Zostawmy emocje z boku, bo są tacy, którzy się cieszą, że zaczynamy się kłócić.
Nikt nie mówi o ograbianiu kogokolwiek, szczególnie siłą. Szukamy wszyscy, jak sądzę, rozwiązania, albo przecięcia węzła. Na koniec chodzi o dobre i bezpieczne latanie, spotykanie się z kolegami i przyjemność ze spędzania czasu w powietrzu i w naszych aeroklubach. Dla mnie majątek powinien być zarządzany lokalnie, ale to moje zdanie i jestem otwarty na zrozumienie argumentów przeciwnych. To, że szkoły są pod AP, to wynik historii, a nie plan. Szanuję własność, ale ona powstała z zaszłości, a my tu szukamy rozwiązania na przyszłość. Może nie ma nic złego w w zastanawianiu się jak zorganizowalibyśmy latanie, gdyby zacząć trzeba było na nowo? Zanim trzeba będzie naprawdę organizować na nowo, ale bez AP, bo go, razem ze szkołami, nie będzie.
Chyba to spotkanie w Lesznie będzie kluczowe, bo rozmowa postami na forum nie doprowadzi do kompromisu.
Krzysiek