W ferworze poszukiwań falowo-diamentowych, pomiędzy kolejnymi postami o mniejszych i większych "awanturach aeroklubowych", być może przyda się komuś informacja o nowym miejscu, z którego można się "zaczepić" na falę. Takie podejrzenia mieliśmy od dawna, ubiegłej zimy (co to jej właściwie nie było) średnio co 4 dni "straszyły" nas soczewki nad głowami - ale jakoś nie było parcia do przeprowadzenia próby generalnej....tym razem - nie odpuściliśmy. W piątek 12.12 obowiązki służbowe wszystkich uziemiły, ale w sobotę 13.12 już był mus....punktualnie o 11 start i po krótkim holu w lekkich turbulencjach rotorowych, po wyczepieniu na wysokości 750 m rozpoczęliśmy Puchatkiem "macanie" fali w poziomie...krótko i węzłowato: na zamkiem Książ nosiło, nad Wałbrzychem nosiło, nad Jugowicami nosiło, nad Jaworzyną Śląską też nosiło...z dala widać było solidną soczewę nad Wielką Sową. W stronę Karkonoszy oczywiście też widać było soczewki. Doskonałość Puchatka nie pozwoliła na dalekie peregrynacje...ale następnym razem....
. Szybowiec nad nami miał na oko pod 3000 m...
Dla zainteresowanych dodatkowe informacje: na stałe dostępne 2 holówki (Wilga i Morane), w zasięgu 10 minut kolejna Wilga. Więcej szczegółów w korespondencji na tzw. priv lub przez profil na fb:
https://www.facebook.com/TowarzystwoLotniczewSwiebodzicach?fref=tsOznaczenie -
EPWC; Współrzędne -
N50°52'57.0" E16°19'09.0"; Łączność -
Świebodzice-Radio 135.75; Elewacja -
268 m AMSL; Pas trawiasty oznakowany (
05/230), 700 x 80 m;
Pozdrawiam i zapraszam, w imieniu swoim własnym oraz TLS
Mariusz Konecki
PS. acha - bym zapomniał: warunki na ziemi wyjątkowo spartańskie - ABBW (absolutny brak bieżącej wody), ABPK (absolutny brak prawdziwego kibla) oraz PBP (permanentny brak prądu)....za to atmosfera i ludziska - górna półka...