Reformy Związku, co oznacza de-facto zmianę ustroju Aeroklubu Polskiego, nie da się opracować w kilka dni. To jest praca na wiele miesięcy konsultacji, uzgodnień z członkami, z dyscyplinami, prawnikami, księgowymi itd. To jest też godzenie często sprzecznych interesów i wizji.
Na to był czas rok temu, w tym celu została nawet uruchomiona podgrupa na forum "Reforma AP". Niestety, większość uczestników, zamiast pracować nad projektami odpowiednich dokumentów, skupiła się wyłącznie nad odwołaniem ZAP.
Musimy odłożyć osobiste i klubowe animozje oraz interesy na rzecz interesu nadrzędnego, jakim jest związek jako całość i przystąpić do pracy. Tak to widzę. Inaczej się po prostu nie da. Jeśli ktoś uważa, że wystarczy na kilka dni przed Kongresem złożyć projekty zmian w statucie, aby zreformować AP, to oznacza, że nie wie o czym mówi.