Forum.Szybowce.Com

Sekcja Szybowcowa => SZYBOWCE => Wątek zaczęty przez: Krzysztof Mazur w Styczeń 14, 2014, 14:24

Tytuł: Wizyta Sebastiana Kawy u Ministra:)
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof Mazur w Styczeń 14, 2014, 14:24
Wizyta Sebastiana Kawy u Ministra:)

http://www.msport.gov.pl/aktualnosci/mistrz-szybownictwa-w-ministerstwie-sportu-i-turystyki (http://www.msport.gov.pl/aktualnosci/mistrz-szybownictwa-w-ministerstwie-sportu-i-turystyki)

Nasz Mistrz jest obecnie tak sławny, że sam Minister chciał skorzystać co nieco z tego blasku. Pierwszy raz widzę tego typu informacje tyczącą się sportów lotniczych na stronie tytułowej Ministerstwa:)
Tytuł: Odp: Wizyta Sebastiana Kawy u Ministra:)
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof Mazur w Styczeń 14, 2014, 16:55
Na stronie Polskiego Komitetu Olimpijskiego ukazała się właśnie relacja z wczorajszej "imprezki":)
Zobaczcie jak tam było:)
http://www.pkol.pl/pl/pages/news/6255 (http://www.pkol.pl/pl/pages/news/6255)

Ps.
Gdzieś jakiś czas temu przeczytałem hasło - Sebastian na Prezesa AP;)
Faktycznie przy takiej koniunkturze przed takim Prezesem bez "obciążeń" politycznych wszystkie drzwi były by otwarte i sporty lotnicze mogły by zyskać finansowo. A wybory władz AP w marcu;)
Kurcze, a może by tak powalczyć o to by szybownictwo i paralotniarstwo znalazło się w programie olimpijskim. W jednej z audycji Mistrz wspomniał, że na olimpiadę 1940 r. szybownictwo było w programie.
Tytuł: Odp: Wizyta Sebastiana Kawy u Ministra:)
Wiadomość wysłana przez: SebKaw w Styczeń 15, 2014, 18:27
Witam,
faktycznie miałem zaszczyt spotkać się z nowym ministrem i ciesze się z tego spotkania. Zwłaszcza, że w tej chwili nie ma na czym latać na mistrzostwach świata w klasie 15m - Diana praktycznie skończyła resurs w zeszłym sezonie. Zostałem zaproszony przez gabinet ministra. Jak się okazało spotkanie jest również z prezesem Skalikiem. Prezes złożył wniosek o zmianę zapisów ustawy o sporcie, którego treści jednak mi nie pokazał.
Nie jest raczej tajemnicą, że zupełnie nie zgadzam się z działaniami Prezesa Skalika i Marcina Prusaczyka. Ja mam swoje poglądy i albo się je akceptuje albo nie. Ale wtedy nie udajemy przyjaciół.
SK
Tytuł: Odp: Wizyta Sebastiana Kawy u Ministra:)
Wiadomość wysłana przez: Bartek Neroj w Styczeń 15, 2014, 21:40
Pouczac Sebastiana byloby nie na miejscu ale dla dobra szybownictwa czasem warto zapomniec o roznicach i wspolnie na publicznym forum promowac marke. Zreszta fakt wspolnej wizyty potwierdza chyba taka postawe i dobrze swiadczy o Tobie Sebastian. A przy ogniu wydarzen himalajskich nie tylko prezes AP chce sie ogrzac :) nawet taki zuczek jak ja czuje sie wazny bo ostatnio od kolegow w pracy po fryzjerke - kogo nie spotkam mowi o szybowcach i locie nad Himalajami ... To tez mam okazje poblyszczec na swoim podworku :)
Tytuł: Odp: Wizyta Sebastiana Kawy u Ministra:)
Wiadomość wysłana przez: SiaRA w Styczeń 15, 2014, 22:39
Bartku, Sebastian chyba już wystarczająco dużo zrobił dla promowania marki. Krótko żyję, słabo znam się na życiu, jeszcze mniej na wielkiej polityce, zupełnie obcy jest mi agresywny biznes. Wiem tylko, że są rzeczy, których trzeba bronić za wszelką cenę. Nie oczekuj od ludzi, że będą się uśmiechać gdy im "orły" srają w gniazdo.
Pewnie wielu powie, że przesadziłem ale ciśnie mi się na usta cytat z Rydzyka: "Nie nazywajmy nigdy, że szambo jest perfumerią."

SiaRA
Tytuł: Odp: Wizyta Sebastiana Kawy u Ministra:)
Wiadomość wysłana przez: slawek.piela w Styczeń 16, 2014, 08:53
NIKT z ZAP nie pomógł, nawet nie zapytał czy nie pomóc w jakiś sposób. NIKT nie pogratulował, podziękował.

Powyższe to absolutnie nie żale, ale informacja. Nie spodziewalem sie niczego innego, tak naprawde...
Ani Pan Skalik, ani Prusaczyk ani żaden inny nie dali złotówki nie kiwnęli palcem by pomoc w wydażeniu promującym szybownictwo jak żadne inne.

Może warto zwrócić uwagę ze Seba jednak usiadł u ministra obok Skalika. Ten z kolei na ŻADEN gest sie nie zdobył.

Rozumiem politykę, uśmiech przez zeby czy nawet łzy, "kielich wina z cezarem", zatrzymanie słów w gardle,ale są pewne granice Bartku przekroczenie ktorych staje sie trucizna, która zabije to co chcemy osiągnąć. Granicę siły z jaka zaciskamy zęby dla wspólnego dobra musimy określać indywidualnie i uważać by ta siła nie posługiwali sie cwaniacy i manipulatorzy (w sensie ogólnym, nie tego konkretnego przypadku).

Slawek
Tytuł: Odp: Wizyta Sebastiana Kawy u Ministra:)
Wiadomość wysłana przez: Konrad L w Styczeń 16, 2014, 10:38
Przypomina mi się Wasza dyskusja na Żarze podczas Obozu Szybowcowego - dostałeś to zgodę którą obiecał p Skalik ?
K
Tytuł: Odp: Wizyta Sebastiana Kawy u Ministra:)
Wiadomość wysłana przez: Bartek Neroj w Styczeń 16, 2014, 16:24
... na złość babci odmrożę sobie uszy ...
Skalik, Prusarczyk ... dziś są, jutro ich nie będzie ...
a organizacja jako taka pewnie będzie istnieć trochę dłużej, nawet jeśli nie będzie się nazywać Aeroklub Polski

może to trochę dulszczyzną pachnie, ale na zewnątrz trzeba mówić jednym językiem i nie pokazywać wzajemnych sympatii i antypatii.
żeby za kilka lat, np. za prezesury Sławka Pieli (kto wie ;-)) jakiś dziennikarz nie zinterpretował tego tak, że Sebastian Kawa i Sławomir Piela się nie znoszą
Tytuł: Odp: Wizyta Sebastiana Kawy u Ministra:)
Wiadomość wysłana przez: kolczak w Styczeń 16, 2014, 19:08
Bartku,

Nie chodzi o to "ze na złość babci".

Chodzi o to ze Sebastian ma swoje przekonania i absolutnie nie ma ochoty swoim nazwiskiem firmować zdania, przekonań i działań kompletnie z nimi sprzecznych. Tak przynajmniej ja tak to widze i w pełni rozumiem.

Jednym głosem mowisz, ale czytając post Sebastiana wychodzi że on nawet nie wie co to za głos miał by być bo nie było mu dane choćby zobaczyć dokumentów.

Dobro wspólne dobrem wspólnym ale ludzie mają swoje zasady których naginać nie chcą i bardzo dobrze.

Pozdrawiam

Lukasz
Tytuł: Odp: Wizyta Sebastiana Kawy u Ministra:)
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof Mazur w Styczeń 16, 2014, 20:30
... na złość babci odmrożę sobie uszy ...
Skalik, Prusarczyk ... dziś są, jutro ich nie będzie ...
a organizacja jako taka pewnie będzie istnieć trochę dłużej, nawet jeśli nie będzie się nazywać Aeroklub Polski

może to trochę dulszczyzną pachnie, ale na zewnątrz trzeba mówić jednym językiem i nie pokazywać wzajemnych sympatii i antypatii.
żeby za kilka lat, np. za prezesury Sławka Pieli (kto wie ;-)) jakiś dziennikarz nie zinterpretował tego tak, że Sebastian Kawa i Sławomir Piela się nie znoszą
Nie zwrócił Pan uwagi co było tematem wizyty u Ministra, a mianowicie lot w Himalajach co jest prywatną inicjatywą Mistrza i AP, czy nawet FAI z tym sukcesem nie ma nic wspólnego. Czy wproszenie się na spotkanie Prezesa będzie korzystne dla samego AP?  Myślę, że wręcz przeciwnie.

Nie zwrócił Pan uwagi na zdecydowaną różnicę między komunikatem Ministra, a komunikatem ZAP.
Proszę przeczytać i porównać:
http://www.msport.gov.pl/aktualnosci/mistrz-szybownictwa-w-ministerstwie-sportu-i-turystyki (http://www.msport.gov.pl/aktualnosci/mistrz-szybownictwa-w-ministerstwie-sportu-i-turystyki)
http://www.aeroklub-polski.pl/aktualnosci/delegacja-ap-odwiedzila-ministra-sportu/ (http://www.aeroklub-polski.pl/aktualnosci/delegacja-ap-odwiedzila-ministra-sportu/)

Komunikat Ministra zdawkowo mówi o Prezesie.
Jak zauważyłem nawet na komisjach sejmowych, że Prezes jest traktowany „chłodno” i spotyka się z niezbyt miłymi komentarzami jego wystąpień.

W tym jest drugie dno polityki które Pan nie wziął pod uwagę. Stanowisko Ministra jest stanowiskiem politycznym, aktualnie jest to resort partyjny PO. Może nie wie Pan, ale Prezes nie jest obojętny polityczne, jest czynnym politykiem, aktualnie „baronem” Prawicy Rzeczypospolitej w Częstochowie, przedtem politykiem PiS. A jeszcze dawniej w historycznych wyborach 89 w ramach komunistycznej koalicji PRON z wykorzystaniem Aeroklubu wystąpił przeciwko Narodowi Polskiemu reprezentowanemu przez opozycje KO „Solidarność” i KPN.
O tym pamiętają politycy PO i nawet Kancelaria Prezydenta RP oficjalnie opublikowała te dokumenty:
http://ksi.home.pl/archiwaprzelomu/obrazy/AP-12-4-1-2_24.pdf (http://ksi.home.pl/archiwaprzelomu/obrazy/AP-12-4-1-2_24.pdf)
http://ksi.home.pl/archiwaprzelomu/obrazy/AP-4-1-2-1_4.pdf (http://ksi.home.pl/archiwaprzelomu/obrazy/AP-4-1-2-1_4.pdf)
Czy taka opcja polityczna jest właściwa na spotkanie z politykiem PO?

Dla mnie jeśli polityk przeciwny partii rządzącej wprasza się na takie spotkanie, to jest poważna niezręczność i nie zdziwię się, że w tych okolicznościach może skutkować mniejszą dotacją dla AP.

Dlatego i ja uważam, że władze AP powinny być wybierane z zasady apolitycznie, w zarządzie nie  powinno być miejsca dla polityka. Zwyczaje „pracy” polityków nie mają wiele wspólnego z fair play w sporcie.   
Owszem AP powinien na zewnątrz mówić jednym głosem, ale apolitycznie, a nie w sytuacji kiedy Aeroklub jest wykorzystywany do kształtowania wizerunku politycznego.
Uważam, że w zasadzie mój obecny proces karny jest procesem politycznym.

Tak ja zrozumiałem wypowiedź- apel naszego Mistrza zamieszczony niedawno.
Wątek „Co i jak należy zmienić na Żarze aby wykorzystać właściwie jego potencjał ?”, niech Pan przeczyta uważnie:

„Mnie nie podoba się reprezentacja złożona z polityków. Co gorsza takich, którzy mają inny inne poglądy, inny cel, nie reprezentują mojego środowiska, nie pomagają w rozwiązaniu problemów mojego środowiska.
 Co odpycha od kiepskiego polityka, niestety nie są to teoretyczne rozważania, tylko zaobserwowane fakty:
- nie załatwia trudnych problemów własnymi rękami ukrywając się za mniej znaczącymi podwładnymi,
- nie odpowiada na pytanie zalewając potokiem słów na inny temat,
- jeśli mówi, że coś jest ustalone lub załatwione - to tak jakby tej rozmowy nigdy nie było,
- podstawia ci nogę a za chwilę publicznie poklepuje po plecach by się pokazać,
- wytyka innym drzazgę nie widząc własnej belki,

Sebastian Kawa”

Odpolitycznijmy więc najpierw AP, tu chodzi o sport, a nie politykę!
Tytuł: Odp: Wizyta Sebastiana Kawy u Ministra:)
Wiadomość wysłana przez: Andrzej Siembida w Styczeń 16, 2014, 20:43
Ciężko uwierzyć ile żółci i jadu może płynąć ze środowiska które łączy jedna pasja...

Dwa zdania, coby czytający te wpisy nie ulegli zanadto atmosferze jednostronnego opluwania innych.
1. Spotkanie w ministerstwie odbyło się z inicjatywy Prezesa AP.
2. Tytuł sportowca roku został przyznany przez PKOL na wniosek AP.

To tak w celu sprostowania niezbyt uczciwego stawiania sprawy przez co niektóre osoby w tej dyskusji.

W dalszej zabawie pod tytułem "Ci z AP są źli, a zwłaszcza ten i tamten" zostawiam Was samych, życząc dużej satysfakcji i budowania własnej samooceny.

AS

NIKT z ZAP nie pomógł, nawet nie zapytał czy nie pomóc w jakiś sposób. NIKT nie pogratulował, podziękował.

Powyższe to absolutnie nie żale, ale informacja. Nie spodziewalem sie niczego innego, tak naprawde...
Ani Pan Skalik, ani Prusaczyk ani żaden inny nie dali złotówki nie kiwnęli palcem by pomoc w wydażeniu promującym szybownictwo jak żadne inne.

Może warto zwrócić uwagę ze Seba jednak usiadł u ministra obok Skalika. Ten z kolei na ŻADEN gest sie nie zdobył.

Rozumiem politykę, uśmiech przez zeby czy nawet łzy, "kielich wina z cezarem", zatrzymanie słów w gardle,ale są pewne granice Bartku przekroczenie ktorych staje sie trucizna, która zabije to co chcemy osiągnąć. Granicę siły z jaka zaciskamy zęby dla wspólnego dobra musimy określać indywidualnie i uważać by ta siła nie posługiwali sie cwaniacy i manipulatorzy (w sensie ogólnym, nie tego konkretnego przypadku).

Slawek
Tytuł: Odp: Wizyta Sebastiana Kawy u Ministra:)
Wiadomość wysłana przez: MarekS w Styczeń 16, 2014, 20:59
Ja już to wcześniej pisałem na forum.

Wszystkim nam bardzo zależy na tym, aby promować markę "szybownictwo". Marka, to w skrócie mówiąc EMOCJE. Pozytywne emocje.

Takie wypowiedzi na publicznym forum to niestety PRowski strzał w głowę. Jakże inne dyscypliny muszą się cieszyć czytając niektóre wpisy. Czy sądzicie, że ludzie z MSiT nie czytają tego forum? Jaki przekaz idzie w Świat?

Czy Wy na prawdę nie dostrzegacie tej prostej zależności pomiędzy takimi wypowiedziami, a mówiąc wprost ilością pieniędzy płynących do dyscypliny?

Z jednej strony mamy akcję Everest, a z drugiej strony mamy wypowiedzi, które są jakby na drugim biegunie - agresywne, nieprzyjemne, kąśliwe etc.

Czy Wy na prawdę nie widzicie w tym żadnej sprzeczności?

Czy ktoś zastanawiał się kiedyś co myśli osoba z zewnątrz, dziennikarz, urzędnik czytając Wasze wpisy?

To jest otwarte forum. Nikt nikomu nie zabroni wypowiadania się (dopóki jest ono zgodne z obowiązującym prawem), możecie pisać co chcecie. Tylko na litość Boską - weźcie pod uwagę, że ludzie to czytają.

Niektóre wypowiedzi można potraktować jako całkowity zanik instynktu samozachowawczego.

I tak oto, z "Wizyty Sebastiana u Ministra" zrobiła się kolejna pyskówka.....
Tytuł: Odp: Wizyta Sebastiana Kawy u Ministra:)
Wiadomość wysłana przez: galeks w Styczeń 17, 2014, 00:28
Proponuję :

- nie pyskować
- chwalić wszelką władzę
- pisać tylko o sukcesach
- brać co dają, bo zawsze może być gorzej
- tępić wszelkie warcholstwo
..........
...........
i jak już wszyscy uwierzą,że jesteśmy wspaniali i zawsze zadowoleni
to niczego nam nie zabraknie

Kiedyś w lotnictwie koleś który nie rozumiał tych prostych i oczywistych
zasad był "weryfikowany" i wszystko toczyło się wg ustalonych zasad.
Teraz to się już nic nie da solidnego zbudować.
Ani dobrej marki, ani dobrego PR . Bez takich elementów we współczesnym świecie
trudno konstruować trampolinę, z której można się odbić
Strach latać, co drugi to samobójca jakiś z zanikającym instynktem samozachowawczym.

Nie przeginajmy Panowie w "tamtą" stronę!
Następne pokolenie ma się na to nabrać?
Chyba jeszcze trochę za wcześnie .

Tytuł: Odp: Wizyta Sebastiana Kawy u Ministra:)
Wiadomość wysłana przez: Bohdan Wlostowski w Styczeń 17, 2014, 10:23
NIKT z ZAP nie pomógł, nawet nie zapytał czy nie pomóc w jakiś sposób. NIKT nie pogratulował, podziękował.

Powyższe to absolutnie nie żale, ale informacja. Nie spodziewalem sie niczego innego, tak naprawde...
Ani Pan Skalik, ani Prusaczyk ani żaden inny nie dali złotówki nie kiwnęli palcem by pomoc w wydażeniu promującym szybownictwo jak żadne inne.

Może warto zwrócić uwagę ze Seba jednak usiadł u ministra obok Skalika. Ten z kolei na ŻADEN gest sie nie zdobył.

Rozumiem politykę, uśmiech przez zeby czy nawet łzy, "kielich wina z cezarem", zatrzymanie słów w gardle,ale są pewne granice Bartku przekroczenie ktorych staje sie trucizna, która zabije to co chcemy osiągnąć. Granicę siły z jaka zaciskamy zęby dla wspólnego dobra musimy określać indywidualnie i uważać by ta siła nie posługiwali sie cwaniacy i manipulatorzy (w sensie ogólnym, nie tego konkretnego przypadku).

Slawek

W odniesieniu do powyższego, uprzejmie informuję, iż 12 grudnia 2013 roku na ręce sekretarza Generalnego PKOL, został złożony wniosek, przygotowany przez Aeroklub Polski, następującej treści:

"W odpowiedzi na pismo Pana z 02.12.2013r w sprawie przyznania dorocznej Wielkiej Honorowej Nagrody Sportowej PKOL im. Piotra Nurowskiego, która ma na celu uhonorowanie największego osiągnięcia sportowego roku 2013, chcielibyśmy zwrócić uwagę Polskiego Komitetu Olimpijskiego w kategorii zawodnik na kandydaturę pilota szybowcowego Sebastiana Kawę.

Nikt w historii polskiego szybownictwa nie może poszczycić się takimi osiągnięciami, większość sukcesów osiągnął na szybowcach zaprojektowanych i zbudowanych w Polsce. Jest jedynym na świecie pilotem, który wywalczył tytuł Mistrza Świata w Wyścigach Szybowcowych. Mistrzostwa te były dotąd rozgrywane trzykrotnie i za każdym razem to Sebastian Kawa zdobywał tytuł Mistrza Świata. Jest jedynym pilotem szybowcowym na świecie, który w ciągu jednego roku wywalczył dwa tytuły Mistrza Świata.
Sebastian Kawa urodził (.....), w rodzinie lekarskiej, od 1976r. mieszka w Międzybrodziu Żywieckim, żonaty, ma dwie córki. Jest absolwentem żywieckiego Liceum Ogólnokształcącego. Dyplom lekarza uzyskał w Śląskiej Akademii Medycznej. Jest specjalistą w zakresie ginekologii i położnictwa. Uzyskał też kwalifikacje lotnicze pozwalające na pilotowanie samolotów pasażerskich. Odznaczony Srebrnym i Złotym Krzyżem Zasługi oraz Honorową Odznaką za Zasługi dla Województwa Śląskiego, posiadacz Złotej Odznaki Szybowcowej z Trzema Diamentami, a w 2013 roku Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Członek Aeroklubu Polskiego, lata głównie w miejscu zamieszkania, na Żarze. Początkowo uprawiał żeglarstwo. Odniósł wiele sukcesów podczas krajowych regat i z powodzeniem reprezentował Polskę w młodzieżowych mistrzostwach Europy oraz świata. Szybko osiągnął wysokie umiejętności pozwalające mu na awans do światowej elity pilotów.
Pierwszy tytuł mistrza świata zdobył w 2003 roku na słowackim lotnisku w Nitrze latając na polskim szybowcu klasy światowej PW – 5.
Drugi złoty medal mistrzostw świata wywalczył w 2004 roku, w Norwegii, startując na polskim szybowcu Brawo.
W kolejnym, 2005 roku, Sebastian dorzucił do swej kolekcji tytuł mistrza Europy startując ponownie na szybowcu Brawo, a jesienią tegoż roku sięgnął po złoty medal I Światowych Mistrzostw Świata w Wyścigach Szybowcowych zorganizowanych w Alpach Wysokich, w Saint Auban. W tych zawodach latał na nowym polskim szybowcu Diana 2.
W 2006 roku, także w Alpach, obronił tytuł Szybowcowego Mistrza Świata w klasie club.
W 2007 roku kolekcję złotych medali wzbogacił w dzikich górach Nowej Zelandii wygrywając II Mistrzostwa Świata w Wyścigach Szybowcowych, a na Litwie, po raz drugi, w Mistrzostwach Europy.
Rok 2009 przyniósł mu tryumf w Turynie, gdzie w imponującym stylu wywalczył złoty medal Światowych Igrzysk Lotniczych.
Sebastian Kawa ma do tej pory monopol na zwycięstwa w najtrudniejszych zawodach szybowcowych. Najtrudniejszych, bo rozgrywanych w wysokich górach i według bardzo ostrych zasad rywalizacji.
Lato 2010 przyniosło mu kolejny tryumf także na naszej półkuli. Dosłownie w pocie czoła, gdyż lipiec był na Słowacji upalny, a rywalizacja wyjątkowo silna. Wywalczył drugie na przestrzeni roku zwycięstwo w mistrzostwach świata. Tym razem w klasie standard, które od sukcesu Jana Wróblewskiego, odniesionego 38 lat temu, nie gościło w Polsce. Zimowe chłody wywiały go pod Krzyż Południa – znów w Andy, ale od strony wschodniej, gdzie zmierzył się z wichrami szalejącymi nad Patagonią. Jako pierwszy Polak przekroczył tam w zamkniętym locie na szybowcu barierę 2000 km i średnią prędkość na trasie trójkątnej powyżej 200 km/h.
Rok 2010 zaowocował tytułem Mistrza Świata w III Mistrzostwach Świata w Wyścigach Szybowcowych – Chile 2010, który zdobył po raz trzeci z rzędu, tym samym jest jedynym pilotem na świecie, który go wywalczył oraz Mistrza Świata w klasie Standard w XXXI Szybowcowych Mistrzostwach Świata – Słowacja 2010.
Latem 2011 roku najważniejsze wyścigi roku znów organizowali Słowacy. Nitra gościła najlepszych pilotów Europy. Nie była gościnna. W przeciwieństwie do upalnej Prievidzy, kraina ta pokazała tym razem swe mokre oblicze. Od Adriatyku przez cały czas mistrzostw toczyły się brzemienne chmury i uporczywie zrzucały wodny ładunek na pola na Dunajem i Karpaty. W tych wodniackich zawodach widocznie zaprocentowało żeglarskie doświadczenie Sebastiana, bo w swym marynarskim worku przywiózł złoto wywalczone w klasie standard, w Mistrzostwach Europy.
W 2012 roku, podczas Mistrzostw Świata w Uvalde, Sebastian Kawa zdobył złoto w klasie 15 metrowej oraz I miejsce w klasyfikacji drużynowej podczas Szybowcowych Mistrzostw Świata w Uvalde (USA), Złoty medal na Międzynarodowych Zawodach Szybowcowych FCC Prievidza (Słowacja), Złoty Medal Międzynarodowych Zawodów Szybowcowych Eurobeskidy Cup.
       W 2013 roku – indywidualny Mistrz Świata w sporcie szybowcowym – klasa Standard, Mistrz Europy w klasie Standard i 18-metrowej.
Obecnie zajmuje drugie miejsce na liście rankingowej Międzynarodowej Federacji Lotniczej FAI, obejmującej klasyfikację 5.213 pilotów szybowcowych z całego globu.
Dotąd zdobył 17 medali mistrzostw Świata i Europy, w tym 11 medali mistrzostw świata,
5  – Europy, 1– Światowych Igrzysk Lotniczych, bilans jakim nie wykazał się nikt inny na świecie.
(…)
Obecnie Sebastian Kawa ruszył na podbój Himalajów, gdzie planuje podjąć pierwszą w historii próbę przelotu nad najwyższym szczytem świata Mount Everestem.
   Mając na względzie niezwykle dotychczasowe osiągnięcia oraz kontynuację sukcesów sportowych   w roku 2013, zgłaszamy kandydaturę Sebastiana Kawy do Wielkiej Honorowej Nagrody PKOL im. Piotra Nurowskiego, w kategorii Zawodnik Roku 2013."
Tytuł: Odp: Wizyta Sebastiana Kawy u Ministra:)
Wiadomość wysłana przez: slawek.piela w Styczeń 17, 2014, 10:37
NIKT z ZAP nie pomógł, nawet nie zapytał czy nie pomóc w jakiś sposób. NIKT nie pogratulował, podziękował.

Powyższe to absolutnie nie żale, ale informacja. Nie spodziewalem sie niczego innego, tak naprawde...
Ani Pan Skalik, ani Prusaczyk ani żaden inny nie dali złotówki nie kiwnęli palcem by pomoc w wydażeniu promującym szybownictwo jak żadne inne.

Może warto zwrócić uwagę ze Seba jednak usiadł u ministra obok Skalika. Ten z kolei na ŻADEN gest sie nie zdobył.

Rozumiem politykę, uśmiech przez zeby czy nawet łzy, "kielich wina z cezarem", zatrzymanie słów w gardle,ale są pewne granice Bartku przekroczenie ktorych staje sie trucizna, która zabije to co chcemy osiągnąć. Granicę siły z jaka zaciskamy zęby dla wspólnego dobra musimy określać indywidualnie i uważać by ta siła nie posługiwali sie cwaniacy i manipulatorzy (w sensie ogólnym, nie tego konkretnego przypadku).

Slawek

W odniesieniu do powyższego, uprzejmie informuję, iż 12 grudnia 2013 roku na ręce sekretarza Generalnego PKOL, został złożony wniosek, przygotowany przez Aeroklub Polski, następującej treści:

"W odpowiedzi (...)"

Panie Bogdanie,

Fajnie, że wogóle poszło, doceniam. Tylko szkoda, że jak zwykle lud nie dostąpił łaski bycia informowanym. Czemu tej informacji nie było 12 grudnia?
 
Wpływ na powodzenie/klęskę wyprawy równy zero więc powtarzam, że pomocy projekt nie otzrymał żadnej. I nie mąciłbym obrazu rzeczą niezwiązaną z tematem.

To raczej nasz związek zyskał szansę na PR dzięki temu co Seba zrobił i to on pomógł AP a nie odwrotnie (i dobrze).

Pozdrawiam,

Sławek Piela




Tytuł: Odp: Wizyta Sebastiana Kawy u Ministra:)
Wiadomość wysłana przez: A. Rydzyński w Styczeń 17, 2014, 10:38
Ciężko uwierzyć ile nieufności i pogardy do środowiska musi mieć ZAP który dobrowolnie zobowiązał się pracować na jego rzecz.

Dwa zdania, co by czytający te wpisy nie ulegli zanadto atmosferze jednostronnego opluwania innych.

1. Informacje o wystąpieniu do:  MSiT z prośbą o spotkanie,  PKOL o przyznanie nagrody należało umieścić w wiadomościach na stronie internetowej AP  i w intranecie.
2.Komisja rewizyjna czekała 10 tygodni na odpowiedź SG AP na swoje wystąpienie.

To tak w celu sprostowania niezbyt uczciwego stawiania sprawy przez co niektóre osoby w tej dyskusji.

W dalszej zabawie w Ciuciubabke ze środowiskiem, a zwłaszcza  z  tym i tamtym zostawiam Was samych, życząc dużej satysfakcji i budowania własnej samooceny.


A. Rydzyński


Tytuł: Odp: Wizyta Sebastiana Kawy u Ministra:)
Wiadomość wysłana przez: slawek.piela w Styczeń 17, 2014, 10:45
Ciężko uwierzyć ile żółci i jadu może płynąć ze środowiska które łączy jedna pasja...

Dwa zdania, coby czytający te wpisy nie ulegli zanadto atmosferze jednostronnego opluwania innych.
1. Spotkanie w ministerstwie odbyło się z inicjatywy Prezesa AP.
2. Tytuł sportowca roku został przyznany przez PKOL na wniosek AP.

To tak w celu sprostowania niezbyt uczciwego stawiania sprawy przez co niektóre osoby w tej dyskusji.

W dalszej zabawie pod tytułem "Ci z AP są źli, a zwłaszcza ten i tamten" zostawiam Was samych, życząc dużej satysfakcji i budowania własnej samooceny.

AS

NIKT z ZAP nie pomógł, nawet nie zapytał czy nie pomóc w jakiś sposób. NIKT nie pogratulował, podziękował.

Powyższe to absolutnie nie żale, ale informacja. Nie spodziewalem sie niczego innego, tak naprawde...
Ani Pan Skalik, ani Prusaczyk ani żaden inny nie dali złotówki nie kiwnęli palcem by pomoc w wydażeniu promującym szybownictwo jak żadne inne.

Może warto zwrócić uwagę ze Seba jednak usiadł u ministra obok Skalika. Ten z kolei na ŻADEN gest sie nie zdobył.

Rozumiem politykę, uśmiech przez zeby czy nawet łzy, "kielich wina z cezarem", zatrzymanie słów w gardle,ale są pewne granice Bartku przekroczenie ktorych staje sie trucizna, która zabije to co chcemy osiągnąć. Granicę siły z jaka zaciskamy zęby dla wspólnego dobra musimy określać indywidualnie i uważać by ta siła nie posługiwali sie cwaniacy i manipulatorzy (w sensie ogólnym, nie tego konkretnego przypadku).

Slawek


Skoro pada twierdzenie, że nieuczciwie stawiam sprawę to bardzo proszę o wykaznie jak ten wniosek pomógł nam w organizacji?

Nieuczciwe manipulacje i ogłaszanie warchołami "sączącymi jad" tych, którzy owych manipulacji nie tolerują. Znamy, znamy...


Sławek
Tytuł: Odp: Wizyta Sebastiana Kawy u Ministra:)
Wiadomość wysłana przez: Marek J w Styczeń 17, 2014, 12:18
Chyba brniemy w ślepą uliczkę... Może faktycznie - stop przepychankom.
Widzę to tak:

Faktem jest, że w całym projekcie "Himalaya", ani medialnego ani finansowego wsparcia z AP nie było widać - i to dla AP jest minus.   
Być może o czymś nie wiem; natomiast pamiętam doskonale  kiedy i przy jakiej okazji pojawiły się pierwsze informacje o wyprawie w mediach, oraz ile było późniejszych działań dla "podgrzewania tematu". Pierwsza wzmianka o przelocie Sebastiana na stronie AP pojawiła się ni z tego, ni z owego 21.12. Przyjmijmy więc, że do tej pory była to prywatna zabawa grupy pozytywnych wariatów, którą wsparli ci którzy czuli taką potrzebę.

Faktem jest, że nigdy dotąd żadne szybowcowe wydarzenie, nie przyniosło takiego rozgłosu medialnego naszej dyscyplinie.
Nic więc dziwnego, że Sukces ma teraz wielu ojców... Warto tylko pamiętać, że ten sukces ma na imię Sebastian. I dobrze jeśli WSPÓLNIE to wykorzystujemy - nikt nie ma monopolu na niebo.

Faktem także jest to, że AP w odpowiednim momencie złożyło wniosek o uhonorowanie Sebastiana - i to należy poczytać za plus.
Nie ma co się przy tej okazji spierać o to, która prawda jest bardziej "mojsza", nie o to teraz chodzi.

Natomiast oburzanie się na ludzi, że publicznie leją swoje żale, w sytuacji gdy prośby o pomoc w  załatwianiu istotnych problemów (zupełnie niepubliczne), są ignorowane i pozostają gdzieś w cieniu wielkiej polityki AP - są nie na miejscu.
Warto, żeby KAŻDY uderzył się w piersi, przy czym osoby pełniące funkcje publiczne, muszą robić to częściej i głośniej... niestety. Namawiam do słuchania, zamiast udowadniania swoich racji.

I jeszcze jedno.

Z całym szacunkiem dla osiągnięć wszystkich naszych - obecnie najlepszych na świecie - szybowników. Można Sebastiana kochać (nikt nie musi) można nienawidzieć (w końcu zawiść jest bardzo ludzka). Można wkurzać się na Jego charakter albo udawać że się tego nie dostrzega.
Ale Sebastiana Kawę mamy jednego, jest to teraz świetnie rozpoznawany brand.

To nie SK ma czekać na łaskawy uścisk dłoni, ale to do niego powinna ustawiać się kolejka z konkretnymi propozycjami wsparcia dalszych działań.
Za miesiąc Sebastian rozpoczyna dalszy ciąg ekspedycji. Bardzo jasno zdefiniował problemy które się spiętrzyły i określa zakres oczekiwanej pomocy.
To właśnie pole do popisu dla ministrów, prezesów i wszelkiego kalibru działaczy.

Do wygrania mamy dużo, do stracenia jeszcze więcej.
Tytuł: Odp: Wizyta Sebastiana Kawy u Ministra:)
Wiadomość wysłana przez: A. Rydzyński w Styczeń 17, 2014, 12:45
Marek J napisał: Bardzo jasno zdefiniował problemy które się spiętrzyły i określa zakres oczekiwanej pomocy.

Marku podeślij mi ten dokument z podpisem S. Kawy o którym mówisz w wyżej przytoczonym zdaniu.

Wypowiadając się w ten sposób chyba masz ten dokument adresowany w pierwszej kolejności do ZAP, w następnej do MSiT, Sponsorów, Środowiska Lotniczego.

A. Rydzyński
Tytuł: Odp: Wizyta Sebastiana Kawy u Ministra:)
Wiadomość wysłana przez: Marek J w Styczeń 17, 2014, 13:08
Marek J napisał: Bardzo jasno zdefiniował problemy które się spiętrzyły i określa zakres oczekiwanej pomocy.

Marku podeślij mi ten dokument z podpisem S. Kawy o którym mówisz w wyżej przytoczonym zdaniu.
<..>
A. Rydzyński

Nie wszystko jest w formie dokumentów.
Polecam lekturę ostatnich akapitów http://www.sebastiankawa.pl/5069/himalaje-zdobyte/ (http://www.sebastiankawa.pl/5069/himalaje-zdobyte/)
czy wczytanie się w medialne informacje, choćby tu http://sport.tvn24.pl/inne,132/kawa-nie-odpusci-i-zaatakuje-szybowcem-mount-everest-chcemy-tam-wrocic,383963.html (http://sport.tvn24.pl/inne,132/kawa-nie-odpusci-i-zaatakuje-szybowcem-mount-everest-chcemy-tam-wrocic,383963.html)
oraz rozmowy z SK.
Procedury, pozwolenia, zgody ministerstw, biurokracja... oraz finanse, finanse, finanse. Tego wszystkiego swarami nie załatwimy.
Tytuł: Odp: Wizyta Sebastiana Kawy u Ministra:)
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof Mazur w Styczeń 17, 2014, 13:50
Panie Bogdanie,

Fajnie, że wogóle poszło, doceniam. Tylko szkoda, że jak zwykle lud nie dostąpił łaski bycia informowanym. Czemu tej informacji nie było 12 grudnia?

I to jest kluczowe pytanie.
Komisja Rewizyjna Pan Andrzej Rydzyński wielokrotnie mocna wskazywał na skandaliczny brak jawności informacyjnej ZAP. Kluczowe dokumenty AP były notorycznie ukrywane przed członkami. Doszło do tego, że ja się podjąłem publikacji "tajnych" w istocie będących informacją publiczną dokumentów tyczących się polskiego związku sportowego, nadsyłanych mi licznie przez członków AP. Przypomnę słynną kluczową dla przekształcenia decyzję dyscyplinarną Ministra wobec AP, którą udało się opublikować tuż przed kwietniowym walnym i która była pilnie studiowana od stolikami na samym walnym przez delegatów. Ta scena to jest właśnie wizytówka obecnego ZAP.
Obecnie mam proces karny o rzekome zniesławienie, jakoś nie zauważyłem żeby Prezes wystąpił wobec licznych wręcz wulgarnych wpisów bardzo wielu osób. O ile wiem sprawę mam tylko ja. 

A dlaczego się tak dzieje czemu to służy? Uważam, że praktycznie wszystkie konflikty w AP wynikają z braku jawności i polityki informacyjnej AP. Pewnego reglamentowania w czasie informacji i dokumentów ZAP. I widzę, że i inni zaczynają się orientować w tym "mechaniźmie" informacyjnym.


Ps.
Z racji że zajmuję się historią wspomniała mi się pewna stara rzymska doktryna "dziej i rządź".
Tak to ją przedstawia wikipedia warto przeczytać:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dziel_i_rz%C4%85d%C5%BA (http://pl.wikipedia.org/wiki/Dziel_i_rz%C4%85d%C5%BA)

Moja ulubiona to jest wet za wet, bardzo skuteczna, a co mi się w niej podoba najbardziej, że jej zasadą jest zdolność do wybaczania.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wet_za_wet_(teoria_gier) (http://pl.wikipedia.org/wiki/Wet_za_wet_(teoria_gier))
Tytuł: Odp: Wizyta Sebastiana Kawy u Ministra:)
Wiadomość wysłana przez: SebKaw w Styczeń 18, 2014, 22:57
Nie mam pretensji o wspólną wizytę u ministra. Mam pretensje o to, że prezes w naszym wspólnym spotkaniu wyciąga spod stołu wniosek, którego nikt nie zna i przekazuje ministrowi. Mogę się z tym nie zgadzać. Nie jest tajemnicą , że nie zgadzamy się w wielu sprawach. Ja się poczułem potraktowany przez prezesa jak zwykle.  Powinienem wstać i wyjść, ale tego nie zrobiłem przez grzeczność.
SK
Tytuł: Odp: Wizyta Sebastiana Kawy u Ministra:)
Wiadomość wysłana przez: kstrama w Styczeń 18, 2014, 23:17
Świadom niskiej wagi mojego głosu chciałbym bardzo aby mój wpis przeczytał pan prezes AP i przypomniał sobie naszą rozmowę w czasie spotkania na Żarze. Wylewanie żali mnie nie interesuje bo jest mało twórcze choć czasami pomaga oczyścić atmosferę.  Chciałem jedynie zapytać czy pan Prezes rozważał i podjął jakąś decyzje w sprawie zgody dla Sebastiana na wykorzystanie swojego wizerunku w stroju reprezentacji.  Oczywiście chodzi o takie wykorzystanie aby nie zaszkodziło to AP a umożliwiło Sebastianowi realne pozyskanie sponsorów.  Rozmawialiśmy o tym w cztery oczy i obiecał Pan ze się zastanowi co można z tym zrobić. To ważne dla Sebastiana a pośrednio też dla szybownictwa na czym jak rozumiem wszystkim zależy. Byłby to konkret i wykazanie dobrej woli współpracy na rzecz naszego kochanego sportu. Czyny panowie nie słowa.  Dlatego też należy podziekowac za wniosek nagrodzenia Sebastiana.  Niemniej nagrody nie latają a latanie kosztuje. Czy zgodnie z obietnicą pomoże Pan ? Proszę nie odpisywac na forum bo to bez znaczenia. A ja z przyjemnością podziękuję publicznie jeżeli sprawa będzie pozytywnie dla obu stron załatwiona.  Nie przeszkadzajmy sobie i pracujmy na rzecz naszej pasji najlepiej jak umiemy a osądzą nas po czynach. Pełen nadziei. Krzysztof Strama
Tytuł: Odp: Wizyta Sebastiana Kawy u Ministra:)
Wiadomość wysłana przez: Andrzej Siembida w Styczeń 19, 2014, 09:41
Z tego co mi wiadomo, a było to dyskutowane na posiedzeniu ZAP w obecności członka Komisji Rewizyjnej, to taka zgoda jest od lat. Sebastian niestety po swojemu, blednie i wbrew literalnym zapisom indywidualnej zgody publicznie twierdził ze jej nie ma... Na tym samym posiedzeniu przyjęliśmy dokument regulujący ten temat systemowo, dla wszystkich reprezentantów naszego kraju. Miał być odeslany do Sebastiana przez Biuro AP, jeżeli tak sie nie stało to proszę o sygnał.
Tytuł: Odp: Wizyta Sebastiana Kawy u Ministra:)
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof Mazur w Styczeń 19, 2014, 11:11
Nie mam pretensji o wspólną wizytę u ministra. Mam pretensje o to, że prezes w naszym wspólnym spotkaniu wyciąga spod stołu wniosek, którego nikt nie zna i przekazuje ministrowi. Mogę się z tym nie zgadzać. Nie jest tajemnicą , że nie zgadzamy się w wielu sprawach. Ja się poczułem potraktowany przez prezesa jak zwykle.  Powinienem wstać i wyjść, ale tego nie zrobiłem przez grzeczność.
SK
Jeśli mogę coś podpowiedzieć? Może Pan złożyć wniosek do Ministra o udzielenie informacji publicznej i uzyskać te dokument. Wydaje mi się, że będzie to jednocześnie wyważony sposób protestu wobec zachowania Pana Prezesa. Swoją drogą wydaje mi się, że taki sposób przekazywania wniosków do Ministra jest prawnie niedopuszczalny. Dokumenty muszą przechodzić przez dziennik podawczy i tam być rejestrowane.
Tytuł: Odp: Wizyta Sebastiana Kawy u Ministra:)
Wiadomość wysłana przez: SebKaw w Styczeń 19, 2014, 11:48
Sprawa zgód na wykorzystanie wizerunku została faktycznie rozwiązana systemowo. ZAP zadbał głównie o swoje interesy, ale to już trudno. Natomiast albo Andrzej Siembida nie został poinformowany po dyskusji na Żarze przez Prezesa o co chodziło, albo udaje. Otóż poprzednie pismo było nieskuteczne i ktoś tego nie chce zrozumieć celowo. Zgoda zawierała warunek - co powoduje, że w każdej chwili może być nieważne. Kolejny problem który do tej pory nie został rozwiązany to informacje o przyznawanych stypendiach i nagrodach. AP nie informuje, nie przekazuje  kompletnej informacji . Trzeba się za każdym razem dopytywać o szczegóły a i tak potem okazuje się, że czegoś nie przekazali.
SK
Tytuł: Odp: Wizyta Sebastiana Kawy u Ministra:)
Wiadomość wysłana przez: Karol Staryszak w Styczeń 19, 2014, 18:54
Piszecie że AP nie pomogło w żaden sposób, później się okazuje że jednak jakieś wnioski poskładali - to piszecie, no tak pomogli ale nas nie poinformowali... trochę to trąci dziecinadą.

Mam pytanie, czy ktokolwiek wystąpił do np. AP o pomoc? Bo jeśli nie, to chyba nie ma co liczyć na to, że ktoś sam z siebie będzie czytał wszystkie fora, blogi i zastanawiał się czego im trzeba, jak jeszcze można im pomóc.

Osobiście, jeśli nie proszę o pomoc to nie oczekuje od nikogo, że mi będzie pomagał a już przede wszystkim nie mam pretensji, że nie czyta mi w myślach. Może się jednak mylę.

Ze swojej strony staram się pomagać, byłem niedawno w telewizji i wspomniałem, że Sebastian będzie latał nad Himalajami. Nie oczekiwałbym jednak, że wszyscy sami z siebie będą tą sprawę nagłaśniać choćby z tak prozaicznego powodu, że nic o tym nie wiedzą.

Pozdrawiam,
Karol.

Tytuł: Odp: Wizyta Sebastiana Kawy u Ministra:)
Wiadomość wysłana przez: slawek.piela w Styczeń 19, 2014, 19:32
Karolu,

Nie pomógł. Wniosek został złożony PO wyjeździe. Napisałem wprost,  ze nie było pomocy i wniosku do pomocy nie zaliczam.
Prezes wiedział, ze jest organizowana wyprawa. Michal i A. Siembida tez.
Pisałem i podtrzymuje, ze nie wymagalismy i nie oczekiwalismy wsparcia.

A czy AP z urzędu powinien sie interesować to już inna sprawa.

Slawek
Tytuł: Odp: Wizyta Sebastiana Kawy u Ministra:)
Wiadomość wysłana przez: Karol Staryszak w Styczeń 19, 2014, 20:00

Pisałem i podtrzymuje, ze nie wymagalismy i nie oczekiwalismy wsparcia.

A czy AP z urzędu powinien sie interesować to już inna sprawa.

Slawek

Sławek,

Skoro nie wymagaliście i nie oczekiwaliście, to po co wałkować że nie było pomocy?

Ja bym chciał, żeby AP interesowało się tylko Staryszakiem i nie rozdrabniało się na inne nazwiska ;) ale prawda jest taka, że robią to co uważają za właściwe i już. Jeśli ktoś chce aby AP zajmowało się czymś innym to albo należy wstąpić do władz, albo zorganizować kasę na dodatkowy etat, czy jego część.

Pozdrawiam i życzę powodzenia w Himalajach.
Trzymam kciuki za powodzenie wyprawy i myślę, że trzeba się skupić właśnie na niej.

Karol.

Tytuł: Odp: Wizyta Sebastiana Kawy u Ministra:)
Wiadomość wysłana przez: SebKaw w Styczeń 19, 2014, 22:56
Zdaje się poszło pismo do samego pana Włodzimierza Skalika z prośbą o pomoc . Wysłane przez Justynę Kubiczek.
SK
Tytuł: Odp: Wizyta Sebastiana Kawy u Ministra:)
Wiadomość wysłana przez: SebKaw w Styczeń 20, 2014, 00:24
I coś to zmienia?
Nie pomogli i już. Wykorzystali tylko nieobecność paru osób do swoich celów. Karol, nie wiesz co z przeglądami szybowców w tej sytuacji?
SK
Tytuł: Odp: Wizyta Sebastiana Kawy u Ministra:)
Wiadomość wysłana przez: Karol Staryszak w Styczeń 21, 2014, 08:42
Sebek, jakimi przeglądami?

Karol.

Tytuł: Odp: Wizyta Sebastiana Kawy u Ministra:)
Wiadomość wysłana przez: SebKaw w Styczeń 22, 2014, 21:26
A,
ty masz spokój bo ASG poszło do malowania to zrobią przegląd. Diana niema dokumentów. Podobno zostały w Meteo w BB i nie dotarły na Żar. Czy ktoś coś wie?
SK
Tytuł: Odp: Wizyta Sebastiana Kawy u Ministra:)
Wiadomość wysłana przez: Żółw w Styczeń 22, 2014, 22:19
A kto ma wiedzieć? Co to ma wspólnego z wizytą u ministra? Kto ma dużo czasu i mógłby się tym zająć zwłaszcza że lata na tym szybowcu?
Tytuł: Odp: Wizyta Sebastiana Kawy u Ministra:)
Wiadomość wysłana przez: Tomasz K w Styczeń 23, 2014, 01:34
W tym rzecz, że zajął się on tym rzetelnie jak zawsze. Zdarzało się bowiem niejednokrotnie wykrywać w ostatniej chwili poważne uszkodzenia, których nikt nie zgłaszał.  Daj Boże aby każdy użytkownik wspólnego sprzętu, chociaż w niewielkiej części poświęcał tyle starań o szybowce co on.
Oględziny były. Usterki ,na szczęście drobne, też. Dokumenty podobno też były, ale nie ma i jak dotąd nikt nie potrafi powiedzieć gdzie są.

Zgadzam się więc z twoim wątpliwościami czy ma coś do tego minister.
Też mnie nurtuje podniesiony przez ciebie wątek:- A kto ma wiedzieć ?

A to że ktoś ma latać na tym szybowcu to nie powód, aby miał on ciągle naprawiać coś po kimś.
Czyżby zabrzęczały przysłowiowe nożyce?




Tytuł: Odp: Wizyta Sebastiana Kawy u Ministra:)
Wiadomość wysłana przez: Karol Staryszak w Styczeń 23, 2014, 08:55
A kto ma wiedzieć? Co to ma wspólnego z wizytą u ministra? Kto ma dużo czasu i mógłby się tym zająć zwłaszcza że lata na tym szybowcu?

No właśnie, kto ma wiedzieć.

Żółwiu, nie liczy się cudzego czasu tak samo jak nie liczy się cudzych pieniędzy. Każdy ma swoje problemy na głowie.

Akurat Sebek spędza mnóstwo czasu przy przygotowaniu szybowców, sam dobrze wiesz ile z Dianą jest problemów bo jak pamiętam w Ostrowie tego doświadczyłeś, czasem nie da się zrobić czegoś samemu.

Nie rozumiem jednak o jakiej zaistniałej sytuacji Sebek pisze i nie wiem jaki jest problem z Dianą bo pisze jakoś enigmatycznie. Dopiero Tomek trochę to wyjaśnił, nie wiem tylko skąd ja mam coś wiedzieć na ten temat skoro jestem 700km dalej.

Oczywiście nie ma to chyba całkowicie nic wspólnego z wizytą u ministra. :)

Pozdrawiam,
Karol.
Tytuł: Odp: Wizyta Sebastiana Kawy u Ministra:)
Wiadomość wysłana przez: Tomasz K w Styczeń 23, 2014, 10:15
Cześć Karolku!
Zapytanie Sebastiana nie jest adresowane do Ciebie, ale jest wyrazem niepokoju, który wynika z faktu, że doszło do całkowitej dezintegracji AP a chaosu dopełniają różne wojny w naszym środowisku.
Jest już najwyższa pora, aby zająć się  przygotowaniami do sezonu a tymczasem pozbyto się ludzi,rozwalono struktury, dzięki którym mimo niedostatków jakoś to wszystko funkcjonowało.
Dziś nie ma się nawet do kogo zwrócić z jakimkolwiek zapytaniem nie mówiąc o rozwiązywaniu trudniejszych problemów. Mamy za to ambitny regulamin kar.
Stąd rodzi się apel:
-Ktokolwiek słyszał, ktokolwiek wie, o dokumentach  kadrowej "Diany" niech będzie łaskaw przekazać informację do GSS Żar, lub Sebastiana.

Z pozdrowieniami  Tomasz
P.S.
A Minister jest  sympatyczny. :D
Tytuł: Odp: Wizyta Sebastiana Kawy u Ministra:)
Wiadomość wysłana przez: Żółw w Styczeń 23, 2014, 10:34
Zna Pan takiego człowieka - Jacek Dankowski? Podesłać nr telefonu? Czy Sebastian wpadnie do śmiertelników na zebranie kadry aby porozmawiać o naszych problemach zamiast roztrząsać te problemy publicznie?

W stół można popukać. Nożyczki się poodzywają. Tylko co z tego wyjdzie oprócz kolejnej szczekanki.




Tytuł: Odp: Wizyta Sebastiana Kawy u Ministra:)
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof Mazur w Styczeń 28, 2014, 17:44
Cześć Karolku!
Zapytanie Sebastiana nie jest adresowane do Ciebie, ale jest wyrazem niepokoju, który wynika z faktu, że doszło do całkowitej dezintegracji AP a chaosu dopełniają różne wojny w naszym środowisku.
Jest już najwyższa pora, aby zająć się  przygotowaniami do sezonu a tymczasem pozbyto się ludzi,rozwalono struktury, dzięki którym mimo niedostatków jakoś to wszystko funkcjonowało.
Dziś nie ma się nawet do kogo zwrócić z jakimkolwiek zapytaniem nie mówiąc o rozwiązywaniu trudniejszych problemów. Mamy za to ambitny regulamin kar.
Stąd rodzi się apel:
-Ktokolwiek słyszał, ktokolwiek wie, o dokumentach  kadrowej "Diany" niech będzie łaskaw przekazać informację do GSS Żar, lub Sebastiana.

Z pozdrowieniami  Tomasz
P.S.
A Minister jest  sympatyczny. :D
W pewnym sensie winę ponosi całe AP dając przyzwolenie moralne ZAP do prowadzenia polityki „kreatywnego” traktowania prawa i „autorytetu” prawników za którymi schował się ZAP, na zasadzie jak odpowiednio zapłacimy prawnikom to oni znajdą „odpowiedni” paragraf. ZAP przekonał wszystkich, że zachowa przy pomocy prawników „tradycyjną” nadaną przez komunistyczne władze strukturę osób fizycznych. Jednak przyzwoity duch prawa stał się największym koszmarem ZAP i skutecznie upomniał się o przestrzeganie prawa. Jak sprawdziłem w dokumentach to nie tylko Minister dyscyplinarną decyzją administracyjną doprowadził AP do statutu zgodnego z prawem, ale jednocześnie Sąd KRS w dniu 22 maja 2013 r. podjął postanowienie o przymuszeniu AP do przedstawienia statutu zgodnego z prawem. Mało tego na kwietniowym walnym Prezes o strukturze stowarzyszenia osób fizycznych powiedział:"W dłuższej perspektywie było by to pogrążenie Aeroklubu Polskiego i stopniowe obumieranie tej organizacji."
Jednak te słowa nie były szczere ponieważ w dniu 4 czerwca 2013 r. do KRS wpłynęło pismo (aż 11 stron) z którego wynika, że ZAP po cichu, wbrew decyzji kwietniowego walnego AP o przekształceniu w związek, dalej chciał utrzymania struktury stowarzyszenia osób fizycznych. Pismo nie pomogło i AP znalazło się w kropce. Dopiero 3 sierpnia KRS zawiesił postępowanie bo AP przedstawił kopie wniosku do Ministra z nowym związkowym statutem. Owszem ZAP mógł przedłużać procedurę administracyjną dalej w sądach, ale wtedy nie miałby prawa do dotacji w 2014. AP dużo straciło, bo poprzez tą walkę z MSiT pojawi się przepis w projekcie nowelizacji ustawy, który daje uprawnienia Ministrowi do wyrzucenia AP z polskich związków sportowych i jego degradacji w zwykłe stowarzyszenie bez prawa do kary narodowej i Mistrzostw Polski.
  W konsekwencji ZAP w ogóle nie miał planu B i na kolanie w chaosie pisał statut i dostosowywał się do struktury związku zgodnego z prawem. Te chaos jet widoczny do dziś. I tu z przysłowiową ręką w nocniku znalazły się Aerokluby Regionalne. Aha plan B po cichu być może zrealizował Aeroklub Częstochowski zawiązując się już dawno jako stowarzyszenie i udając terenową jednostkę organizacyjną AP jak pisze Pan Andrzej? A skutki mamy widoczne, jak obowiązek 11 podpisów dokumentów całego ZAP, problem AR z przekształceniem wynikłe z wojny ZAP z ARP o nazwę.

Przekształcenie w związek było koniecznością bo AP dogorywało, a lotnictwo rozwinęło się poza AP w licznych stowarzyszeniach i potrzebowało demokratycznego dostępu do polskiego związku sportowego. Mimo zaporowych cen już 11 organizacji wstąpiło do AP, jakby były przyzwoite składki to w ciągu kilku miesięcy w AP było by ze 100 stowarzyszeń wnoszących „świeżą krew” swój dorobek i infrastrukturę.

No i jest wstępnie dotacja na kadrę:
http://bip.msit.gov.pl/download/2/3960/lista3.pdf (http://bip.msit.gov.pl/download/2/3960/lista3.pdf)
Na 2014 AP – 2 025 000,00 
W zeszłym roku było - 2 250 000,00
http://bip.msit.gov.pl/download/2/3029/lista-budzet.pdf (http://bip.msit.gov.pl/download/2/3029/lista-budzet.pdf)
Widać wizyta Prezesa u Ministra nie dała fajerwerków, widać nie ta opcja partyjna;)

Ps. Słyszałem, że było jakieś pismo do kadrowiczów aby szybko deklarowali członkostwo bo blokują wniosek o dofinansowanie, jak widać jest to nieprawda