Forum.Szybowce.Com
Sekcja Szybowcowa => SZYBOWCE => Wątek zaczęty przez: Horny w Maj 08, 2017, 20:16
-
Ktoś może wytłumaczyć co to dokładnie jest i o co chodzi?
http://www.szybowce.com/wp-content/uploads/2017/05/Uchwa%C5%82a-KS-1.24.04.2017-Sloty-Startowe.pdf
-
Myślę ,że chodzi o to by kierownik sportowy mógł podzielić zawodników np na 3 grupy (np losowo, ) i kazać starować każdej z grup w określonym przedziale czasu od otwarcia startu (np po otwarciu startu" slot nr 1" trwa 10 minut, itd).
-
Też tak to interpretuję ale wydaje mi się, że nie ma to najmniejszego sensu i nie rozbije peletonu tylko stworzy sznur szybowców dążących do zjednoczenia w jeden wielki peleton co najwyżej...
-
Tak to juz jest gdy KS zajmuje się pozorowaną działalnością pod przykrywką bezpieczeństwa (a tak naprawdę mającą zupełnie innych cel), nawet nie próbując zaadresować faktycznych przyczyn ostatnich wypadków (np. nagminne latanie po chmurach czy niebezpieczne zachowanie w kominach). Peletony nie są przyczyną wypadków, ale brak przestrzegania zasad bezpieczeństwa. Peletony są wszędzie, ale z powodu braku u nas faktycznych kar za niebezpieczne latanie jesteśmy w ostatnich latach niezagrożoną światową wszechpotęgą w ilości zderzeń w powietrzu w trakcie zawodów.
I dodatkowo już tradycyjnie KS poświęciła swoje siły na zmianę współczynników...
-
Ponadto ciężko się odnieść do tego ze sportowego punktu widzenia, gdzie różni zawodnicy mogą być zmuszeni do odchodzenia na trasę z nierównymi szansami. Miejmy nadzieję, że kierownicy sportowi podejdą z rozsądkiem do tego, że nikt do stosowania slotów ich nie zmusza....
Zwłaszcza, że na chwilę obecną wejście w aktualny regulamin zawodów szybowcowych, wciśnięcie ctrl+f "slot" zwraca zero wyników.
-
Tak to juz jest gdy KS zajmuje się pozorowaną działalnością pod przykrywką bezpieczeństwa (a tak naprawdę mającą zupełnie innych cel), nawet nie próbując zaadresować faktycznych przyczyn ostatnich wypadków (np. nagminne latanie po chmurach czy niebezpieczne zachowanie w kominach). Peletony nie są przyczyną wypadków, ale brak przestrzegania zasad bezpieczeństwa. Peletony są wszędzie, ale z powodu braku u nas faktycznych kar za niebezpieczne latanie jesteśmy światową potęgą w ilości zderzeń w powietrzu w trakcie zawodów.
przecież jest napisane że dla " podniesienia poziomu sportowego" a nie podniesienia poziomu bezpieczeństwa
peletonów to rozwiązanie nie rozbije, ale utrudni życie tym co mają makotowy styl ścigania się - przynajmniej tak mi się wydaje (bo nie do końca wyobrażam sobie praktyczną stronę realizacji)
Rozwiązaniem na peletony byłoby AAT z indywidualnie deklarowanymi PZ w zdefiniowanych obszarach AAT wspólnych dla wszystkich. W zasadzie rozwiązanie można wprowadzić od zaraz, bo od strony punktacji jest tak samo jak zwykłe zadanie AAT
-
chodzi głównie o to, żeby rozładować trochę ruch na linii startu i ewentualnie utrudnić "wypuszczanie" liderów na 2-3 minutki po to tylko aby wykonując już dalej spokojnie peletonowy lot zrobić lepszy wynik nie wykazując przy tym żadnej aktywności co jest plagą naszych zawodów..
-
Tak to juz jest gdy KS zajmuje się pozorowaną działalnością pod przykrywką bezpieczeństwa (a tak naprawdę mającą zupełnie innych cel), nawet nie próbując zaadresować faktycznych przyczyn ostatnich wypadków (np. nagminne latanie po chmurach czy niebezpieczne zachowanie w kominach). Peletony nie są przyczyną wypadków, ale brak przestrzegania zasad bezpieczeństwa. Peletony są wszędzie, ale z powodu braku u nas faktycznych kar za niebezpieczne latanie jesteśmy w ostatnich latach niezagrożoną światową wszechpotęgą w ilości zderzeń w powietrzu w trakcie zawodów.
I dodatkowo już tradycyjnie KS poświęciła swoje siły na zmianę współczynników...
Trudno się z tym co napisałeś nie zgodzić ale: uważam, że mamy odpowiednie narzędzia regulaminowe (kary), organizator może wysłać swojego snifera, żeby pilnował przedstartowych wyczynów tylko tego organizatorzy (kierownicy sportowi) nie wykorzystują. Inna sprawa to to, że jak wiecie, sami latamy często jak debile prosząc się kłopoty- publiczne wskazanie kogoś niebezpiecznie latającego nie uchodzi (wszak to często nasz ziomek albo mistrz). Techniczne możliwości analizy naszego latania pod kątem bezpieczeństwa mamy dostępne. Ciężko tu coś poprawić uchwalając to czy tamto bo zasady już są. Można jeszcze pomyśleć o profesjonalnych szkoleniach z prawidłowej instalacji i użytkowania flarmów skoro już je mamy mieć..
A współczynników bym się za bardzo nie czepiał bo to margines działalności KS
-
Ponadto ciężko się odnieść do tego ze sportowego punktu widzenia, gdzie różni zawodnicy mogą być zmuszeni do odchodzenia na trasę z nierównymi szansami. Miejmy nadzieję, że kierownicy sportowi podejdą z rozsądkiem do tego, że nikt do stosowania slotów ich nie zmusza....
Zwłaszcza, że na chwilę obecną wejście w aktualny regulamin zawodów szybowcowych, wciśnięcie ctrl+f "slot" zwraca zero wyników.
Łoniak, łatwość i wdzięk z jakimi po raz kolejny próbujesz dać nam do zrozumienia, że obecni członkowie KS to idioci jednoznacznie (jak dla mnie) wskazuje, że mamy już pewniaka na stanowisko szefa przyszłej KS ;D...
-
Trudno się z tym co napisałeś nie zgodzić ale: uważam, że mamy odpowiednie narzędzia regulaminowe (kary), organizator może wysłać swojego snifera, żeby pilnował przedstartowych wyczynów tylko tego organizatorzy (kierownicy sportowi) nie wykorzystują. Inna sprawa to to, że jak wiecie, sami latamy często jak debile prosząc się kłopoty- publiczne wskazanie kogoś niebezpiecznie latającego nie uchodzi (wszak to często nasz ziomek albo mistrz). Techniczne możliwości analizy naszego latania pod kątem bezpieczeństwa mamy dostępne. Ciężko tu coś poprawić uchwalając to czy tamto bo zasady już są. Można jeszcze pomyśleć o profesjonalnych szkoleniach z prawidłowej instalacji i użytkowania flarmów skoro już je mamy mieć..
Tomku, kary regulaminowe są wręcz śmiesznie niskie i, poza tym, że nie są stosowane, po prostu opłaca się je łamać. Co więcej, jak ostatnio rozmawialiśmy, niektóre kary regulaminowe wręcz łamią Kodeks Karny RP. Dla przeciwwagi, w Prievidzy zagrożono karami za niebezpieczne latanie i to całkiem skutecznie utemperowało niektórych naszych kolegów, którzy w Polsce szaleją na całego...
Problem bezpieczeństwa znacznie wykracza poza stosowanie FLARM-ow. Zaczyna się od szkolenia do licencji, które często kształci przyszłych pilotów szybowcowych do latania 'w IFR' gapiąc się w przyrządy - i to nie bynajmniej w lusterko ale w prędkościomierz, wariometr i kulke. Następnie przechodzi przez poczucie nieśmiertelności niektórych młodych pilotów (niestety czasami zachowaniem niewiele się różniących od młodych kierowców rozklekotanych BMW), po kompletne ignorowanie zasad bezpiecznego latania przez niektórych bardzo doświadczonych pilotów. I tymi zagadnieniami powinna zająć się KS.
A współczynników bym się za bardzo nie czepiał bo to margines działalności KS
Jest to jeden z przykładów na wykorzystywania KS do załatwiania partykularnych interesów bardzo wąskiej grupki pilotów, co było bardzo jaskrawie widoczne przy zeszłorocznej zmianie współczynników dla dwusterów.
I nie oszukujmy się, całość energii poświęconej przez KS na rozbijanie peletonów jest podobnych przykładem i ma niewiele wspólnego z poprawą bezpieczeństwa...
-
Tak to juz jest gdy KS zajmuje się pozorowaną działalnością pod przykrywką bezpieczeństwa (a tak naprawdę mającą zupełnie innych cel), nawet nie próbując zaadresować faktycznych przyczyn ostatnich wypadków (np. nagminne latanie po chmurach czy niebezpieczne zachowanie w kominach). Peletony nie są przyczyną wypadków, ale brak przestrzegania zasad bezpieczeństwa. Peletony są wszędzie, ale z powodu braku u nas faktycznych kar za niebezpieczne latanie jesteśmy światową potęgą w ilości zderzeń w powietrzu w trakcie zawodów.
przecież jest napisane że dla " podniesienia poziomu sportowego" a nie podniesienia poziomu bezpieczeństwa
peletonów to rozwiązanie nie rozbije, ale utrudni życie tym co mają makotowy styl ścigania się - przynajmniej tak mi się wydaje (bo nie do końca wyobrażam sobie praktyczną stronę realizacji)
Rozwiązaniem na peletony byłoby AAT z indywidualnie deklarowanymi PZ w zdefiniowanych obszarach AAT wspólnych dla wszystkich. W zasadzie rozwiązanie można wprowadzić od zaraz, bo od strony punktacji jest tak samo jak zwykłe zadanie AAT
Andrzej, takie konkurencje były już wymyślane w przeszłości i się nie sprawdziły. Nie ma co wracać.
AAT w tej chwili na prawdę potrafi rozbić peletony a pomysł stosowania slotów ma pomóc w rozbiciu peletonów w klasycznych prędkościówkach. Moim zdaniem pomysł ciekawy, zaczerpnięty z IGC. Warto spróbować. Będziemy go testować w Lasham :)
-
A przy okazji - jest gdzieś dokładny opis tych slotów?
Czy zapewnia to równe szanse zawodnikom? Każdy wg mnie powinien mieć takie same szanse.
-
Kroku,
Może warto napisać jak to widzicie? Pracujecie chyba nad tym dopiero.
Czy nie warto napisać ludziom obecnej wersji roboczej aby nie zafiksował się jakiś babol jak to było w zeszłym roku z tą nieszczęsną punktacją RZS.
Przy okazji jak jest slot to nie ma event markera.
Może rzeczywiście wyrówna to szanse - ten co z tyłu wypuszcza na parę minut to nic na tym nie zyska.
-
Łoniak, łatwość i wdzięk z jakimi po raz kolejny próbujesz dać nam do zrozumienia, że obecni członkowie KS to idioci jednoznacznie (jak dla mnie) wskazuje, że mamy już pewniaka na stanowisko szefa przyszłej KS ;D...
Nie wiem czy polskie szybownictwo jest przygotowane na taki powiew świeżosći ;)
Ale tak poważnie, jak stosując sloty startowe zapewnić równe szanse pilotom startującym, jeżeli pogoda jest zmienna? Zwyczajnie nie umiem się pogodzić z faktem, że na starcie loteryjnie jedni będą odchodzić pod rosnącymi Cu, kolejni pod wielkim Congestusem, który następnych spłucze deszczem a ostatnim zostawi atermiczną pustkę...
-
Żółwiu procedura jest prosta. Sort pierwszy jest obserwowany na flarmie przez sort drugi i już wiadomo jak odejście zplanowa.ć
-
Łoniak, łatwość i wdzięk z jakimi po raz kolejny próbujesz dać nam do zrozumienia, że obecni członkowie KS to idioci jednoznacznie (jak dla mnie) wskazuje, że mamy już pewniaka na stanowisko szefa przyszłej KS ;D...
Nie wiem czy polskie szybownictwo jest przygotowane na taki powiew świeżosći ;)
Ale tak poważnie, jak stosując sloty startowe zapewnić równe szanse pilotom startującym, jeżeli pogoda jest zmienna? Zwyczajnie nie umiem się pogodzić z faktem, że na starcie loteryjnie jedni będą odchodzić pod rosnącymi Cu, kolejni pod wielkim Congestusem, który następnych spłucze deszczem a ostatnim zostawi atermiczną pustkę...
Idea slotu z tego co się orientuję polega na otwieraniu "bramki" co 10-15 minut. Odchodzisz w momencie otwarcia slotu a ktoś kto chce Cię wypuścić na kilka minutek ma ten sam czas odejścia.
-
Idea slotu z tego co się orientuję polega na otwieraniu "bramki" co 10-15 minut. Odchodzisz w momencie otwarcia slotu a ktoś kto chce Cię wypuścić na kilka minutek ma ten sam czas odejścia.
Czyli takie SGP na raty. W takim razie raczej 15 i więcej minut niż 10. I startujący powinni wiedzieć jaki jest ten slot przed startem. Im wyższa podstawa i doskonalsza klasa, tym większy slot.
-
Ale tak poważnie, jak stosując sloty startowe zapewnić równe szanse pilotom startującym, jeżeli pogoda jest zmienna? Zwyczajnie nie umiem się pogodzić z faktem, że na starcie loteryjnie jedni będą odchodzić pod rosnącymi Cu, kolejni pod wielkim Congestusem, który następnych spłucze deszczem a ostatnim zostawi atermiczną pustkę...
Każdy odchodzi z miejsca i o czasie który sam wybiera zwracając przy tym uwagę na czas otwarcia/zamknięcia kolejno po sobie następujących slotów z których każdy trwa np. 10minut. I każdy sam decyduje czy chce być lokomotywą czy wagonem odchodząc na początku lub później pamiętając, że zarówno lokomotywy jak i wagony mają ten sam czas odejścia (oczywiście w obrębie tego samego slotu).. Sloty startowe mogą mieć zastosowanie wyłącznie w przypadku konkurencji przy pogodzie bezchmurnej.
-
I ta odpowiedź budzi znacznie więcej zaufania niż drugi post tego wątku ( o dzieleniu zawodników na grupy i obligatoryjnym przyznawaniu różnym grupom różnych czasów odejścia).
-
Nie krzyczcie - regulamin na stronie: http://www.szybowce.com/?doc-zawody=rekordy-dokument
Załączniki umieścimy jak będą gotowe.
-
Nie krzyczcie - regulamin na stronie: http://www.szybowce.com/?doc-zawody=rekordy-dokument
Załączniki umieścimy jak będą gotowe.
Z całym szacunkiem. Doczytaj terminy kiedy ma być to gotowe.
-
Zero szacunku z mojej strony...
Regulamin zawodów z dnia 10 maja 2017... Szybowcowe Mistrzostw Polski w klasie Club rozpoczynają się 12 maja 2017. Rozumiem, że od roku 2016, miesiąc maj stał się okresem regulaminowych fanaberii i kuriozów. Idąc dalej, zeszłoroczne kontrowersje wywołane modyfikacją systemu punktowania można sprowadzić do lapidarnego "no i ch.."
Pozdrowienia z kupy gruzu.
-
Zero szacunku z mojej strony...
Regulamin zawodów z dnia 10 maja 2017... Szybowcowe Mistrzostw Polski w klasie Club rozpoczynają się 12 maja 2017. Rozumiem, że od roku 2016, miesiąc maj stał się okresem regulaminowych fanaberii i kuriozów. Idąc dalej, zeszłoroczne kontrowersje wywołane modyfikacją systemu punktowania można sprowadzić do lapidarnego "no i ch.."
Pozdrowienia z kupy gruzu.
Nie będzie chyba tak źle - event marker został wprowadzony już lata temu, o ważeniu wiadomo od wielu miesięcy a sloty startowe mają szanse (nie będą obligatoryjne) zaistnieć najwcześniej - jak sądze - na OstrówGlide..
-
Zero szacunku z mojej strony...
Regulamin zawodów z dnia 10 maja 2017... Szybowcowe Mistrzostw Polski w klasie Club rozpoczynają się 12 maja 2017. Rozumiem, że od roku 2016, miesiąc maj stał się okresem regulaminowych fanaberii i kuriozów. Idąc dalej, zeszłoroczne kontrowersje wywołane modyfikacją systemu punktowania można sprowadzić do lapidarnego "no i ch.."
Pozdrowienia z kupy gruzu.
Nie będzie chyba tak źle - event marker został wprowadzony już lata temu, o ważeniu wiadomo od wielu miesięcy a sloty startowe mają szanse (nie będą obligatoryjne) zaistnieć najwcześniej - jak sądze - na OstrówGlide..
Tomku owszem EW był wprowadzony wcześniej ale nie był obowiązkowy w Mistrzostwach Polski - coś mi się wydaje że w pierwszych konkurencjach będzie ciekawie !!! I dodatkowo nerwowe klikanie przed odejściem na trasę zamiast obserwowania przestrzeni...
-
Tomku owszem EW był wprowadzony wcześniej ale nie był obowiązkowy w Mistrzostwach Polski - coś mi się wydaje że w pierwszych konkurencjach będzie ciekawie !!! I dodatkowo nerwowe klikanie przed odejściem na trasę zamiast obserwowania przestrzeni...
EM był już używany podczas SMP Open w poprzednich latach. Jeśli kliknięcie jednego przycisku jest problemem, to proponuję poćwiczyć jeszcze na ziemi. Jestem pewny, że jeśli ktoś wcześniej zainteresuje się jak to zrobić, to w powietrzu zajmie mu to sekundę.
-
Tomku owszem EW był wprowadzony wcześniej ale nie był obowiązkowy w Mistrzostwach Polski - coś mi się wydaje że w pierwszych konkurencjach będzie ciekawie !!! I dodatkowo nerwowe klikanie przed odejściem na trasę zamiast obserwowania przestrzeni...
EM był już używany podczas SMP Open w poprzednich latach. Jeśli kliknięcie jednego przycisku jest problemem, to proponuję poćwiczyć jeszcze na ziemi. Jestem pewny, że jeśli ktoś wcześniej zainteresuje się jak to zrobić, to w powietrzu zajmie mu to sekundę.
Rozumiem że wszystkie logery mają jeden przycisk np.w Volksie to kombinacja dwóch i potwierdzenie -a domyślam się że w związku z tym ze nie wszystkie flarmy w prosty sposób zapisują EM to pojawi się sporo starych rejestratorów - czyli następny gadżecik do klikania i sprawdzania czy na pewno działa ..
-
Dla posiadaczy flarmów może to być pewien kłopot.
Większość flarmów użytkownicy schowali/zabudowali bez dostępu do obudowy.
Producenci nie przewidzieli zdalnych przycisków.
Zatem żeby dostać się do przycisku EM, trzeba będzie flarm wyciągnąć i umieścić w bardziej dostępnym miejscu.
Da się to wszystko zrobić, ale to dodatkowy drobny kłopot. ???
-
Dla posiadaczy flarmów może to być pewien kłopot.
Większość flarmów użytkownicy schowali/zabudowali bez dostępu do obudowy.
Producenci nie przewidzieli zdalnych przycisków.
Zatem żeby dostać się do przycisku EM, trzeba będzie flarm wyciągnąć i umieścić w bardziej dostępnym miejscu.
Da się to wszystko zrobić, ale to dodatkowy drobny kłopot. ???
https://fripers.pl/p/mechaniczny-wezyk-spustowy-z-blokada-100cm-freepower/
-
Niech będą SLOTy, , WĘŻYKI, FLARMY tylko niech POGODA przybędzie by to sprawdzić :(
-
Ciekawy pomysł, trzeba tylko dorobić jakiś drobny uchwycik w pobliżu flarma.
Ja jednak jestem za opcją elektryczną.
Szkoda że producenci flarmów nie pomyśleli nad wyciągnięciem tego przycisku poza obudowę.
Niestety wersja elektryczna wymaga większej kombinacji i jakoś nie miałem na razie do tego zapału.
Żeby uchronić aeroklubowe flamy Mouse przed uszkodzeniem, zabudowałem je w dodatkową obudowę i teraz brak jest dostępu do przycisku EM.
W większości zawodów nie jest to przeszkodą, niestety w mistrzostwach pojawia się problem. ???