Forum.Szybowce.Com
Inne => Sprawy aeroklubowe => Wątek zaczęty przez: przemek łośko w Luty 12, 2016, 18:58
-
Czy w związku z tym co stało się w Aeroklubie Polskim uważasz, że nadal należy płacić składkę oddłużeniową do AP, czy też może aerokluby regionalne powinny skorzystać z zawartego w umowie zapisu i wypowiedzieć umowę? Umowa pomiędzy AP i aeroklubem regionalnym pozwala wypowiedzieć AR-owi umowę w przypadku, w którym płacone przez niego składki oddłużeniowe zostały przeznaczone na inny cel niż spłata długu.
-
To jest jak pytanie "Czy jesteś za tym aby płacić podatki?" dla obywatela Państwa, które daje się robić na VAT i innych rzeczach.
Oznacza upadek AP, które ma jakiś majątek. Co z tym majątkiem?
Czy nie lepiej zawiesić płacenie do czasu wyjaśnienia sytuacji?
-
Popieram Żółwia!
Wyjaśnić, później zastanowimy się co dalej ze składką dłużną.
Takie samo zdanie skierowałem do Zarządu mojego Aeroklubu.
M..M
-
Dodałem trzecią możliwość.
-
Składka została podwójnie sprzeniewierzona.
Po pierwsze ARy płaciły więcej niż wynosił rozłożony na lata kredyt.
Po drugie - różnica była kradziona
(info za Pilot Lisie)
Trudno sobie wyobrazić, żeby ARy chciały nadal płacić tą składkę, ba - powinny nawet zażądać zwrotu sprzeniewierzonych kwot.
Przecież ARy też mają swoje zarządy, prezesów, którzy mają swoich krzykaczy i zażartych wrogów, którzy natychmiast im by wypomnieli - "dlaczego płacicie tym złodziejom z Warszawy"
Musimy ARom coś dać (a raczej oddać) jeśli chcemy zgody i konsensusu.
Musimy wykazać że AP im się opłaca a nie ściąga haracz bo się zbuntują i odłączą (do czego, zresztą ich popchamy)
Proponuję zawiesić składkę do czasu wyczerpania się nadpłaconych kwot. Nadpłata wynika z różnicy pomiędzy faktyczną ratą kredytową a już nadpłaconymi składkami.
Może tym jakoś uda się udobruchać wzburzony (słusznie) lud.
Trzeba mieć świadomość, że do rozwiązania problemu potrzebne są pieniądze.
Można je pozyskać na kilka sposobów:
1. Ukraść - odpada, nie udało się
2. Zarobić - to idzie powoli a my potrzebujemy teraz
3. Coś sprzedać - nawet nie chce proponować co bo jak zaproponowałem w klubie, żeby sprzedać wrak jednej z trzech wyciągarek to mnie prawie zlinczowali
4. Pożyczyć - no ale zaraz Pilot Lisie napisze, że za wysokie straty z tytułu oprocentowania
5. Pozyskać dotacje - no ale do tego trzeba być czystym jak łono dziewicy
6. Pozyskać sponsorów - ale na to trzeba mieć BRAND a właśnie strzeliliśmy sobie samobója
7. Złożyć się - innymi słowy odwołać się do rezerw (zaufania) ale te rezerwy właśnie się wyczerpały
Jeśli ktoś zna jeszcze jakiś sposób to niech się ze mną podzieli na priv bo ja o niczym innym nie myślę ;-)
Kochani - musimy sobie odbyć wewnętrzną rozmowę (z samym sobą). Z czego jesteśmy wstanie zrezygnować, żeby ratować nasze AP? Nie to AP jakie jest teraz. Ja myślę o tym naprawionym AP, które w przyszłości będzie wspierać pilotów przez ich ARy.
a czy warto? już pisałem - nie mając pieniędzy łatwiej się powoli naprawia niż buduje coś nowego.
-
(ciach)
Proponuję zawiesić składkę do czasu wyczerpania się nadpłaconych kwot. Nadpłata wynika z różnicy pomiędzy faktyczną ratą kredytową a już nadpłaconymi składkami.
Trzeba będzie znaleźć księgową, która to pora(brzydkie słowo)e...
Albo księgowego.
Problem jest taki, że (prawdopodobnie) tej kasy już nie ma. Obojętne, co się z nią stało, to nie ma.
Z pustego i w próżne Salomon nie naleje...
Może tym jakoś uda się udobruchać wzburzony (słusznie) lud.
Lud się może na chwilę dać udobruchać. A potem niechętnie wróci do płacenia jakichkolwiek składek, bo w tych kwestiach pamięć bywa długa.
Trzeba mieć świadomość, że do rozwiązania problemu potrzebne są pieniądze.
Można je pozyskać na kilka sposobów:
1. Ukraść - odpada, nie udało się
Pierwszy milion trzeba ukraść. Albo dwa.
2. Zarobić - to idzie powoli a my potrzebujemy teraz
Ale jak zarobić? AP nic nie wytwarza, nie świadczy usług. (a może się mylę?)
3. Coś sprzedać - nawet nie chce proponować co bo jak zaproponowałem w klubie, żeby sprzedać wrak jednej z trzech wyciągarek to mnie prawie zlinczowali
Co zostało do sprzedania?
CSS, GSS i GOBLL?
Czy jakieś pamiątki z PRLu?
4. Pożyczyć - no ale zaraz Pilot Lisie napisze, że za wysokie straty z tytułu oprocentowania
Od kogo? Kto pożyczy takiemu finansowemu trupowi?
5. Pozyskać dotacje - no ale do tego trzeba być czystym jak łono dziewicy
Oprócz higieny - ale skąd? Tylko z Ministerstwa Sportu?
6. Pozyskać sponsorów - ale na to trzeba mieć BRAND a właśnie strzeliliśmy sobie samobója
Ze sponsorami w awiacji (a w szybownictwie w szczególności) problem był zawsze - zupełnie mało medialny sport.
Jeśli już, to poszczególni zawodnicy mają większe szanse niż AP jako całość.
A po tej aferze - pewnie każdy jeden potencjalny donator popuka się w głowę i prędzej przepuści kasę
na drużynę unihokeja niż na lotnictwo.
7. Złożyć się - innymi słowy odwołać się do rezerw (zaufania) ale te rezerwy właśnie się wyczerpały
Składaliśmy się już od dawna (płacąc składki oddłużeniowe i inne takie).
I rezerwy finansowe a przede wszystkim rezerwy zaufania się skończyły.
Jeśli ktoś zna jeszcze jakiś sposób to niech się ze mną podzieli na priv bo ja o niczym innym nie myślę ;-)
Myślę o innych rzeczach, ale o AP również.
Niestety -jedyne co mi przychodzi do głowy, to wrzucenie granatu do siedziby AP. Obawiam się tylko,
że szkody nie wyrządzi, bo tam nikt nie urzęduje - wszystko tylko na papierze.
Kochani - musimy sobie odbyć wewnętrzną rozmowę (z samym sobą). Z czego jesteśmy wstanie zrezygnować, żeby ratować nasze AP? Nie to AP jakie jest teraz. Ja myślę o tym naprawionym AP, które w przyszłości będzie wspierać pilotów przez ich ARy.
Jako "prywaciarz" (tfu) z jednej strony cieszę się, że odciążam mój klub i nie chcę nic od niego.
Płacę (z mniejszym lub większym opóźnieniem) składki, nic nie chcę, nie potrzebuję...
Ale fajnie byłoby coś mieć. Prawda?
To, że gdzieniegdzie nie chcą ode mnie VATu bo jestem członkiem AP wcale nie rekompensuje (finansowo) płaconych składek.
Z czego jestem w stanie zrezygnować? Chyba tylko z płacenia składek. Bo ze wszystkiego innego co mi nie daje AP zrezygnowałem.
a czy warto? już pisałem - nie mając pieniędzy łatwiej się powoli naprawia niż buduje coś nowego.
Czasem lepiej coś zrobić od nowa niż naprawiać stare.
Ale fakt - bez kasy to trudny temat.
Moim zdaniem - najpierw trzeba się zastanowić po co w ogóle AP.
Jak już będziemy wiedzieli po co, to następne pytanie - a jak AP ma wyglądać.
A jak to już będziemy wiedzieli, to wtedy można się zastanowić nad finansowaniem.
Rozumiem, że AP, jako związek sportowy ma sens.
Ze dzięki temu kadra lata na czymś lepszym niż drzwi od hangaru...
Ale do licha, za sprzeniewierzoną kasę to by za darmo wszyscy szybownicy latali cały rok albo i dłużej!
Analizując propozycję Krzyśka i Marka dochodzę do wniosku, że to są dwa różne punkty widzenia.
kp - wzór BGA, które jest dla ludzi, Marek - AP, które przede wszystkim jest dla sportowców.
Czy AP ma iść w sport i wspomagać niedzielne latanie, czy też być dla lotników i popierać sportową rywalizację - to jest fundamentalne pytanie.
pozdr
Dino
-
Mówicie o sprawach ważnych, ale nie podstawowych.
Pierwsze dwie zasady każdego biznesu brzmią (jak to ładnie ujął Jim Collins w Good to Great):
1. Get wrong people off the bus.
2. Get right people on the bus.
Czyli zawsze First Who than What. Nigdy na odwrót.
-
Przemku czy już sprawdziłeś czy AP złożyło sprawozdania do KRS.
-
Czyli zawsze First Who than What. Nigdy na odwrót.
Akurat z tym się nie zgadzam.
Najpierw trzeba wiedzieć co się chce osiągnąć - a następnie z kim i jak.
Jeśli kadra jest wadliwa, to zmieniasz człowieka, a nie cel do którego dążysz.
"First Who"? - no to masz partię jednego Wodza.
Nie ma ludzi niezastąpionych.
-
Składka została podwójnie sprzeniewierzona.
Po pierwsze ARy płaciły więcej niż wynosił rozłożony na lata kredyt.
Po drugie - różnica była kradziona.
Czy zapoznałeś się z umową na pożyczkę 2.000.000,- zł
Ile by wyniosły odsetki przy wydłużonym czasie spłaty?
Ile zapłaciliśmy ekstra poza spłata kapitału do tej pory?
-
ZAP nie złożył sprawozdania.
Marek naprawił autobus, naprawiając Statut AP. Czy do końca, to zależy od nas (zgłaszajmy uwagi).
Teraz podziękujmy dotychczasowej załodze, za próbe jazdy w jakimkolwiek kierunku czymś, co zunawali, ze jest autobusem. I znajdźmy nową załogę, o której wiadomo, że specjalizuje się w prowadzeniu autobusów, i że nie zawodzi.
A potem powiedzmy jej dokąd chcemy jechać, w jakim czasie, z iloma przystankami. Nowi nam powiedzą, czy to możliwe, czy musimy zmodyfikować nasz plan, czy podnieść osiągi autobusu lub standardy podróży.
Tyle w ogromnym skrócie.
-
Przemku na jakiej podstawie to twierdzisz wybacz że pytam. czy dzwoniłeś do KRS czy wiesz od osoby wiarygodnej.
-
Nie dzwoniłem. Usłyszałem od osoby wiarygodnej. Sprawdziłem i znalazłem to:
http://www.krs-online.com.pl/msig-4584-272506.html (http://www.krs-online.com.pl/msig-4584-272506.html)
Co o tym sądzisz?
-
Przemku myślę że to błąd przy dokonani wpisu.
Do końca tygodnia ukażą się na stronie MSiT sprawozdania i uchwała. Pobierzemy i porównamy z tym co było na III Kongresie.
AP złożyło w KRS 8.12.2015 dokumenty które sąd nie uwzględnił i odesłał 13.01.2016. do AP. AP nie odebrało przesyłki.
Ponownie sąd wysłał do AP 17.02.2016./dziś/ tak mnie poinformowano w KRS. 22/44-00-690
Mysię że wciągu 14 dni sprawy zaczną się prostować to dzięki Skarbnikowi AP.
-
sprawdzone źródło informacji w sprawie zmian wpisów w KRS (wnioski nie są publikowane, dopóki nie będą skuteczne) tutaj:
http://www.imsig.pl/szukaj?krs=0000122672®on=&nip=&rhb=&ewp=&imiona=&nazwisko=&pesel=&rok=&sygnatura=&tekst=&data_od_dzien=1&data_od_miesiac=1&data_od_rok=2002&data_do_dzien=17&data_do_miesiac=2&data_do_rok=2016&sekcje%5B%5D=&dzialy_krs%5B%5D= (http://www.imsig.pl/szukaj?krs=0000122672®on=&nip=&rhb=&ewp=&imiona=&nazwisko=&pesel=&rok=&sygnatura=&tekst=&data_od_dzien=1&data_od_miesiac=1&data_od_rok=2002&data_do_dzien=17&data_do_miesiac=2&data_do_rok=2016&sekcje%5B%5D=&dzialy_krs%5B%5D=)
Krótko mówiąc ostatnia zmiana w KRS miała miejsce w październiku 2014
Jeszcze cytat z 'chłopa małorolnego', który mi pasuje do sytuacji: "Baba z wozu, koniom lżej"