Forum.Szybowce.Com

Gość


Autor Wątek: Lilienthal dla Kawy  (Przeczytany 7560 razy)

Żółw

  • Członkowie SKN i SKJN
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 629
  • Liked: 241
  • Obojętność jest gorsza od nienawiści. Wyklucza wsz
Odp: Lilienthal dla Kawy
« Odpowiedź #15 dnia: Marzec 12, 2018, 10:57 »
Wg mnie petycję należy kierować do FAI a konkretnie do IGC International Gliding Commision a nie do AP.
Proponuję:
  • Petycję anglojęzyczną do IGC internetową - tak aby piloci z świata mogli się podpisać.
  • Prośbę do KS AP o wystosowanie pisma z zapytaniem do IGC o wyjaśnienie dlaczego Sebastian nie dostał takowego. O podanie kryteriów oceny. W końcu powinno być to jawne.

Sami możemy to zrobić.
Pozdrawiam
Żółw

Żółw

  • Członkowie SKN i SKJN
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 629
  • Liked: 241
  • Obojętność jest gorsza od nienawiści. Wyklucza wsz
Odp: Lilienthal dla Kawy
« Odpowiedź #16 dnia: Marzec 12, 2018, 11:04 »
Cytuj
The Medal is awarded by a vote of the Delegates to the International Gliding Commission at the annual Plenary in March. In 2012 it was decided to end the practice of awarding the Medal for accomplishments of the previous calendar year, and to associate the Medal with the year in which the recipient is determined.

To delegaci głosują. Czyli jeden kraj ma głos. Czy takowa petycja da radę?
Pozdrawiam
Żółw

Tomasz K

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 63
  • Liked: 64
Odp: Lilienthal dla Kawy
« Odpowiedź #17 dnia: Marzec 12, 2018, 23:25 »
Nie ma to sensu. Medale rozdzielane są raz do roku. IGC obecnie to Spreckley Committee,Ten autorytarny  człowiek działa według zasady "kto nie z Mieciem/ Moczarem/ tego zmieciem". Sebastian stoi na stanowisku, że podczas niebezpiecznych faz lotu na linię startu, do mety,czy w peletonach, pilot dla bezpieczeństwa powinien się skupić na obserwacji otoczenia, a FLARM w zawodach szybowcowych przeszkadza, bo męczy, dekoncentruje pilotów, sprzyja tworzeniu dużych peletonów i jest szpiegowskim narzędziem dla biernychzawodników. Spreckley z uporem godnym lepszej sprawy broni własnych pomysłów zmuszających do gapienia się w tablicę przyrządów. Jest mściwy. Potrafi nawet sięgać po tajne nagrywanie rozmówców, Rozjuszył go wywiad przeprowadzony z Sebastianem bezpośrednio  po ukończeniu pełnego niebezpieczeństw lotu, w którym zginął bardzo sympatyczny stosunkowo młody pilot.Przyczyn wyjściowych dramatu, który mógł już na wstępie kosztować wiele ofiar, można się dopatrywać w niepotrzebnym obniżeniu linii startu dla wątpliwej parady szybowców nad metropolią. Spreckley  zignorował na odprawie zastrzeżenia Sebastiana odnośnie tego kroku.Nasz pilot wyznał w wywiadzie, że były to dla niego najtrudniejsze i najniebezpieczniejsze zawody i wyraził ubolewanie,że Spreckley w przeciwieństwie do Hendersona i Stucka nie konsultuje się z pilotami. Dla zemsty Brytyjczyk poświęcił wiele energii i parę tygodni na to, aby nie dopuścić do przyznania medalu naszemu pilotowi. Sebastian nie jest z pewnością bawidamkiem salonowym, a typem prostolinijnego wojownika. Co w sercu to na języku. Gdyby był inny to czy osiągnąłby tyle ? Analiza wyników głosowania wskazuje jednoznacznie na to, że za przyznaniem medalu głosowali delegaci krajów w których często Sebastian lata,więc ci którzy znają doskonale jego wady i zalety ,ale cenią to czego dokonał i wiedzą  jakim jest w rzeczywistości mimo szorstkiej powłoki. Przyjaźnią się. Pozostali nigdy w życiu się z nim nie zetknęli, więc łatwo było nimi manipulować.
 
W aspekcie powyższej sprawy rodzą się wątpliwości, czy uchwała IGC dająca działaczom możliwość karania zawodników nie stanie się narzędziem w rozgrywkach personalnych, a tych się przecież nie uniknie.

« Ostatnia zmiana: Marzec 12, 2018, 23:31 wysłana przez Tomasz K »