Nie ważne co zrobiono z szybowcem, ważne co jest napisane w Świadectwie Zdatności do Lotu? Jeśli odpowiednie organa ograniczyły MTOM poniżej 500 kg, to tego zapisu się trzymamy. Jeśli nie, to sorry.
Znam przypadek jednego ośrodka (nie twierdzę, że to jedyny), który ograniczył (i IKCSP potwierdził pieczęcią) MTOW swoich samolotów,
aby obniżyć koszty lądowań. Więc pewnie można sobie takie ograniczenie wprowadzić.
Również dla obniżenia opłat (przede wszystkim lotniskowych)wiele linii lotniczych stosuje podobne triki.
Np. poza sezonem jest mniej pasażerów, więc "czasowo" zgłaszają, że ten typ samolotu ma mniejsze MTOW.
Dobrze, że w definicji jest odniesienie do świadectwa zdatności a nie np. do certyfikatu typu.
Wtedy można się odnieść do konkretnego egzemplarza i trik z obniżeniem MTOW może zadziałać.
Np. LS4 ma MTOW 472kg a LS4a 525kg. I każdy może sobie przerobić LS4 na LS4a. W drugą stronę... może ktoś się pokusi,
będzie miał tańsze ubezpieczenie
pozdr
Dino