Jak widzicie, dyskusja o tzw. medialności coś nowego przyniosła. Więcej osób publikuje, niewątpliwie temat himalajskiej wyprawy Sebastiana zrobił swoje. Aktywność medialna KSS, wspomaganego przez licznych sympatyków, których tutaj nie będę wymieniał, ale są znani, też stanowi wartość. Tak trzeba trzymać i nie puszczać.
Zainteresowanie mediów na ogół nie ma charakteru fachowego. Telewizję 2 dni temu, o czym sam miałem okazję się przekonać, przywiodła wieść z forum, że kilkanaście szybowców w ciągu paru minut spadło z żagla. Dla Żaru to nie nowość, ale dla mediów był to news. Chcieli wiedzieć, jak daliście sobie radę z takim "zjawiskiem". Takie są prawa rządzące mediami masowego przekazu i trzeba je wykorzystywać. Szum wobec czasami trywialnych dla nas wydarzeń, można wykorzystać dla popularyzacji szybownictwa jako sportu i sposobu na życie.