Forum.Szybowce.Com

Sekcja Szybowcowa => SZYBOWCE => Wątek zaczęty przez: Luzak w Sierpień 11, 2018, 12:59

Tytuł: Wymagany nalot do rozpoczęcia szkolenia na instruktora szybowcowego?
Wiadomość wysłana przez: Luzak w Sierpień 11, 2018, 12:59
Odnalazłem informację, że "kandydat musi posiadać nalot co najmniej 100h  jako pilot dowódca" . Czy do tego nalotu wlicza się też godziny przed uzyskaniem licencji, czy tylko po? Jak to precyzują przepisy? Zrozumiałe jest, że ośrodek szkolący może ustalać swoje zasady które są bardziej rygorystyczne.
Tytuł: Odp: Wymagany nalot do rozpoczęcia szkolenia na instruktora szybowcowego?
Wiadomość wysłana przez: MKW w Sierpień 12, 2018, 08:19
FCL.915.FI mówi o PIC więc doświadczenie zdobyte jako SPIC raczej się nie wlicza...
Tytuł: Odp: Wymagany nalot do rozpoczęcia szkolenia na instruktora szybowcowego?
Wiadomość wysłana przez: kraskiewicz w Sierpień 12, 2018, 19:44
Tak. ULC tez to tak interpretuje - 100FH jako PIC po uzyskaniu licencji (i pozostale wymogi tez, czyli np. 200 startow).
Tytuł: Odp: Wymagany nalot do rozpoczęcia szkolenia na instruktora szybowcowego?
Wiadomość wysłana przez: madaa w Sierpień 12, 2018, 20:48
"Instruktor" z nalotem 100 godzin....
Tytuł: Odp: Wymagany nalot do rozpoczęcia szkolenia na instruktora szybowcowego?
Wiadomość wysłana przez: michal268 w Sierpień 12, 2018, 20:59
Zdroworozsądkowa interpretacja jest natomiast taka, że może jednak warto postawić sobie samemu trochę większe wymagania. 200 startów to nie wiele więcej niż się kiedyś robiło do licencji jak policzymy podstawówkę, celności itd. Wg starych zasad do uprawnienia instr. było chyba 300h i jakiś tam nalot na dwusterze. Ja wiem, że przepisy są jakie są ale koniec końców ważne też aby samemu jako instruktor czuć się bezpiecznie i fair wobec uczniów. Nie wiem jak inni ale ja w momencie kiedy miałem 100h takiego poczucia nie miałem a już na pewno nie w stopniu, które pozwalałoby mi czuć się dla kogoś jakimś autorytetem a tym koniec końców - podczas szkolenia podstawowego - dla uczniów się stajemy.

Pozdrawiam

P.S. Piszę to jako instruktor młodego pokolenia, nieskażony myśleniem "za komuny to było lepiej" . Wiem, że czasy się zmieniły i latanie nie jest za darmo. Ale miejmy szacunek do samych siebie i ludzi, których potencjalnie będziemy szkolić.
Tytuł: Odp: Wymagany nalot do rozpoczęcia szkolenia na instruktora szybowcowego?
Wiadomość wysłana przez: Jacek Rosik w Sierpień 13, 2018, 00:27
FCL.915.FI mówi o PIC więc doświadczenie zdobyte jako SPIC raczej się nie wlicza...

Z 1178/2011:
Cytuj
„Uczeń-pilot dowódca (SPIC – Student Pilot-in-Command)” oznacza ucznia- pilota działającego w charakterze pilota dowódcy w trakcie lotu z instruktorem, kiedy instruktor jedynie obserwuje szkolonego pilota i nie wpływa na lot statku powietrznego ani nie kontroluje go.
Każdy lot samodzielny jest to lot PIC, nie SPIC, gdyż instruktor nie znajduje się na pokładzie. Interpretacja ULCu zdaje się tutaj błędna, niestety jak wiele innych ich interpretacji...
Tytuł: Odp: Wymagany nalot do rozpoczęcia szkolenia na instruktora szybowcowego?
Wiadomość wysłana przez: Luzak w Sierpień 27, 2018, 15:06
"Instruktor" z nalotem 100 godzin....
Pytanie było o minima prawne.
 Można zdobyć licencje po minimach,  wykonać 100h nalotu po licencji i starować na instruktora mając w sumie niewiele ponad 100h nalotu ogólnego.
Z drugiej strony uczeń polot z nalotem np. 200h też  musi wykonać 100h po licencji aby zostać instruktorem.
Jak się wiec ma ponad 115h z pierwszego przypadku do 300h z drugiego?
Stąd moje zdziwienie w temacie godzin po uzyskaniu licencji, bez uwzględnienia nalotu ogólnego.
Tytuł: Odp: Wymagany nalot do rozpoczęcia szkolenia na instruktora szybowcowego?
Wiadomość wysłana przez: Luzak w Sierpień 27, 2018, 15:25
Zdroworozsądkowa interpretacja jest natomiast taka, że może jednak warto postawić sobie samemu trochę większe wymagania...
Z tym zdrowym rozsądkiem to bym polemizował.
Przepisy powinny być tworzone w sposób, który nie wymagałby dodatkowej interpretacji. Jeżeli "zdrowy rozsądek" nakazuje zwiększyć ilość godzin, to powinno mieć to odzwierciedlenie w przepisach.
Z innej strony uprawnień nie uzyskuje się automatycznie z nalotem, ale trzeba przejść szkolenie i zdać egzamin - wiec to tu powinna nastąpić weryfikacja.
Nalot o niczym nie świadczy. Jakość nalotu i czas w jakim się go uzyskało może być różny, a umiejętności pilotażowe i dydaktyczne wcale nie muszą być korzystne w przypadku kogoś z większym doświadczeniem.


Tytuł: Odp: Wymagany nalot do rozpoczęcia szkolenia na instruktora szybowcowego?
Wiadomość wysłana przez: Łyku w Sierpień 28, 2018, 07:48
Cześć,

polemika ze zdrowym rozsądkiem ?

Aby zostać ojcem nie trzeba robić licencji - prawo tego nie wymaga, natomiast zdrowy rozsądek podpowiada aby się nad tym zastanowić (wcześniej).  Jeśli zdrowy rozsądek podpowiada, to lepiej z nim nie polemizować ;)

Nauka to proces. Wyrobienie właściwych odruchów, pamięci mięśniowej czy umiejętności właściwej oceny sytuacji w różnych sytuacjach - zwłaszcza około krytycznych wymaga czasu.  Oczywiście czas spędzony w powietrzu nie gwarantuje stania się przysłowiowym "dobrym pilotem", ale bez odpowiedniego stażu na pewno trudno zostać bezpiecznym instruktorem.

Ł.
Tytuł: Odp: Wymagany nalot do rozpoczęcia szkolenia na instruktora szybowcowego?
Wiadomość wysłana przez: trzesnk w Sierpień 28, 2018, 12:33
Ostatnio, po dłuższej przerwie nielotnej, przyjechalem do swojego aeroklubu zrobić KTP, czy jak teraz to się nazywa KUP (kto wymyśla te nazwy?...). Kiedy zobaczyłem kto jest teraz tam instruktorem oraz w jaki sposób prowadzi odprawę, zrezygnowałem. Kilka dni później zrobiłem lot sprawdzający w innym aeroklubie z instruktorem, którego szanuję, z pilotem z ogromnym doświadczeniem, oraz z poważnym stosunkiem do latania. Nie chodzi tylko o liczbę godzin, które delikwent wylatał przed zrobieniem uprawnień instruktorskich, ale o swój stosunek do doświadczenia wynikającego z tej liczby godzin. Obszar doświadczenia pomiędzy stoma a pięciuset godzinami nalotu nazywany bywa najbardziej niebezpiecznym dla pilota, bo jakieś doświadczenie już jest, ale... Jeśli do tego dodamy pychę, to mamy instruktora niebezpiecznego i uczącego lekceważącego stosunku do latania. Jeśli kilkusetgodzinne doświadczenie jednak złożone jest z pokorą do żywiołu, to możemy mieć naprawdę dobrego, nie zmęczonego rutyną instruktora. Ale bez wątpienia instruktor bez pokory i ze stoma godzinami nalotu, to niebezpieczny oksymoron. Czy predyspozycje psychologiczne są sprawdzane podczas zdobywania uprawnień instruktorskich? Tak naprawdę sprawdzane? Sam nie jestem instruktorem i nie chcę być. Mam jedna zasadę w życiu, która sprawdza się również w wyborze instruktorów. Latam tylko z tymi, którym ufam. To mój wybór i niczyj inny. Niestety ludzie zaczynający dopiero latanie mają słabszy ogląd i z ufnością odnoszą się do instruktorów, bo ci reprezentują Aeroklub i są kluczem do przyszłego samodzielnego latania. Więc młodym pilotom szczęcia życzę, a kandydatom na instruktorów życzę krytycznego patrzenia na swoje osiągnięcia i kolekcjonowanie błędów, które uczą, po to byście byli lepszymi nauczycielami. Bezpiecznego latania!
Krzysiek.
Tytuł: Odp: Wymagany nalot do rozpoczęcia szkolenia na instruktora szybowcowego?
Wiadomość wysłana przez: Horny w Wrzesień 01, 2018, 12:02
Ostatnio w nieco ponad miesiąc nalatałem 100h i naprawdę nie ma to znaczenia jakiej jakości będziesz miał ten nalot. 100h to za mało, ba - nawet z tymi 300h bym się bardzo kłócił bo jak sobie przypomnę co umiałem mając nawet te 300h to absolutnie nie wziąłbym się za szkolenie kogokolwiek, a już na pewno nie od samego początku.

Nie widzę możliwości żeby ktoś kto nie potrafi nic nauczył kogoś kto też nic nie potrafi bo wyjdzie z tego całkiem straszne połączenie, a takowe już gdzieniegdzie występują :).

Zdroworozsądkowa interpretacja jest natomiast taka, że może jednak warto postawić sobie samemu trochę większe wymagania...
Z tym zdrowym rozsądkiem to bym polemizował.
Przepisy powinny być tworzone w sposób, który nie wymagałby dodatkowej interpretacji. Jeżeli "zdrowy rozsądek" nakazuje zwiększyć ilość godzin, to powinno mieć to odzwierciedlenie w przepisach.
Z innej strony uprawnień nie uzyskuje się automatycznie z nalotem, ale trzeba przejść szkolenie i zdać egzamin - wiec to tu powinna nastąpić weryfikacja.
Nalot o niczym nie świadczy. Jakość nalotu i czas w jakim się go uzyskało może być różny, a umiejętności pilotażowe i dydaktyczne wcale nie muszą być korzystne w przypadku kogoś z większym doświadczeniem.
Tytuł: Odp: Wymagany nalot do rozpoczęcia szkolenia na instruktora szybowcowego?
Wiadomość wysłana przez: andrzej w Wrzesień 01, 2018, 21:56
A który to aeroklub chce mieć instruktora z nalotem 100 h?
Tytuł: Odp: Wymagany nalot do rozpoczęcia szkolenia na instruktora szybowcowego?
Wiadomość wysłana przez: ZO w Wrzesień 03, 2018, 23:14
Tak się składa, że żyjemy w czasach, w których zaczyna dominować coraz powszechniej przekonanie ( dzięki systemowi oświaty, mediom … ), że wszystko można zadekretować odpowiednim przepisem i będzie działało, będzie OK.
To mi przypomina okres realnego socjalizmu. Wówczas urzędnicy wyrażali podobny pogląd i objawiało się to na przykład centralnym planowaniem dosłownie wszystkiego. Na szczęście w społeczeństwie i w naszym małym lotnictwie było jeszcze dużo zdrowego rozsądku i jakoś przeżyliśmy.
Ostatni uczestniczyłem w podobnej dyskusji, w której uczestnicy spierali się o to ile czasu należałoby mieszkać w innym kraju by biegle opanować jego język. Oczywiście każdy wyrażał inny pogląd.
W mojej opinii wymóg 100 godzin jest taki sam jak 200 lub 300. Ważniejszym jest kogo kandydat na instruktora reprezentuje swoimi kompetencjami, a nie ile powinien mieć nalotu.
Czy w dobie powszechnych testów jesteśmy to w stanie ocenić ?
Tytuł: Odp: Wymagany nalot do rozpoczęcia szkolenia na instruktora szybowcowego?
Wiadomość wysłana przez: madaa w Wrzesień 04, 2018, 08:57
To może zmniejszmy wymagania do minimum, skoro doświadczenie nie ma znaczenia....
Tytuł: Odp: Wymagany nalot do rozpoczęcia szkolenia na instruktora szybowcowego?
Wiadomość wysłana przez: andrzej w Wrzesień 04, 2018, 21:25
Wróćmy do pytania który aeroklub chce mieć instruktora z nalotem 100 h....
I jesli taki jest to ...heja!!!
Tytuł: Odp: Wymagany nalot do rozpoczęcia szkolenia na instruktora szybowcowego?
Wiadomość wysłana przez: kp w Wrzesień 05, 2018, 15:57
Wróćmy do pytania który aeroklub chce mieć instruktora z nalotem 100 h....
I jesli taki jest to ...heja!!!
Taki system działał przez lata w UK i tam w ramach szkolenia kadeckiego instruktorem mógł zostać pilot z nalotem jak pamiętam 75 godzin. Taki instruktor był ograniczony do szkolenia po kręgu i raczej nie słyszałem aby w UK było dużo wypadków w trakcie szkolenia podstawowego.

Moim zdaniem bezpieczniejszym instruktorem szkolącym po kręgu będzie pilot, który ma olej w głowie i w krótkim czasie wylatał te wymagane 100 godzin dowódczego (i nie przestał latać na jednosterach) niż instruktor ze znacznie większym nalotem, który z przyczyn ekonomicznych od wielu lat lata tylko jako instruktor na dwusterze i przez te lata stracił sporo z nawyków umożliwiających bezpieczne latanie. W regulaminach aeroklubów w UK widziałem zapisy wymagające od instruktora co roku pewnego nalotu na jednosterze aby uniknąc takich sytacji, a lektura raportów PKBWL z wypadków dwusterów pokazuje, że takie regulacje powinny obowiązywać i w naszych aeroklubach...
Tytuł: Odp: Wymagany nalot do rozpoczęcia szkolenia na instruktora szybowcowego?
Wiadomość wysłana przez: Luzak w Wrzesień 05, 2018, 16:43
To może zmniejszmy wymagania do minimum, skoro doświadczenie nie ma znaczenia....
Mogę Ci pokazać wiele osób z olbrzymim doświadczeniem, których nalot ni jak przekłada się na umiejętności.
Nalot może coś sugerować kiedy nie znamy kogoś osobiście  ale faktyczne umiejętności powinni weryfikować egzaminatorzy na nie wpisy w chronometrażu.

Zaproponowałbym  co innego - zmieńmy przepisy tak, aby nikt nie miał wątpliwości, że ktoś kto skończył kurs na instruktora autentycznie się do tego nadaje.
Jeżeli na tym forum uważamy, że 100h to za mało, to zmieńmy w przepisach na 1000h i po kursie nie będzie dyskusji.

Jeszcze raz poddaje pod zastanowienie, czy ma jakiś sens określanie nalotu po uzyskaniu licencji, czy całkowitego.
Ja jakoś nie zauważyłem, aby sam fakt uzyskania świstka(licencji)  miał jakiś wpływ na jakość mojego latania jednosterami.



Tytuł: Odp: Wymagany nalot do rozpoczęcia szkolenia na instruktora szybowcowego?
Wiadomość wysłana przez: madaa w Wrzesień 05, 2018, 20:38
To może zmniejszmy wymagania do minimum, skoro doświadczenie nie ma znaczenia....


Mogę Ci pokazać wiele osób z olbrzymim doświadczeniem, których nalot ni jak przekłada się na umiejętności.

Jeśli ktoś zdobył nalot względnie szybko i lata dużo to wątpię by latał kiepsko, najczęściej jest tak że ktoś lata po 10 godzin co roku od 20 lat i to jest problem.



Nie my jesteśmy od zmieniania przepisów
Idąc dalej tym tropem, uczmy po podstawówce akrobacji i lotów nocnych po co komuś jakieś doświadczenie.

Co do doświadczenia to proponuję Ci poczytać statystyki, sprawdź jaka grupa pilotów z jakim doświadczeniem jest najbardziej narażona na śmierć w wypadku lotniczym. Polecam książkę "Strefa śmierci" która o tym traktuje.

Znam pilotów którzy z małym nalotem latają dobrze i takich z dużym ale okazjonalnym, którzy latają kiepsko ale nie powierzył bym im szkolenia z prostej przyczyny. Nie mają doświadczenia. Nie umiejętność machania drągiem czy wypracowania dobrej prędkości na przeskoku powoduje że latamy bezpiecznie.

Pilot który ma 100 godzin i przekonanie o własnej zajebistości (znam z autopsji ;) ) nie będzie bezpiecznym instruktorem.  Nie wyobrażam sobie by mógł zadbać o bezpieczeństwo szkolonego człowiek który wylatał 100 godzin, często wokół jednego lotniska. Sytuacje zaskakują doświadczonych pilotów a facet siedzący z tyłu odpowiada za życie tego z przodu.  Swoje uprawnienia instruktorskie uzyskałem gdzieś około 300 godzin nalotu. Miałem za już wtedy zrobione warunki do złotej odznaki, latałem po górach, kręciłem akrobację i też słyszałem głosy że, może to za wcześnie. Im więcej mam nalotu (doświadczenia) przekonuję się o tym jak mało jeszcze wiem, umiem i widziałem.
pozdrawiam
Robert


ps. KP Zgadzam się, to jest duży problem że, instruktorzy praktycznie nie latają na solówkach. Ja latam ;)
Tytuł: Odp: Wymagany nalot do rozpoczęcia szkolenia na instruktora szybowcowego?
Wiadomość wysłana przez: Luzak w Wrzesień 06, 2018, 13:34
..
Nie my jesteśmy od zmieniania przepisów
..

To może nie zajmujmy zdania w temacie?
Jeżeli uważamy, że 100h to za mało to trzeba własnie to zmienić w przepisach a nie robić sztuczne ograniczenia "występując przed szereg".
To samo dzieje się na drogach - stoi ograniczenie prędkości, ale my uważamy, że jest niewłaściwe, wiec zamiast wpłynąć na zmianę znaku, łamiemy przepisy.
Jest to błędne działanie, bo prowadzi do braku poszanowania prawa. Nie ważne czy przepisy są za bardzo, czy za mało restrykcyjne - mają być adekwatne.

Nie neguję wagi doświadczenia, ale od tego są egzaminatorzy, aby weryfikowali jego znaczenie.(masz większe doświadczenie - łatwiej zdasz egzaminy)

Nie zgadzam się też, że niezbędne jest aby instruktor szkolący uczniów do licencji musiał latać na jednosterach i wykonywać przeloty.
Na szkoleniu podstawowym powinno się nauczyć bezpiecznego pilotowania szybowca. To czy pilot z licencją będzie potrafił latać na termice i wygrywać zawody, to jest jego wybór.
Instruktor nie musi być asem szybowcowym. Wystarczy, że robi dobrze to co do niego należy.
Na szkoleniu podstawowym jest za mało czasu aby nauczyć wszystkiego. Jak ktoś chce umieć coś więcej, powinien się wybrać na obóz przelotowy.
Oczywiście ideałem byłoby aby instruktor i uczeń potrafili wszystko, ale przeważnie tam gdzie chcemy zrobić za duzo, nie wychodzi nic.
Od instruktora nauki jazdy nie wymagamy, aby jeździł w rajdach samochodowych - instruktor szybowcowy nie musi byc zawodnikiem..
Tytuł: Odp: Wymagany nalot do rozpoczęcia szkolenia na instruktora szybowcowego?
Wiadomość wysłana przez: madaa w Wrzesień 06, 2018, 15:21
To jak wykonasz z uczniem wymagany lot na przelot do licencji jak sam nie umiesz odleciec od lotniska, jak chcesz kogoś nauczyć akrobacji jak sam jej nie umiesz, przepraszam ale ja wolałbym żeby mnie jeśli kiedykolwiek będę jeszcze tego potrzebował, uczył i weryfikował instruktor który umie latać a nie spec od lewego kręgu, który nie umie nic poza tym... Po szkoleniu podstawowym trzeba uczyć ludzi dalej, latać na termice, na przeloty, ratować się w sytuacjach awaryjnych... Nie ma uprawnienia instruktora szkoleń podstawowych. A chcąc być dobrym instruktorem trzeba być wszechstronnym a ograniczając się tylko do dwustera i pilnowania czyjegoś latania traci się nawyki i umiejętności.
Tytuł: Odp: Wymagany nalot do rozpoczęcia szkolenia na instruktora szybowcowego?
Wiadomość wysłana przez: trzesnk w Wrzesień 07, 2018, 12:39
Kiedy ktoś uporczywie wierzy w swoje możliwości, to niestety zostanie instruktorem mając 100 godzin i jedną minutę nalotu dowódcżego, bo kto go zatrzyma? Luzak mówi, że przecież jest egzamin, ale mam wątpliwości, że egzamin skutecznie odsiewa tych, którzy nie mają predyspozycji dydaktycznych i psychologicznych. Ja mogę sobie wybrać instruktora i zrobić KTP w innym aeroklubie, ale uczeń pilot nie wybiera. Dla niego instruktor jest idolem. Miałem szczęście do podstawówki, bo tak jak opisał niebezpieczną koincydencję wynikającą z prozy życia Krzysiek, uczył mnie instruktor, który z powodów ekonomicznych latał wyłącznie jako instruktor na dwusterze. Na szczęście rozumiał swoje ograniczenia i wypychał mnie do latania z innymi instruktorami. Dzięki niemu pojechałem tuż po podstawówce do GSS Żar. Ale to inny Żar był. Z instruktorami powinno być tak jak z lekarzami w UK. Przez pierwsze 4 lata praktyki lekarz wykonuje swoje obowiązki (czytaj leczy) pod opieką starszego, doświadczonego lekarza, i ma obowiązek powiedzieć o tym każdemu swojemu pacjentowi. Uczeń pilot też powinien wiedzieć kto go uczy. Ale, ale.... co ja gadam, co ja gadam...
Tytuł: Odp: Wymagany nalot do rozpoczęcia szkolenia na instruktora szybowcowego?
Wiadomość wysłana przez: stealth w Wrzesień 12, 2018, 13:43


Nie zgadzam się też, że niezbędne jest aby instruktor szkolący uczniów do licencji musiał latać na jednosterach i wykonywać przeloty.

[/quote]

Jako instruktor i osoba, która zbadała kilka wypadków szybowcowych mogę Ci napisać, że jednak wolę aby instruktor szkolący uczniów do licencji latał na jednosterach i wykonywał przeloty. Ciężko dobrze uczyć kogoś pilotażu jeśli samemu się nie pilotuje, a w trakcie podstawówki sam instruktor pilotuje niezbyt wiele (albo przynajmniej powinien pilotować niewiele). Jak nauczyć kogoś wybrać dobre pole i na nim wylądować (nawet jeśli symulujemy to nad lotniskiem) jeśli się tego w życiu realnym nie robiło? Albo stwierdzić czy mam jeszcze zasięg do lotniska czy już nie? To są wszystko elementy szkolenia do licencji, a nie tylko latanie po kręgu. Oczywiście to działa w druga stronę - jeśli instruktor lata tylko na przeloty a szkoli podstawowo raz na pięć lat, to będzie mu to szło "kwadratowo" (przynajmniej w większości przypadków).

pozdrawiam
Tytuł: Odp: Wymagany nalot do rozpoczęcia szkolenia na instruktora szybowcowego?
Wiadomość wysłana przez: Horny w Wrzesień 12, 2018, 17:20
Wniosek z tego jest jeden. Do szkolenia podstawowego powinien być instruktor latający dużo po kręgach, a osobno do szkolenia wyższego instruktor latający dużo sam.
Tytuł: Odp: Wymagany nalot do rozpoczęcia szkolenia na instruktora szybowcowego?
Wiadomość wysłana przez: MaC w Wrzesień 14, 2018, 20:33
Wróćmy do pytania który aeroklub chce mieć instruktora z nalotem 100 h....
I jesli taki jest to ...heja!!!

Każdy. Taki instruktor robi co mu się każe, jest tani i można go w ciągu roku od powstania pomysłu "zalegalizować". Poza tym jest idealny do nauki lotów po kręgu.
Tytuł: Odp: Wymagany nalot do rozpoczęcia szkolenia na instruktora szybowcowego?
Wiadomość wysłana przez: andrzej w Wrzesień 15, 2018, 20:39
To macie takiego u siebie?
Tytuł: Odp: Wymagany nalot do rozpoczęcia szkolenia na instruktora szybowcowego?
Wiadomość wysłana przez: SiaRA w Październik 04, 2018, 11:41
Cześć,
 kilka lat temu na poprzednim forum otworzyłem wątek pt. "śmierć instruktora"

Czy ktoś może mi pomóc go odnaleźć, podobno w sieci nic nie ginie...

PZdr
SiaRA

Tytuł: Odp: Wymagany nalot do rozpoczęcia szkolenia na instruktora szybowcowego?
Wiadomość wysłana przez: SiaRA w Październik 04, 2018, 20:53
Pytanie do tych latających dłużej niż 100h.
1. O ilu przypadkach oblania egzaminu instruktorskiego słyszeliście?
2. O ilu przypadkach nieprzedłużenia uprawnień z racji na słabe umiejętności słyszeliście?
3. O ilu przypadkach oblania egzaminu na SPL słyszeliście?

Ja osobiście słyszałem o jednym gościu....
Tytuł: Odp: Wymagany nalot do rozpoczęcia szkolenia na instruktora szybowcowego?
Wiadomość wysłana przez: Łyku w Październik 08, 2018, 07:52
Pytanie do tych latających dłużej niż 100h.
1. O ilu przypadkach oblania egzaminu instruktorskiego słyszeliście?
2. O ilu przypadkach nieprzedłużenia uprawnień z racji na słabe umiejętności słyszeliście?
3. O ilu przypadkach oblania egzaminu na SPL słyszeliście?

Ja osobiście słyszałem o jednym gościu....

Parafrazując - o ilu przypadkach zdania egzaminu na prawo jazdy za pierwszym razem w latach '90 słyszałeś?   ;)    Słyszałem o przypadku oblania egzaminu instruktorskiego 2 lata temu.  Zakładam, że Ci co zdają to jednak wykazują się wymaganymi predyspozycjami bo tutaj nie mówimy o samoocenie umiejętności ale o praktycznej weryfikacji przez tych, którzy na pewno mają "więcej niż 100h" nalatane (egzaminatorzy).

Pozdrawiam, Łyku
Tytuł: Odp: Wymagany nalot do rozpoczęcia szkolenia na instruktora szybowcowego?
Wiadomość wysłana przez: kk w Październik 08, 2018, 08:52
Na swojej podstawówce miałem jednego kolegę, który sobie absolutnie nie radził i faktycznie był to jedyny przypadek, który sobie przypominam, kiedy człowiek nie został dopuszczony do lotów samodzielnych przez drugiego instruktora robiącego mu egzamin. Kojarzę za to trochę ludzi, którzy na różnych wcześniejszych etapach odpadali. Być może właśnie o to chodzi - do tych dalszych etapów dopuszczani są raczej ludzie, którzy coś sobą prezentują a przypadki ewidentne są odstrzeliwywane na etapie szkolenia przez instruktora?
Tytuł: Odp: Wymagany nalot do rozpoczęcia szkolenia na instruktora szybowcowego?
Wiadomość wysłana przez: A.Łończuk w Październik 08, 2018, 09:12
Pytanie do tych latających dłużej niż 100h.
1. O ilu przypadkach oblania egzaminu instruktorskiego słyszeliście?
2. O ilu przypadkach nieprzedłużenia uprawnień z racji na słabe umiejętności słyszeliście?
3. O ilu przypadkach oblania egzaminu na SPL słyszeliście?

Ja osobiście słyszałem o jednym gościu....

Parafrazując - o ilu przypadkach zdania egzaminu na prawo jazdy za pierwszym razem w latach '90 słyszałeś?   ;)    Słyszałem o przypadku oblania egzaminu instruktorskiego 2 lata temu.  Zakładam, że Ci co zdają to jednak wykazują się wymaganymi predyspozycjami bo tutaj nie mówimy o samoocenie umiejętności ale o praktycznej weryfikacji przez tych, którzy na pewno mają "więcej niż 100h" nalatane (egzaminatorzy).

Pozdrawiam, Łyku

Hihi,
to sprawdź wymagania na egzaminatora. Tylko podczas czytania siedź i miej meliskę w zasięgu ręki.

Artur
Tytuł: Odp: Wymagany nalot do rozpoczęcia szkolenia na instruktora szybowcowego?
Wiadomość wysłana przez: SiaRA w Październik 11, 2018, 11:38
Łyku / KK
Ja niestety miałem okazję (celowo nie przyjemność) latać z facetem, który przyjechał do mnie prosto z przedłużenia FI (G) PEŁNOPRAWNY INSTRUKTOR!!!!. Robiliśmy mu loty weryfikacyjne przed wpisaniem na listę instruktorów. Normalnie to FORMALNOŚĆ.... po 3 lotach z "Jebliwym" i 3  ze mną delikatnie daliśmy gościowi do zrozumienia, że musimy jeszcze razem polatać zanim dostanie Pirata i zacznie latać sam na termice! O lotach z uczniami nie było mowy. Gość bardzo się obraził i więcej go nie widzieliśmy.

Nie mówię, że każdy egzamin jest rodem "z lat 90" najdelikatniej jak potrafię chcę Wam dać do zrozumienia, że to my lokalnie powinniśmy pilnować porządku i dopuszczać do szkolenia tylko tych ludzi, którzy w opinii szefa i jego zaufanych instruktorów potrafią latać. Trzy loty egzaminacyjne nie zastąpią doświadczenia!!! 

Mój ulubiony cytat: "Jak jest przyzwolenie społeczne, żeby się hujnia działa, to tak się właśnie dzieje"
i ja:
Wolę dziesięciu zmarnować marzenia niż jednemu życie...

PZdr
Siara
Tytuł: Odp: Wymagany nalot do rozpoczęcia szkolenia na instruktora szybowcowego?
Wiadomość wysłana przez: Luzak w Listopad 17, 2018, 09:50
OK, wiec jakie doświadczenie i ile godzin powinien mieć wg. Was kandydat na instruktora?
Jakieś minimum powinno przecież być.
 Choć nadal się obawiam, że nawet jak je ustalimy na 3000h, to zaraz ktoś się znajdzie, kto uzna, że kandydat mający 3001h ma tych godzin za mało, bo tylko 1h powyżej minimów ;)
Tytuł: Odp: Wymagany nalot do rozpoczęcia szkolenia na instruktora szybowcowego?
Wiadomość wysłana przez: andrzej w Listopad 17, 2018, 18:40
Myślę że 500h wylatane w ciągu 5-7 lat jest ok