Różnica w cenie dwukrotna ale V7 ma ze 3 razy więcej opcji niż V3.
Wypowiem się tylko dlatego, że oprócz ślinienia się na ofertę LXNAV robiłem oblot techniczny
szybowca po zamianie VP4 na V7.
Dużo nie napiszę, bo nawet tego nie montowałem - po prostu pół godziny lotu, żeby sprawdzić,
czy cokolwiek działa. Wiem, że potem jeszcze były zmieniane jakieś ustawienia, ale jak ja latałem,
to nawet nie przeczytałem instrukcji - nieprofesjonalne podejście, ale chodziło o czas.
Z danych podanych na stronie można sobie jakiś obraz różnic wyobrazić.
To, o czym napisałeś - V3 korzysta tylko z dajnika ciśnienia statycznego, więc kompensacja 100% elektroniczna.
V7 ma i kompensację TE (rurka K-1) i przyspieszeniomierz - kompensuje wskazania na wybraniu z prędkości.
Do tego połączenie z GPS, lusterkiem, FLARMem... fura, skóra i komóra.
Liczy dolot, pokazuje jak masz centrować a nawet pokazuje co masz wpisać do książki lotów.
I nawet zagada ludzkim głosem (tego nie testowałem).
Jak Cię stać - bierz. Jak będziesz płakał i sprzedawał, to pewnie dużo nie stracisz.
Moim zdaniem, jeśli nie latasz zawodniczo/wyczynowo, nie robisz dolotów na wysokość trawy,
nie centrujesz kominów z zamkniętymi oczami na grubość wskazówki, to nie wykorzystasz wszystkich możliwości
V7. Co wcale nie oznacza, że się nie mogą przydać.
Powspominaj sobie jakieś loty i spróbuj ustalić, z jakich informacji z instrumentów korzystałeś, a czego Ci brakowało.
Mi zajęło dobre 3 zawody zanim nauczyłem się korzystać ze Speed To Fly.
A doloty w dalszym ciągu przekręcam. Na tym tle wychodzi więc, że najlepszą funkcją V7 (dla mnie) jest... logbook
Ostatnio dyskutowałem z paroma osobami na temat tego, co powinno być w kabinie.
Nie doszliśmy do porozumienia w kwestii optymalnego zestawu urządzeń.
Jeden lubi mieć zdublowane informacje z różnych źródeł, inny z kolei i bez tablicy przyrządów poleci.
Ale konkluzja była taka, że zbyt wiele informacji nie będziesz w stanie "przerobić" więc i tak będą dla Ciebie bezużyteczne.
Odpowiedzi jako takiej nie udzieliłem, ale mam nadzieję, że coś pomogło w zastanawianiu się.
pozdr
Dino