Forum.Szybowce.Com

Gość


Autor Wątek: Po spotkaniu w Lesznie 12.03 br  (Przeczytany 10293 razy)

przemek łośko

  • Reforma AP
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 289
  • Liked: 113
Po spotkaniu w Lesznie 12.03 br
« dnia: Marzec 14, 2016, 09:22 »
Najciekawszą informacją jest ta, że rozpoczęło się zbieranie głosów członków zwyczajnych Aeroklubu Polskiego w sprawie przedterminowego zwołania Kongresu Wyborczego. Wiele głosów zostało złożonych już na sali.

Spotkanie prowadził Piotr Haberland z Aeroklubu Poznańskiego, gospodarzem był Ryszard Andryszczak, prezes AL.
W spotkaniu brali udział także przedstawiciele obecnych władz AP: Wiceprezes AP p. Stanisław Haczyński, Członek Zarządu AP p. Wiktor Wyszywacz, Przewodniczący Komisji Rewizyjnej AP p. Jacek Musiał.

Przytoczę moim zdaniem najciekawsze spostrzeżenia tego spotkania:

1. Piotr Haberland zauważył, że żaden Zarząd AP nie miał tak komfortowej sytuacji finansowej jak obecny. Wynika to z tego, że to własnie Piotr był pomysłodawcą składki 20zł od każdego członka zwyczajnego AR, które są przekazywane do dyspozycji ZAP od roku 2010. Daje to roczną kwotę 1,3 mln zł. Do tego dochodzi 0,3 mln zł za zarządzanie lotniskami. Ponieważ zbieranie tych składek rozpoczęło się w roku 2010, od stycznia, dało to obecnemu ZAP kwotę 9 mln zł. Takiej kwoty nie miał do dyspozycji żaden poprzedni Zarząd AP. Mimo to zadłużenie AP wobec banków wynosi obecnie 1,3 mln zł, a w roku 2010 wynosiło 1,5 mln zł. Zatem z zebranych od aeroklubów pieniędzy obecnemu Zarządowi AP udało się spłacić jedynie 200 tysięcy złotych długu wobec banków w ciągu 6 lat.

Pan Wiktor Wyszywacz próbował usprawiedliwiać ZAP, że rocznie udaje mu się zebrać jedynie 600 tysięcy złotych ze składek, zamiast 1,3 mln. Należy przypomnieć, że AP zrzesza za pośrednictwem AR-ów ponad 6000 członków. Jeśli prawdą jest to, co mówi p. Wyszywacz to mielibyśmy do czynienia z kolejnym rażącym zaniedbaniem ZAP, trwającym od 6 lat. Niezebrane każdego roku 700 tys. złotych daje w ciągu 6 lat kwotę 4,2 mln zł. Nieudolność w tej skali skutkuje stratami trzykrotnie wyższymi niż te, które wynikły z braku nadzoru członków ZAP, a szczególnie członków Prezydium ZAP nad pracą Biura Zarządu AP.

2. Na ostatnim Kongresie nie odbyło się głosowanie w sprawie udzielenia wotum zaufania ZAP przez delegatów. Odbyło się natomiast głosowanie w sprawie poparcia dla programu naprawczego. Wszelkie głosowania personalne są wyłącznie tajne, z mocy Statutu AP. Głosowanie na ostatnim Kongresie Nadzwyczajnym w sprawie wyjaśnienia roli ZAP w oszustwie w AP było jawne. Nie mogło zatem być głosowaniem w sprawie udzielenia wotum zaufania. Zapytałem p. Jacka Musiała, czy tym głosowaniem ZAP wypełnił uchwałę KR AP, która obligowała ZAP do poddania się pod głosowanie. Otrzymałem odpowiedź twierdzącą. Oznacza to, że KR AP nie poda się do dymisji. Ale oznacza to także, że uchwała KR AP nie obligowała ZAP do poddania się pod głosowanie wotum zaufania, ponieważ takie nie nastąpiło. Jeśli ze strony KR AP pojawią się głosy, że jednak obligowała, to musi w nastepstwie pojawić się pytanie: w takim razie, wobec niewypełnienia uchwały KR AP przez ZAP, kiedy KR AP poda się do dymisji? Zgodnie ze Statutem AP dymisja członków KR AP obliguje ZAP do zwołania Kongresu Wyborczego.

Marginalnie warto zauważyć, że w porządku obrad ostatniego Kongresu Nadzwyczajnego Zarząd AP nie dopuścił możliwości zgłaszania przez delegatów programów naprawczych alternatywnych do projektu ZAP. W tym kontekście osiągnięty przez ZAP wynik można uznać za katastrofalnie słaby.

3. Wiceprezes ZAP p. Stanisław Haczyński w odpowiedzi na moje pytanie złożył publiczną deklarację, że nie złoży poręczenia majątkowego, gdyż nie poczuwa się, że zawinił w sprawie oszustwa. Odmówił także nie brania udziału w kolejnych głosowaniach za pośrednictwem delegata z aeroklubu, którym zarządza. W czasie ostatniego głosowania delegat z Lubina wstrzymał się od głosu, dlatego zapytałem p. Haczyńskiego, czy może zebranych zapewnić, że w głosowaniach dotyczących osoby p. Haczyńskiego delegat z Lubina w ogóle nie weźmie udziału. Pan Haczyński odmówił  złożenia takiej deklaracji.

Można zatem oczekiwać, że również w kolejnych głosowaniach we własnej sprawie delegaci będą występować. Niektórzy wstrzymają się, inni zagłosują za członkami ZAP, od których zależą. Wydaje się, że stosownie do stopnia zagrożenia determinacja będzie rosnąć.

4. Zadałem również pytanie, czy sekretarze generalni związku przekazywali sobie protokolarnie sprawy, w tym stan rachunków, a jeśli tak, to kto z członków Zarządu AP to osobiście nadzorował. Nie otrzymałem żadnej odpowiedzi na to pytanie od p. Haczyńskiego.

Bardzo proszę o pytania, kwestii było bowiem więcej. Uczestników, którzy byli na spotkaniu także proszę o uzupełnienie mojej wypowiedzi, ewentualnie komentarz. Tych z Was, którzy chcą i mogą dołączyć się do wniosku o wcześniejszy Kongres Wyborczy bardzo proszę o kontakt bezpośrednio z Ryszardem Andryszczakiem i Pioterm Haberlandem.
« Ostatnia zmiana: Marzec 14, 2016, 09:32 wysłana przez przemek łośko »

Marian

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 182
  • Liked: 69
    • Galeria Mariana
Odp: Po spotkaniu w Lesznie 12.03 br
« Odpowiedź #1 dnia: Marzec 14, 2016, 10:43 »
A może poprosić ZAP o szczegółową informację (na tym Forum, względnie rozesłaną do członków Zwyczajnych, w każdym razie z dużym wyprzedzeniem w stosunku do zwołanego na maj Kongresu Sprawozdawczego) jeśli chodzi o kwestie opisane w pkt 1...?

Żółw

  • Członkowie SKN i SKJN
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 629
  • Liked: 241
  • Obojętność jest gorsza od nienawiści. Wyklucza wsz
Odp: Po spotkaniu w Lesznie 12.03 br
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 14, 2016, 11:26 »
Sorry ale obecny Zarząd AP w porównaniu z poprzednim, w którym Piotr Haberland grał niepośrednią rolę jest lepszy.
Pozdrawiam
Żółw

Izydor

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 197
  • Liked: 99
Odp: Po spotkaniu w Lesznie 12.03 br
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 14, 2016, 13:27 »
A i ksigowa błya mniej błyskotliwa

Janusz Golinkiewicz

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 63
  • Liked: 7
Odp: Po spotkaniu w Lesznie 12.03 br
« Odpowiedź #4 dnia: Marzec 14, 2016, 18:37 »
Uchwała nr 1

IV Nadzwyczajnego Kongresu Aeroklubu Polskiego obradującego w dniu 27 lutego 2016 r. w Warszawie
w przedmiocie
akceptacji proponowanego przez Zarząd AP planu spłaty zadłużenia.

Działając na podstawie § 22 pkt. 3 Statutu Aeroklubu Polskiego IV Nadzwyczajny Kongres Aeroklubu Polskiego akceptuje proponowane i przedstawione Kongresowi przez Zarząd AP działania naprawcze oraz plan spłaty zadłużenia. Jednocześnie zobowiązuje Zarząd AP do ich wdrożenia i realizacji, udzielając tym samym wotum zaufania.
Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia.

przemek łośko

  • Reforma AP
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 289
  • Liked: 113
Odp: Po spotkaniu w Lesznie 12.03 br
« Odpowiedź #5 dnia: Marzec 14, 2016, 20:15 »
W takim razie głosowanie trzeba unieważnić. Nie mogło mieć formy jawnej. Kto był przewodniczącym Kongresu?

trzesnk

  • Reforma AP
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 161
  • Liked: 135
Odp: Po spotkaniu w Lesznie 12.03 br
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 15, 2016, 02:59 »
To jeszcze trochę wrażeń, myśli i... trochę rewolucyjnych wniosków z sobotniego spotkania w Lesznie. Wcześniej nie mogłem napisać, ale może i dobrze, bo się ułożyło :-) Przemek Łośko napisał sporo - postaram się nie powtarzać.

Najważniejsze dla mnie: przekonały mnie argumenty Piotra Haberlanda, że lepszy jest kongres wyborczy, niż pozostawienie ZAP takim jaki jest, bo to zmobilizuje aktualny zarząd, który przestanie może serwować nam ochłapy informacji i będzie musiał przeprowadzić kampanię wyborczą. Będziemy mogli pytać i oceniać odpowiedzi. To spora wartość, że zarząd AP będzie zmuszony być bardziej transparentny w tej niezwykłej sytuacji, kiedy ginie prawie milion czterysta, a zarząd przez 6 lat nie spłacił półtora miliona zadłużenia mimo paru milionów składki oddłużeniowej OD NAS (czyli naszych, osobistych, składek oddłużeniowych). Już ten jeden fakt powinien przesądzić naszą decyzję o aktualnym zarządzie. Liczę na to, że przez ogłoszenie kongresu wyborczego, pojawią się nowe osoby, które będą chciały przedstawić swój sposób myślenia i działania w sytuacji, w której AP się znalazł. Może również część osób z aktualnego zarządu przekona delegatów? Kto wie? W najgorszym razie, jeśli nowe osoby nie przekonają nas do swoich programów, będziemy mieli to samo co teraz. A propos, warto przeczytać program wyborczy prezesa Skalika sprzed 6 lat. Piotr Haberland czytał nam fragmenty w Lesznie i muszę przyznać, że wrażenie jest piorunujące. Wszystko pasuje i w zasadzie, pan prezes Skalik ma już wszystko napisane na tę kampanię wyborczą. Nic nie musi zmieniać.

Przekonanie, że lepszy jest kongres wyborczy ugruntowały we mnie wypowiedzi wiceprezesa zarządu AP, pana Haczyńskiego, które po prostu oburzyły mnie. Na każdy problem, nieprawidłowość, złą decyzję zarządu, pan Haczyński z łatwością znajdował winnego (to Andrzej. A to Rysiek). Pan Haczyński dał również przykład swojej zasługi. I ten przykład całkowicie dyskwalifikuje go jako członka zarządu AP. Oto zasługa pana Haczyńskiego, którą nam ogłosił w Lesznie: w 2015 roku, kongres AP nie zezwolił ZAP na zaciągnięcie kredytu przeznaczonego dla CSS (http://www.aeroklub-polski.pl/media/2012/07/Uchwaly-przyjete-przez-III-Kongres-w-dniu-11.04.2015.pdf uchwała 17). Po kongresie jednak, AP kupił od CSS szybowce i w ten sposób, pieniądze od AP do CSS popłynęły, wbrew intencji delegatów. Zarząd AP pokazał delegatom na kongres palec, i nie był to palec wskazujący. Pan Haczyński przedstawił przyczynienie się do tej transakcji jako swoje osiągnięcie, bo "dzięki temu księgowa mniej ukradła". No, to warto zapytać, czy w czasie, gdy pan Haczyński przyczyniał się do tej transakcji, wiedział, że księgowa wyprowadza pieniądze, bo skoro jego logika wiąże te fakty?..
Zainteresowanie również zwrócił moją uwagę komentarz pana Haczyńskiego dotyczący głosowania we własnej sprawie. Przemek Łośko pytał się, czy właściwe jest, że na ostatnim kongresie, ze względu na łączenie funkcji w aeroklubach regionalnych, członkowie zarządu i członkowie komisji rewizyjnej, w zasadzie oddawali głosy we własnej sprawie. Pan Haczyński wyjaśnił: "nie wziąłem udziału w obradach zarządu swojego macierzystego aeroklubu, który decydował o tym jak będzie głosował delegat aeroklubu na nadzwyczajnym kongresie". A to bardzo ciekawe. Aerokluby regionalne otrzymały informację o zwołaniu nadzwyczajnego kongresu 5 lutego od prawnika AP, pana Czarneckiego. Porządek obrad wyglądał tak:

PORZĄDEK OBRAD
IV Nadzwyczajnego Kongresu Aeroklubu Polskiego
zwołanego na dzień 27 lutego 2016 r.
1. Otwarcie Obrad.
2. Wystąpienie Prezesa Aeroklubu Polskiego.
3. Przyjęcie Regulaminu Obrad.
4. Wybór Przewodniczącego i Sekretarza Kongresu.
5. Stwierdzenie przez Przewodniczącego ważności Kongresu.
6. Przyjęcie porządku obrad.
7. Wyjaśnienia Zarządu w sprawie nieprawidłowości związanych z oszustwami finansowymi w Aeroklubie Polskim.
8. Podsumowanie Kongresu.
9. Zamknięcie obrad.


Czy widzicie w tym porządku obrad jakieś głosowanie? Nie. Zarządy lokalnych aeroklubów, wybierające delegatów miały prawo sądzić, że delegaci nie będą podejmowali żadnych decyzji. Dopiero podczas nadzwyczajnego kongresu, 27 lutego, prezes Skalik, autopoprawką, rozszerzył porządek obrad o zatwierdzenie planu naprawczego i "wotum zaufania" (o czym jeszcze później). Skąd pan Haczyński wiedział zatem, że w czasie kongresu odbędzie się głosowanie? A, okazuje się, że nowe fakty ujawniły się w Lesznie. W czasie naszego spotkania w Lesznie, pan Jacek Musiał, przewodniczący komisji rewizyjnej AP, poinformował nas, że decyzję o głosowaniu nad wotum zaufania, prezes Skalik podjął podczas spotkania komisji rewizyjnej z zarządem AP w dniu 6 lutego 2016 roku, a więc 21 dni przed kongresem. Dlaczego informacja o tej zmianie porządku obrad pozostała do dnia kongresu tajemnicą dla delegatów? Dla mnie to jest manipulacja delegatami, co dyskwalifikuje zarząd. Jest jeszcze jeden pikantny fakt, który skłania mnie do wniosku, że zarząd skutecznie zobowiązał się do zwołania kongresu wyborczego. Tak, tak: kongresu wyborczego. Według wypowiedzi pana Musiała, 6 lutego, zarząd AP złożył na ręce komisji rewizyjnej AP pisemne zobowiązanie do zwołania kongresu wyborczego, w przypadku nie uzyskania wotum zaufania na nadzwyczajnym kongresie. A może dlatego przez 21 dni nie poinformowano aerokluby regionalne i delegatów, że będzie głosowanie nad wotum zaufania? Przemek Łośko zapytał pana Musiała, czy zdaniem komisji rewizyjnej, wynik głosowania uchwały w czasie kongresu, wypełnił warunek uzyskania wotum zaufania. Pan Musiał potwierdzi, że tak, zarząd uzyskał wotum zaufania. Mam spore wątpliwości i podobne wątpliwości ma Piotr Haberland i Przemek Łośko. Przydała by się tu opinia drugiego prawnika, bo prawnik AP nie zareagował, kiedy głosowanie nad wotum zaufania dla członków zarządu, czyli dotyczące osób, zostało przeprowadzone jawnie (głosowania w sprawie osób muszą być tajne, a nie było). Moim zdaniem głosowanie było z tego powodu nieważne/niebyłe, a więc zarząd AP nie uzyskał wotum zaufania i komisja rewizyjna powinna teraz wyjąć zobowiązanie zarządu i położyć je na stół. Czy jest tu jakiś DOBRY prawnik?
Płynnie od pana Haczyńskiego przeszliśmy do pana Skalika i całego zarządu, który manipuluje kongresem. Taki zarząd nie zasługuje na zaufanie. Ktoś w kuluarach powiedział, że to taki trick i to normalne. Jeśli mamy takich członków aeroklubów, którzy lubią być manipulowani, to nic nie uda nam się zmienić, niestety.

Teraz jeszcze dwa słowa o dyskusji jaka wywiązała się pomiędzy panem Jackiem Musiałem, Piotrem Haberlandem i mną. Pan Musiał powiedział, że podczas spotkania komisji rewizyjnej AP z zarządem AP, usilnie namawiał zarząd do zwołania kongresu wyborczego, ale został przegłosowany w komisji, choć miał inne zdanie. Obecni na sali w Lesznie członkowie zarządu AP potwierdzili, że tak w istocie było. Zapytaliśmy się więc pana Jacka Musiała, dlaczego w czasie kongresu 27 lutego, nie wstał i nie powiedział, że miał odrębne zdanie na ten temat. Pan Musiał udzielił odpowiedzi, że podporządkował się większości. Szkoda, że komisja rewizyjna bez ogłoszenia zdania odrębnego poparła zarząd. A mnie się wydawało, że jednym z zadań komisji rewizyjnej jest kontrolowanie działania związku, a więc i zarządu. Dobrze byłoby wiedzieć na kongresie, że były wątpliwości w komisji rewizyjnej. Czy ktoś z Was ma jeszcze jakieś informacje jak wyglądało spotkanie 6 lutego?

W drugiej części spotkania w Lesznie rozmawialiśmy przede wszystkim o CSS i trochę o GSS. Nie chcę się wypowiadać w sprawie CSS, bo nie znam zagadnienia, ale jeśli chodzi o GSS, to w czasie dyskusji staraliśmy się pokazać dwie sprawy:
a) absurdalne, oparte na osobistych urazach, otwarte sekowanie lokalnego środowiska, które powinno być podstawą szkolenia na każdym, a szczególnie na tym trudnym lotnisku. To działanie Rady szkoły, która teraz jest wybierana wyłącznie przez ZAP, bez środowiska lokalnego, zmniejszyło o kilkadziesiąt procent liczbę wykonywanych lotów na Żarze. Zaufanie do pana Marcina Prusarczyka jest ujemne. Decyzje podejmowane są z góry, bez znajomości lokalnych uwarunkowań. Ale tu znowu nadzorców jest więcej niż ludzi wykonujących pracę, a nadzorcy są daleko
b) absurdalność podejmowanych decyzji gospodarczych, które pogorszą jeszcze sytuację GSS. (np. jedna z ostatnich zaobserwowanych zmian: założenie szlabanów na parkingu przed internatem, który był największym źródłem dochodów GSS - rozwiązanie niewydolne, skutecznie zmniejszające liczbę parkujących samochodów, zwiększające koszty stałe i odcinający miejscowych pracowników. Biznesowy Nobel!);


Zarząd AP musi odejść. Mała część powyższych powodów wystarczyłaby do podjęcia tej decyzji przez radę nadzorczą, czy właściciela każdej poważnej firmy. Niestety, jesteśmy stowarzyszeniem. Z biernymi członkami, przyzwyczajonymi do... jakby to nazwać... "zawirowań" na górze i upajających się dowcipami na ten temat, ale bez chęci zawinięcia rękawów na swoich rękach. Najchętniej zawijamy je na cudzych. Wiecie co powinniśmy zrobić? Powołać zarząd techniczny. Na 3 -6 miesięcy, którego celem będzie napisanie od nowa statutu i regulaminów, które uniemożliwią w przyszłości to co dzieje się dzisiaj z naszym stowarzyszeniem, oraz uregulują sprawy majątkowe tak, żeby trwale mogły z niego korzystać rzesze pilotów z całej Polski. Ale kto się tego podejmie? Jeśli uczciwie i dobrze wykona tę pracę i tak na koniec zostanie opluty. A jeśli źle wybierzemy, to znowu będziemy sobie opowiadać w kuluarach dowcipy o "zawirowaniach".

Dobranoc.

Krzysiek.

Andrzej Czop

  • Eksperci KS
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 449
  • Liked: 203
Odp: Po spotkaniu w Lesznie 12.03 br
« Odpowiedź #7 dnia: Marzec 15, 2016, 07:37 »
Podsumuję to krótko - zawstydzili pana Kręcinę, Latę i cały PZPN za ich czasów.
Pytanie które mi się tylko nasuwa - czy duża część delegatów tego nie wiedziała, czy nie chciała wiedzieć?

I jeszcze jedna sprawa:
...
W drugiej części spotkania w Lesznie rozmawialiśmy przede wszystkim o CSS i trochę o GSS. Nie chcę się wypowiadać w sprawie CSS, bo nie znam zagadnienia, ale jeśli chodzi o GSS, to w czasie dyskusji staraliśmy się pokazać dwie sprawy:
a) absurdalne, oparte na osobistych urazach, otwarte sekowanie lokalnego środowiska, które powinno być podstawą szkolenia na każdym, a szczególnie na tym trudnym lotnisku. To działanie Rady szkoły, która teraz jest wybierana wyłącznie przez ZAP, bez środowiska lokalnego, zmniejszyło o kilkadziesiąt procent liczbę wykonywanych lotów na Żarze. Zaufanie do pana Marcina Prusarczyka jest ujemne. Decyzje podejmowane są z góry, bez znajomości lokalnych uwarunkowań. Ale tu znowu nadzorców jest więcej niż ludzi wykonujących pracę, a nadzorcy są daleko
b) absurdalność podejmowanych decyzji gospodarczych, które pogorszą jeszcze sytuację GSS. (np. jedna z ostatnich zaobserwowanych zmian: założenie szlabanów na parkingu przed internatem, który był największym źródłem dochodów GSS - rozwiązanie niewydolne, skutecznie zmniejszające liczbę parkujących samochodów, zwiększające koszty stałe i odcinający miejscowych pracowników. Biznesowy Nobel!);
...

Nie nazwałbym tego stanu dziełem całej Rady. Miałem krótko trwającą okazję poprzyglądać się jak to działa i myślę że cała reszta Rady z wyjątkiem przewodniczącego nie ma nic do powiedzenia, a nawet jak coś chce powiedzieć, to jest zbywany przez przewodniczącego.
« Ostatnia zmiana: Marzec 15, 2016, 07:47 wysłana przez Andrzej Czop »

trzesnk

  • Reforma AP
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 161
  • Liked: 135
Odp: Po spotkaniu w Lesznie 12.03 br
« Odpowiedź #8 dnia: Marzec 15, 2016, 13:29 »
Sorry ale obecny Zarząd AP w porównaniu z poprzednim, w którym Piotr Haberland grał niepośrednią rolę jest lepszy.

Cześć!
Jestem dość młodym (stażem) pilotem, a na pewno jestem nowy, jeśli chodzi o sprawy aeroklubowe i nie orientuję się dobrze w ich historii. Czy dla takich użytkowników jak ja możesz rozwinąć myśl?
Nota bene, Piotr Haberland ogłosił w Lesznie, że nie zamierza kandydować na żadne stanowisko ani w zarządzie AP, ani w komisji rewizyjnej AP.

Krzysiek.

Welek

  • Gość
Odp: Po spotkaniu w Lesznie 12.03 br
« Odpowiedź #9 dnia: Marzec 16, 2016, 13:47 »
Witam,
Z reguły nie wypowiadam się na tym forum w sprawach "politycznych", ale zostałem pomówiony przez Pana Łośko oraz Pana Trześniowskiego.

Otóż zostałem wybrany jako delegat przez Walne Zgromadzenie Aeroklubu Zagłębia Miedziowego. Wiceprezes ZAP p.Haczyński w żaden sposób nie był/nie jest w stanie wpłynąć na podejmowane przeze mnie decyzje oraz nigdy nie próbował mną manipulować.

Panie Łośko, mój Aeroklub jest członkiem zwyczajnym AP, płaci regularnie składki i ma prawo brać we wszystkich głosowaniach na Kongresie AP, a nie jak Pan sugeruje, że "nie powinien". To tak jakby w wyborach prezydenckich kandydaci startujący w nich nie powinni głosować, a mogą i nawet na siebie, bo mają takie prawo.

Panie Trześniowski, o głosowaniu dowiedziałem się w trakcie Kongresu, co nie zmienia faktu, że Ci którzy mnie wybrali na delegata mają do mnie zaufanie i to przed nimi odpowiadam jak głosowałem.

Proszę się powstrzymać od pomówień, że jestem manipulowany przez p. Haczyńskiego, w innym razie będę zmuszony wystąpić na drogę cywilno-prawną.

Pozdrawiam,
Krzysztof Woelke
Delegat Aeroklubu Zagłębia Miedziowego w Lubinie

przemek łośko

  • Reforma AP
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 289
  • Liked: 113
Odp: Po spotkaniu w Lesznie 12.03 br
« Odpowiedź #10 dnia: Marzec 16, 2016, 14:50 »
Panie Woelke,

nikt tu Pana nie pomawia, stwierdza jedynie fakty. Pańskie groźby są arcyzabawne, zapraszam do sądu, pośmiejemy się w szerszym gronie, a kiedy zwróci Pan pozwanym przez siebie koszty zrzucimy się i postawimy Panu pomnik pieniacza.

Jest Pan wiceprezesem AZM: http://www.eplu.eu/ciala-statutowe.html  i  http://krs-pobierz.pl/aeroklub-zaglebia-miedziowego-oddzial-aeroklubu-polskiego-i501531

Oczywiście, od epoki kredy jest Pan niezależny i nie ma Pan nic wspólnego z p. Haczyńskim, dlatego nadal będzie Pan udzielać mu poparcia, w co akurat nie wątpię.

Pozdrawiam Pana i cały park jurajski ;)


Marian

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 182
  • Liked: 69
    • Galeria Mariana
Odp: Po spotkaniu w Lesznie 12.03 br
« Odpowiedź #11 dnia: Marzec 16, 2016, 14:57 »
To może teraz coś na temat innych delegatów, którzy "udzielali poparcia"...? Są pieniaczami, zostali zmanipulowani, czy może są uwikłani w niejasne interesy z ZAP...? Śmiało - chętnie się czegoś dowiem również na swój temat... I od razu zaznaczam, że nie zamierzam się bronić, bo nie mam przed czym (Sic!) 

Welek

  • Gość
Odp: Po spotkaniu w Lesznie 12.03 br
« Odpowiedź #12 dnia: Marzec 16, 2016, 15:29 »
Panie Łośko,
Przede wszystkim nikomu nie grożę, tylko informuję.
Grzecznie Pana poprosiłem o nie wyrażanie opinii o mnie, bo nigdy Pan ze mną nie rozmawiał i nie zna mnie Pan, a już Pan stwierdził fakty kim jestem i co robię, na dodatek nazwał mnie "pieniaczem". Zmieszał mnie Pan z błotem, a nie bardzo wiem czym sobie na to zasłużyłem.
Jeśli poziom dyskusji z Panem ma polegać na obrażaniu wszystkich, co zabiorą głos w ramach przedstawienia stanu faktycznego, a nie na merytorycznej dyskusji, to  nie potrzebnie się odezwałem.

trzesnk

  • Reforma AP
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 161
  • Liked: 135
Odp: Po spotkaniu w Lesznie 12.03 br
« Odpowiedź #13 dnia: Marzec 16, 2016, 15:39 »
Witam,
Z reguły nie wypowiadam się na tym forum w sprawach "politycznych", ale zostałem pomówiony przez Pana Łośko oraz Pana Trześniowskiego.
(...)

Panie Trześniowski, o głosowaniu dowiedziałem się w trakcie Kongresu, co nie zmienia faktu, że Ci którzy mnie wybrali na delegata mają do mnie zaufanie i to przed nimi odpowiadam jak głosowałem.

(...)

Kolego Woelke,

proszę przeczytać mój post ze zrozumieniem. Nie odnoszę się w nim do tego jak odbywały się wybory delegata w Pańskim aeroklubie i czy w Pańskim aeroklubie wiedziano o kongresie więcej niż winnych aeroklubach, bo nie wiem tego. Odnoszę się jednak do tego jak sformułował zdanie na temat nieuczestniczenia w wyborze delegata pan Haczyński. To właśnie spowodowało, że zacząłem pytać o datę podjęcia decyzji o włączeniu głosowania nad wotum zaufania do porządku obrad nadzwyczajnego kongresu AP. Uważam za wysoce niewłaściwe, że ZAP przez 21 dni, aż do dnia rozpoczęcia kongresu nie poinformował aerokluby regionalne i delegatów o zmianie porządku obrad.

Krzysztof.

trzesnk

  • Reforma AP
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 161
  • Liked: 135
Odp: Po spotkaniu w Lesznie 12.03 br
« Odpowiedź #14 dnia: Marzec 16, 2016, 15:56 »
To może teraz coś na temat innych delegatów, którzy "udzielali poparcia"...? Są pieniaczami, zostali zmanipulowani, czy może są uwikłani w niejasne interesy z ZAP...? Śmiało - chętnie się czegoś dowiem również na swój temat... I od razu zaznaczam, że nie zamierzam się bronić, bo nie mam przed czym (Sic!)

Panie Marianie,

Uważam, że wszyscy zostaliśmy zmanipulowani przez to, że zarząd AP przez 21 dni nie poinformował członków zwyczajnych AP i delegatów, że jeden dzień po zwołaniu kongresu podjął decyzję o bardzo ważnej zmianie porządku obrad kongresu. Uważam, że gdyby to zrobił, wynik głosowania mógłby być inny.

A co do innych delegatów? W czasie naszego spotkania w Lesznie, pan Jacek Musiał, przewodniczący komisji rewizyjnej AP, w czasie swojego wystąpienia przed przedstawicielami kilkudziesięciu aeroklubów powiedział, że w czasie kongresu nadzwyczajnego sam słyszał w kuluarach wypowiedź jednego z delegatów: "Jestem do kupienia". Wstałem i zapytałem dlaczego on, jako przewodniczący komisji rewizyjnej AP nic z tym nie zrobił? Wszyscy usłyszeliśmy odpowiedź: "A co ja mogę zrobić?"

O Panu nie mam nic do powiedzenia.

Pozdrawiam,

Krzysiek.