Przy projektowaniu budynków obciążenie dachu śniegiem to jeden z ważniejszych parametrów. Jakie ono ma być podaje norma - można sobie wygooglować - generalnie większość naszego kraju znajduje się w 2 lub 3 strefie śniegowej co odpowiada 90 i 120 kg/m2. Współczynnik bezpieczeństwa to (o ile dobrze pamiętam) 1,3.
Metr sześcienny świeżego śniegu waży około 100 kg czyli można przyjąć, że na większości obszaru naszego kraju dachy muszą tyle utrzymać. Ale uwaga: śnieg mokry lub ubity waży średnio 4x więcej niż świeży więc mamy już tylko 25 - 30 cm warstwy, która może spokojnie leżeć całą zimę na dachu.
W praktyce przy kalenicy leży zwykle bardzo mało śniegu a dużo przy okapie.
Mogę jeszcze dodać, że jeśli chce się zainstalować coś extra pod dach (lub na dach, np. solary) to trzeba to uwzględnić w obliczeniach statycznych konstrukcji dachu.
A teraz przykład praktyczny czyli przeciętny hangar o szerokości 24 m i słupach konstrukcji co 6 m. Szybowiec o wadze 250 kg obciąży dodatkowo m2 dachu zaledwie o niecałe 2 kg!
Czyli nie takie podwieszenie straszne jak je malują.
Szybowiec wcale nie obciąża powierzchni dachu, tylko kratownicę lub belkę, czy podciąg do której jest podwieszony.
I to należy sprawdzić a nie wzrost obciążenia powierzchni dachu, czy kolejnych elementów konstrukcyjnych jak słupy czy fundamenty.
To czy siłę 250 kg możemy traktować jako niewielką, zależy od tego gdzie jest przyłożona: czy w węźle kratownicy, czy np w środku rozpiętości ściskanego pręta.
Podwieszenie nie jest niczym skomplikowanym, ale lepiej zrealizować je na podstawie opinii konstruktora wyrażonej na piśmie.
Pozwoli to na uniknięcie kłopotów w przypadku szkody i zarzutów o samowolną zmianę sposobu użytkowania budynku.
Nie wiem jak to wygląda od strony szybowca: czy jakieś instrukcje użytkowania przewidują podnoszenie szybowca a jeśli tak to w jaki sposób i za co?
Na zdjęciach widać szybowce wiszące na taśmie okalającej kadłub dość blisko SC a wiec obciążonej siłą zbliżoną do ciężaru pustego szybowca. Czy ten fragment kadłuba przystosowany jest do takiego obciążenia? A jak coś się wgniecie? A może zawiesie powinno być tak zrobione, żeby szybowiec stał na kółku i mamy spokój, bo stoi a nie wisi za coś tam.
Jeżeli szybowiec ma być podnoszony na jakimś zawiesiu, to to zawiesie i sposób podnoszenia powinien być zaaprobowany przez no właśnie przez kogo???
Pozdrawiam Maciej