Ja nie studiuję dokumentów, nie szukam, a mimo to mam dość powodów by być na NIE wobez Włodzimierza Skalika i Marcina Prusaczyka.
Np. prosze poczytać:
http://www.aeroklub-polski.pl/aktualnosci/sebastian-kawa-spotkal-sie-z-wladzami-woj-slaskiego/Tu AP mija się z prawdą, wyjazd w Himalaje nie dostał żadnego dofinansowania z tej strony - rozeszły się gdzieś i trzeba zapytać Włodzimierza Skalika gdzie. Ja pytałem, ale moje pytania do AP i do Włodzimierza Skalika pozostały BEZCZELNIE zignorowane. Przy okazji oficjalnych spotkań, gdzie można było podbijać politycznego bębenka czy zrobić oficjalną fotkę, w ten sposób przez Skalika zostałem oszukany kilka razy.
Ze strony AP nie dostałem ostatnio zwrotu za bilety na oficjalne zawody, na to, by mi oddali pieniądze przekazane z akcji 1% musiałem czekać kilka miesięcy. Sponsor, którego tak nam reklamowano - ponoć postarał sie o niego sam Marcin Prusaczyk ( tak nam przekazał Marek Szumski i Jacek Dankowski) okazał sie fikcją. Marcin Prusaczyk pomimo, że był wyznaczony do sprawwy dopingu, na spotkaniu w GSS wykazał sie skrajną niewiedzą, wyglądało na to, żę nawet nie zadał sobie trudu, by przeczytać korespondencję z FAI, kiedy te sprawy były najbardziej dokuczliwe dla naszych zawodników. Marcin Prusaczyk obrażając w radzie szkoły Żar jednago z prezesów LOT przyczynił się, żę straciliśmy sponsora -LOT.
Największym zarzutem wobec Skalika i Prusaczyka jest to, że w swoich politycznych celach skłócili środowisko. Nie wiem dlaczego chcą zarzdzać AP, ale celem nie jest dobre zarządzanie. TO, leży. Spodziewam się, żę celem jest zaspokojenie ambicji politycznych, ambicji by rządzić albo, co gorsza, niejasne intersy. ( Co z GOCŁAWIEM? Co ze zdjeciem hipoteki na Żar ? ) Nawet jeśli nie , to skutki są fatalne i jest to ich wina.
Z perspektywy Żaru, który dawał sobie radę, sytuacja znacznie się pogorszyła. Gdy zarządzał Bogdan, Żar się w końcu bilansował, były inwestycje, przybywało sprzętu, pisano projekt unijny. Poprawiano pas. Były zawody, szkolenia. Perspektywy były bardzo ciekawe. Teraz szkolenia robi ktoś inny, styropian zgromadzony na modernizacje termiczną szkoły chyba już wyparował, samolotów ubyło - mamy taki, który do holowania dużych szybowców z Żaru nie nadaje się ( zbyt długi rozbieg, hol Puchacza 140 km/h - bardzo trudno pilotować na holu przy takiej prędkości szybnowiec który lata znacznie wolniej). Instruktorów nie ma, szef szkolenia odszedł. Szybowców ubyło. Ile jest zastawione? Parking, który tak usilnie chciał sprzedawać Prusaczyk - został i raczej szkoła dzięki temu jeszcze ma jakieś dochody.
Znajda się ludzie, którzy potrafią zarządzać, niestety - nikt nie chce współpracować z Marcinem Prusaczykiem. Marcin Prusaczyk już raz nie dostał absolutorium a mimo to, na prośbę Skalika, znów wybrano go do ZAP. Przez to, że Skalik nie wyobraża sobie zarządzania AP bez Prusaczyka ( dlaczego?) tym bardziej powinien odejść. Nie zrealizowali obietnic, stracili nasze pieniądze.
Poza tym,
składam wniosek, by kongres złożył do prokuratury doniesienie o popełnieniu przestępstwa przez podających się za zarządzających szkołą szybowcową Żar, którzy sprzedają majątek, zaciągają kredyty itp, pomimo, że w KRS wpisany jest Bogdan Drenda.
Sebastian Kawa