Prosta odpowiedź na przedstawiony problem powinna brzmieć - art. 10 ustawy o sporcie.
Dla mniej biegłych w przepisach (albo tych zacietrzewionych na ZŁO i układy) przedstawię krótkie wyjaśnienie:
"Art. 10. Osoba fizyczna lub osoba prawna będąca członkiem lub posiadająca udziały albo akcje w klubie sportowym będącym członkiem polskiego związku sportowego nie może być członkiem lub posiadać udziałów albo akcji lub być członkiem organów lub władz innego klubu sportowego uczestniczącego we współzawodnictwie sportowym w tym samym sporcie".
Teraz Para Klif odpowiedz sobie na poniższe pytania:
1. Jesteś osobą fizyczną?
2. Jesteś członkiem AN?
3. Jesteś członkiem PFP? Raczej nie, ponieważ jako osoba fizyczna nie możesz być członkiem federacji tylko ewentualnie członka tej federacji, który zapewne też ma licencję klubu sportowego. A może we wniosku wpisałeś przynależność do PFP?
4. Czy w statucie AP jest mowa o SPORCIE LOTNICZYM?
5. Czy AN i PFP są klubami sportowymi?
Jeżeli na wszystkie pytania odpowiedź brzmi TAK, to stanowisko z BZAP jest prawidłowe - zgodne z powszechnie obowiązującym prawem. Możecie prowadzić dywagacje czy szybowce, samoloty i paralotnie powinny być jednym sportem lotniczym czy kilkoma sportami, ale póki co, statut AP przyjęty przez członków AP mówi o jednym sporcie lotniczym.
Lamenty i utyskiwania na BZAP/ZAP są bez sensu - co oni (oni, ponieważ nie jestem pracownikiem BZAP ani członkiem ZAP) mają zrobić? Naruszać jeden z ważniejszych przepisów ustawowych? Brzmi to jak pretensje do garbatego, że ma dzieci proste...
Co za problem żebyś zapisał się do klubu, który ma sekcje szybowcową i paralotniową? wtedy możesz bić wszystkie rekordy świata i uniwersum.
I na koniec dygresja osobista. Prezentujecie strasznie roszczeniowe stanowisko - ustawa o sporcie jest do bani, bo nie uwzględnia interesów lotników tylko jakąś głupią piłkę nożną, ręczną, siatkówkę czy lekkoatletykę. Co najmniej tak, jakbyście to wy jechali na EURO 2016 albo do Rio, i jakby wszystkie media śledziły każdy krok zawodnika KN. Lotnictwo jest świetne, ciekawe i efektowne, ale zauważcie proporcje. Rozumiem, gdyby faktycznie nie było możliwości startowania w kilku dyscyplinach, wtedy AP powinno walczyć o taką możliwość na etapie prac nad ustawą, ale u nas wystarczy się zapisać do klubu który ma więcej niż jedną sekcję i w chmury...
MD