Myślę że ten wątek należy przenieść do Spraw Aeroklubowych.
A nad kilkoma panami którzy postanowili uwłaszczyć się na publicznym majątku nie ma co się pastwić na forum. Wcześniej czy później - albo oceni ich społeczność lotnicza, albo prokuratura i sąd.
Nie wierzę, żeby można było w majestacie prawa robić malwersacje finansowe, jak też nie wierzę, że można w nieskończoność manipulować ludźmi wciskając im że czarne jest białe.
No chyba że można?
Najnowszy popis, to expose prezesa na stronie aeroklubu, pod którym najpierw ocenzurowano część komentarzy (nie wiedzieć czemu, najpierw wszystkie te, gdzie było cokolwiek o odpowiedzialności karnej za wyłudzenia środków publicznych) a później zablokowano całkowicie możliwość komentowania.
Ale... w końcu to prywatna strona, z chwilę będzie prywatny klub - tak wygląda przekształcenie jednostki terenowej AP w praktyce.
Symptomatyczne że prezes klubu sportowego z dumą pisze o zawodach na celność lądowania, jednocześnie "uznając za nieważne" (cytat z pisma o skreśleniu z listy AJ) członkostwo ludzi którzy tworzyli sportową historię Aeroklubu Jeleniogórskiego - Marka Kornecia, Zbyszka Oborowskiego, Andrzeja Wolniaka i kilkunastu innych.