Jest rzeczą ciekawą, że dyskusję nad "niebezpieczną" charakterystyką Puchacza rozpoczął przedstawiciel Schleichera w USA. Oczywiście, nie ma to żadnego związku z jego obiektywizmem w tej materii...
Dlaczego więcej wypadków na Puchaczu za granicą, niż w Polsce ?
Powodów może być wiele, ale na przykład w Anglii przez pewien czas panowała opinia (moda ?), że uczyć korkociągów należy w warunkach zbliżonych do rzeczywistych...
Kiedy zaś korek jest najgroźniejszy ? W ostatnim zakręcie przy podejściu do pola, czyli ok. 100 m nad ziemią...
W konsekwencji zatem, niektórzy instruktorzy rozpoczynanli wykonywanie korkociagów szkoleniowych na wysokościach 1000, 800, a nawet mniej... stóp ! Nie, nie pomyliłem się, nie mowię tu o metrach...
Np. w raporcie z wypadku Puchacza G-HCD w 2004 (
http://www.aaib.gov.uk/cms_resources/HCD.pdf), świadkowie (piloci innych szybowców latających w pobliżu) oceniają początkową wysokość na około 1500 ft FE. Szybowiec miał wykonać 3 (trzy) korkociągi z czego dwa zakończyły się wyprowadzeniem, a dopiero trzeci uderzeniem w glebę. Biorąc pod uwagę, że Puchacz traci w pierwszej zwitce 150 m (według IUL), trzeci korkociąg musiał rozpocząć się na wysokości poniżej 200 m. Dodać należy, że uczeń-pilot miał 15 lat, i że był to jego piąty lot na Puchaczu...
W tych warunkach, można mówić o igraniu z losem i nie ma, moim zdaniem, wielkiego znaczenia, na jakim szybowcu wykonuje się takie ewolucje, jeśli się to robi na takich wysokościach, z pilotem o takim doświadczeniu...
Angielska BGA podjęła w końcu decyzję o odgwizdaniu "końca zabaw na przerwie" zakazując rozpoczynania wykonywania korkociągów szkoleniowych poniżej 400 m.
A poza tym, temat się wkrótce wyczerpie , Allstar podjął bowiem decyzję o wstrzymaniu produkcji Puchacza i właśnie produkuje jego ostatni, 333 egzemplarz. Puchacz odchodzi do historii, a jego miejsce zajmuje Perkoz.
Jest on zdecydowanie lepszy od poprzednika, ale nie podjąłbym się nauki korkociągów z wysokości 200 m, również i na tym, jakże przyjemnym pilotażowo, szybowcu...
Fly safe.
Jurek Rachański