Pieniądze szczęścia nie dają, chyba że kupisz sobie za nie lotnisko:)
Wydane warunki zabudowy powodują, że to jest w istocie grunt budowlany, a rolny jedynie formalnie.
Możesz tu wybudować hangar, mieszkanie na piętrze hangaru, a przed domem wykosić pas startowy.
Wstajesz rano, wypijasz kawę, schodzisz na dół, do hangaru, otwierasz pilotem bramę i wykołowujesz na pas startowy.
Na kręgu, w niskim przelocie sprawdzasz, co żona przygotowuje na obiad.
Komu to nie pasuje? Takie marzenie - bezcenne. Za wszystko inne zapłacisz przelewem
Tadek