Piotrek!
Masz absolutną rację. Staliśmy się zakładnikami MŚ i ME. Takie planowanie zostało przyjęte przez KS (poprzednie też) jako dogmat.
Skoro mamy 3 MP i Juniory to czy tak trudno to rozłożyć na 4 miesiące sezonu jakim dysponujemy (maj-sierpień)?
O ile Juniory muszą być (studenci, uczniowie) w wakacje to pozostałe klasy mogły by być rozgrywane rotacyjnie co roku w innym miesiącu. Dodatkowo gdyby wykorzystać święta, które są w maju (długi weekend), czerwcu (Boże Ciało) i sierpniu (15 sierpnia) można by wydłużyć MP o 1 do 3 dni. Myślę, że z korzyścią dla wszystkich. Póki co są MŚ, ME i MP Open (prawie zawsze w maju, a dlaczego?) a cała reszta jest upychana gdziekolwiek.
Co do wcześniejszego postu Marka to nie stać nas na 5-6 MP bo latających zawodników jest ok. 100 więc siłą rzeczy wychodziły by zawody po 25-30 osób (może za wyjątkiem klubów). Ja uważam, że 3 klasy MP są optymalne. Oczywiście monotyp czy niewielka różnica we współczynnikach jest najbardziej optymalną formą współzawodnictwa.
Mimo to współczynniki w klasie club nikomu nie wadzą a 6,2 % w umownej klasie 15m też jest dopuszczalne a i w Open większość szybowców prezentuje ten sam przedział współczynników (nie liczę przystawek w postaci Laków czy Discusa 15m). Zresztą wielu z nas łącznie z Markiem ściga się w Prievidzy a tam dokładnie tak jest i jakoś nie słyszałem narzekań na współczynniki. Prosty czytelny podział: Club, 15m, Mix a wszystkie szybowce ogarnięte. Nazewnictwo to już sprawa drugorzędna. Zatem nie wyważajmy otwartych drzwi tylko skopiujmy pomysł i będzie dobrze.
Marek napisał, że popularność zawodów wynika z wielu czynników a na większość KS nie ma wpływu. Jednak na kilka ma np. terminy rozgrywania jak i czytelny podział klas, warto się nad tym pochylić.