Niestety nie mam predyspozycji do bycia handlowcem (a szkoda, bo to całkiem dobry sposób na wygodne życie
). Co do przepisów - przemilczałem, ponieważ nie mam zamiaru nikogo na siłę namawiać, żeby nie wyjść na "wciskającego pojazd w wątpliwym stanie technicznym".
Z ostatniego akapitu wynika, że dla Pana loty zapoznawcze to to samo co widokowe, a moim zdaniem. Lot zapoznawczy ma swoją definicję w PART II do 965/2012 (ze zmianami), a lot widokowy to nic innego jak zarobkowy przewóz osób (operacja CAT), też jest definicja. Nie przekonuję już Pana, bo z tego co pamiętam pisał Pan, że do lotów zapoznawczych nie trzeba ATO...