Podczas spotkania szybowników w Lesznie, Piotr Jarysz zadał ciekawe pytanie - czy dobrym kierunkiem dla rozwoju polskiego szybownictwa jest rozwój klasy 15-metrowej kosztem klasy standard?
Od 2012 roku zamiast Szybowcowych Mistrzostw Polski klasy Standard (dotychczas zdominowanych przez Jantary Standard 2/3 + kilka nowoczesnych standardów), organizowane są Szybowcowe Mistrzostwa Polski w klasie 15-metrowej, która obejmuje oprócz starych i nowych szybowców klasy standard, także szybowce klasy 15-metrowej starszej generacji (np. LS 6, ASW 20) ale bez prawa startu dla nowoczesnych 15tek.
Pytanie moim zdaniem jest wyrwane nieco z kontekstu. Należałoby przede wszystkim zastanowić się jaki jest cel rozgrywania zawodów? Jedni twierdzą, że głównym celem jest wyłonienie Mistrza Polski. Ja się z tym nie zgadzam. Naszym głównym celem, tak jak to określił wczoraj Trener Kadry, jest przede wszystkim rozwój dyscypliny jako takiej. Danie możliwości rozwoju wszystkim zainteresowanym. Dlatego uważam, że nie należy ograniczać liczby zawodów rangi MP, a wręcz przeciwnie.
Poprzez sztuczne ograniczenie współczynników w klasie 15m do LS6 zablokowano jednocześnie rozwój tej klasy.
Moim zdaniem w naszych dyskusjach ścierają się w zasadzie 2 koncepcje rozwoju naszej dyscypliny:
Pierwsza koncepcja: ograniczenie liczby rozgrywanych SPM przy jednoczesnym poszerzeniu zakresu współczynników dopuszczonych szybowców.
Druga koncepcja: zwiększenie liczby rozgrywanych SPM przy jednoczesnym zawężeniu zakresu współczynników.
Pierwsza jest słuszna w sytuacji gdy mamy ograniczoną liczbę zawodników i dostępnego sprzętu. Tak jest np. w Australii, USA, na Słowacji i Czechach i rozgrywa się często klasy "miksowane".
Ostatnie lata pokazały jednak, że w Polsce mamy na szczęście (jeszcze) do czynienia z sytuacją odwrotną. Mamy stosunkowo dużą liczbę zawodników chętnych do startu w MP oraz również dużą liczbę sprzętu.
Moim zdaniem właśnie dlatego powinniśmy wybrać koncepcję drugą. Pierwsza to odgórne, administracyjne ograniczanie naturalnego rozwoju dyscypliny. Nic nie daje, oprócz dobrego samopoczucia Mistrza Polski.
Jestem za rozgrywaniem docelowo MP w klasach:
- Klub
- Standard "old" czyli Klub z wodą
- 15m
- 18m
- Open.
Od razu odpowiem ew. oponentom na ich zarzuty:
1. Nie da się umieścić w kalendarzu, przy dodatkowo rozgrywanych zawodach EGC i WGC, tak dużej liczby zawodów.
Odpowiadam: da się. Należy połączyć zawody np. Open i Klub rozgrywać w jednym terminie oraz Standard i 18m. Mamy wówczas 3 terminy.
2. Nie mamy tylu szybowców 15m
Odpowiadam: mamy. Nowoczesnych szybowców o rozpiętości 15m jest w Polsce 19 szt + potencjalnie kolejnych 18 po dorobieniu końcówek.
3. Brak odpowiedniej liczby holówek spowoduje, że zawody łączone mogą się nie odbyć.
Odpowiadam: liczba zawodników w poszczególnych klasach powinna być ograniczona do 50. Wówczas maksymalna liczba zawodników w 2 klasach wyniesie 100. Takie zawody da się z powodzeniem obsłużyć.
4. Spadnie frekwencja na zawodach niższej klasy czyli KZS.
Odpowiadam: dobre KZS i tak się obronią. Przykład Ostrowa, Nitry i Prievidzy o tym świadczą. Poza tym ograniczenie liczby zawodników MP do 50 wymusi jednocześnie konieczność uzyskania wyższej pozycji rankingowej a tą będzie można uzyskać na KZSach.
Czy są jeszcze jakieś "przeciw"? Zastanówmy się czy nie byłaby to słuszna koncepcja.