Moim zdaniem brak przekształcenia statusu lotnisk aeroklubowych z 'wyłącznego użytkowania' na' publiczne o ograniczonym zakresie certyfikacji ' jest zagrożeniem finansowym dla aeroklubów i szkół.
uprawnione jest stwierdzenie ustawodawcy ; lotnisko użytku wyłącznego -jest zwolnienie z podatku , podatek ograniczony, podatek pełny- do uznania przez samorząd lokalny , aeroklub i szkoła jest petentem.
lotnisko publiczne o ograniczonym zakresie certyfikacji -USTAWOWO ZWOLNIONE
Andrzeju,
w pełni podzielam Twoje stanowisko. Moim zdaniem wszystkie nasze lotniska, dla bezpieczeństwa działalności lotniczej-aeroklubowej, powinny uzyskać status lotnisk pożytku publicznego o ograniczonej certyfikacji. Ustawowe zwolnienie z podatku jest jedynym gwarantem bezpieczeństwa. Inaczej przez 4 lata może się udawać nic nie płacić, a potem zmieni się w samorządzie siła polityczna i przez podatki od nieruchomości może doprowadzić niemal każdy aeroklub do bankructwa.
Pomysł z lotniskami użytku publicznego dla AR jest moim zdaniem świetny, dobrze też, że AP powołało spółkę prowadzącą działalność gospodarczą w zarządzaniu lotniskami. Jednak na temat spółki krążą różne dziwne mity. Warto to wyjaśnić. Z pisma Ministra zrozumiałem, że prawo powołało nowy rodzaj prowadzenia działalności gospodarczej polegającej na zarządzaniu lotniskami użytku publicznego, i że ten rodzaj działalności gospodarczej nie mogą prowadzić stowarzyszenia. Jednak to nie oznacza, tego, że jeśli stowarzyszenie chce mieć lotnisko pożytku publicznego to musi mieć na jego teranie podmiot prowadzący działalność gospodarczą w zakresie zarządzania lotniskiem. Jest możliwość, że stowarzyszenie będzie samo zarządzało lotniskiem spełniając warunki techniczne i eksploatacyjne tyczące się zarządzania, podobnie jak warunki bezpieczeństwa, itd.
A więc aby AR miał lotnisko pożytku publicznego nie jest mu potrzebna spółka AP, może wykalkulować czy się opłaca powierzyć zarządzanie tej spółce, czy też zarządzać samemu. Być może jeśli spółka AP będzie konkurencyjna na rynku to i podmioty nie będące członkami AP skorzystają z usług spółki AP.
Jeśli źle zrozumiałem pismo Ministra to proszę o sprostowanie.
Jest jednak moim zdaniem lepsza możliwość, którą inteligentnie podpowiedział Minister. Moim zdaniem AR czy szkoły szybowcowe nie powinny iść w kierunku spółek. Spółki mają inne priorytety, często antyspołeczne i ukierunkowane na agresywny zysk. Leprze było by skorzystanie z możliwości prowadzenia działalności jako organizacja społeczna w sporcie. Ustawa o sporcie daje szerokie możliwości współpracy z samorządami i pozyskiwania z wielu źródeł wszelkich dotacji na sport. Ustawa wyraźnie wskazuje, że źródła finansowania sportu zostały przesunięte z centrali do samorządów.
Jest cały rozdział:
„Rozdział 6
Wspieranie sportu przez organy władzy publicznej
Art. 27.
1. Tworzenie warunków, w tym organizacyjnych, sprzyjających rozwojowi sportu
stanowi zadanie własne jednostek samorządu terytorialnego.
2. Organ stanowiący jednostki samorządu terytorialnego może określić, w drodze
uchwały, warunki i tryb finansowania zadania własnego, o którym mowa w ust.
1, wskazując w uchwale cel publiczny z zakresu sportu, który jednostka ta zamierza osiągnąć.
3. Przepisy ustawy nie naruszają uprawnień jednostek samorządu terytorialnego do
wspierania kultury fizycznej na podstawie przepisów odrębnych.
”
Np. to: „4) pokrycie kosztów korzystania z obiektów sportowych dla celów szkolenia
sportowego,
”
Czy lotnisko może być też obiektem sportowym? Myślę że tak.
Ale wróćmy do pisma Ministra z którego wynika, że podmiotem mogącym prowadzić działalność gospodarczą na lotniskach użytku publicznego oprócz spółki może być: państwowa lub samorządowa jednostka organizacyjna! To moim zdaniem jest interesująca płaszczyzna do zainteresowania się samorządu lotniskiem organizacji społecznej. Samorząd prowadząc działalność zarządzania lotniskiem organizacji społecznej poczuwał by się też do inwestowania w to lotnisko jako obiektu sportowego na podstawie ustawy o sporcie. Miałby tez gwarancje, że to lotnisko jest „swojskie”:) Warto moim zdaniem przemyśleć sprawę czy ma sens aby polski związek sportowy i kluby sportowe brnęły w spółki kiedy sporty lotnicze w 100 % są amatorskie. Moim zdaniem więcej środków można pozyskać będąc organizacją społeczną patrząc na obowiązujące przepisy prawa. Tyczy się to też szkół szybowcowych.