Członkowie Rady Szkoły nie dopełnili swoich obowiązków w sposób systematyczny, a zatem zapewne celowy.
Dotyczy to zarówno ustalenia stanu faktycznego sytuacji Szkoły jak i obowiązku podjęcia kroków wymaganych prawem, w szczególności ogłoszenia upadłości Szkoły, zawiadomienia prokuratury, zawiadomienia organów skarbowych, zawiadomienia Urzędu Marszałkowskiego. Jest niewykluczone, iż brali udział w wielu działaniach na szkodę Szkoły, co było bezpośrednim powodem niewypełniania przez Radę Szkoły obowiązków wynikających wprost z prawa handlowego, cywilnego i karno-skarbowego.
Jacku, widzę, że milczysz. A przecież masz swoje zdanie w tej sprawie. Zapowiedziałeś Haczyńskiemu ostatnio, że jego problemy dopiero się zaczęły. Dlaczego milczysz? Dlaczego nie wykonujesz kroków, które powinieneś wykonać jako Przewodniczący Komisji Rewizyjnej? Czy dobro Aeroklubu Jeleniogórskiego, to, że próbujesz zmusić Włodka do podpisania umowy, w której AP weźmie odpowiedzialność za podatki, które wstecz magistrat może naliczyć za korzystanie z majątku nie powoduje przypadkiem, iż jesteś w sytuacji konfliktu interesów?
Na moje oko, to nie masz wielkiego wyboru: tu i teraz, zaraz. Potem będziesz zawsze kojarzony z tymi, którzy "stali tam gdzie stało ZOMO" - ze posłużę się cytatem.
Przemek, po co się znęcać nad upadłą wypożyczalnią przestarzałego sprzętu do latania, bez jakichkolwiek od 25 lat ambicji szkoleniowych, zwaną kolebką, szkołą, matecznikiem, czy czymś tam jeszcze. Trzeba to zaorać i tyle. Mało to kolebek ostatnio upadło?
Pan Jacuś coś tam próbował rozegrać wsadzając jednego kumpla do Rady i drugiego na prezesa, aby wyszukał możliwie dużo haków, ale wyraźnie przelicytował.
Jacuś musi wiać ze swojego własnego folwarku, bo mu działalność asymptotycznie zmierza do zera, nikt nie chce dać nabrać się na dotacje, na pensje nie starcza, dach mu cieknie, grożą potężne podatki, roboty nigdzie nawet w hotelarstwie nie znajdzie, do emerytury daleko, zatem wykonał beznadziejny ruch z tym kongresem. Przegrana sprawa. Nie warto się emocjonować i jedziemy na radosny i udany, jak zwykle, już trzeci, Glide Challenge Cup PRIEVIDZA 2017! Karawana idzie dalej. Szykujemy sprzęty.