Sprawy formalne to jedno, a technika drugie.
Przed zabieraniem się za montaż, warto dowiedzieć się o sprawy formalne.
Jeżeli całość inwestycji ma się udać na przyszły sezon, to nie zwlekałbym i zaczynałbym już teraz.
Jeśli chodzi o stronę praktyczną, to polecam zamocowanie Icoma na stałe.
Używanie ręczniaka bez stałej zabudowy w szybowcu jest mało praktyczne.
Podłączenie do przycisku nadawania na drążku i przede wszystkim do anteny, to moim zdaniem podstawowa sprawa.
Oczywiście nie wolno zapomnieć o zasilaniu z szybowca.
Niestety na razie nie mam doświadczenia w tym względzie, może przez zimę coś podziałam.
Tak jak pisałem wyżej, nawet jeśli dostaniemy pozwolenie, to nie liczyłbym na super zasięgi.
Jednak do korespondencji około lotniskowej powinno wystarczyć.
Oczywiście sens stosowania Icoma jest wyłącznie ekonomiczny, do porządnej łączności polecam standardowe radio np. KRT2.