Czyli co? Co to znaczy "jakie to polskie"? Że nie ma pieniędzy? Ja rozumiem że jak by tam był działający aeroklub czy coś i chcieli by zbudować tam fabrykę to było przykro.
Ale skoro nic tam nie ma a ktoś chce zainwestować milard euro i zapewnić 3 tys miejsc pracy to naprawdę nie ma co płakać.
A coś mi się wydaje że w strategii rozwoju województwa planowano port lotniczy użytku publicznego z przestrzenią kontrolowaną. A takich już mamy wystarczająco dużo w polsce (13).
Czasem trzeba popatrzeć dalej niż koniec własnego icka/smigła...