To samo z przerzucaniem odpowiedzialności za siebie , na innych. Jeśli ja czegoś oczekuję, to zabieram się za robotę, a nie apeluję żeby ktoś to za mnie zrobił.
I - last but not least - sam jestem użytkownikiem flarma i sobie go chwalę.
Ale także jestem przeciwnikiem obowiązku jego wprowadzania, bez zapewnienia jakiegoś "amortyzatora" dla tych, dla których 200 euro to JEST koszt. Myślę tu głównie o szybowcach klubowych.
Wiem jak są wyposażone "niektóre" szybowce klasy klub.
Ale wiem też jak wyglądają inne, te z klubów. Bez akustycznego vario. Z wymiętolonym, brudnym spadochronem. Z dziurami w tablicy zamiast przyrządów. I pożyczonym od kolegi collibri albo volksem, lub wręcz zwykłym najtańszym gpsem, który jest dopuszczony na KZSach (nie zawsze konieczny jest logger z igc).
Nie rozumiem też logiki którą się posłużyłeś. "Najlatwiej przerzucac odpowiedzialnosc za siebie na innych. "
Jak ma się do tego cały wywód: "oczekuję od KS" ?
Jeśli uważam że to podniesie moje bezpieczeństwo, to biorę się do roboty, żeby
a) uświadomić korzyści z korzystania z Flarma
b) wynegocjować dobrą ofertę
c) wyszukać źródła refinansowania
d) ->dopiero wtedy lobbować za obowiązkiem korzystania.
Niezależnie od tego czy chodzi o Komisję Szybowcową, czy o jakiekolwiek działania - chętnych do konsumpcji i wysuwania oczekiwań jest wielu.
Tych do pracy - jak na lekarstwo. Jako środowisko pod tym względem leżymy na łopatkach.
Nie odbieraj tego personalnie - piszę o generaliach.
Nie musisz daleko szukać, żeby znaleźć moją informację, że KSS przy współpracy z Komisją Szybowcową właśnie zajął się zbiorowym zamówieniem urządzeń elektronicznych (audiowariometrów i komputerów).
A więc nie tylko "dostaliśmy kontakt", ale wzięliśmy się do pracy.
Kto chce - może dołączyć do zamówienia.
Pamiętam doskonale o programach dotacji - jeśli to Ty je prezentowałeś, to być może właśnie dzięki Tobie ta informacja do mnie dotarła, za co dziękuję... Niestety w tym roku ULC się z nich wycofał (mam nadzieję że jedynie je zawiesił). Naszą wspólną rolą, jest pokazanie, że finansowane z nich zakupy, realnie wpływają na bezpieczeństwo naszego latania.
BTW - Szkoda, że np kluby wolą zajmować się polityką i kombinowaniem z dotacjami niż szeroko informować o tego rodzaju programach.
I na koniec:
Jezeli my nie poprawimy sytuacji wewnatrz srodowiska, to mozliwe ze zostanie nam cos narzucone z zewnatrz, czego nie chcemy i będzie znowu lament ze mamy martwe przepisy.
Tu zgadzam się w 100%.