No to i czas podzielić się kolejnym pomysłem na sezon, który Karkonoskie Stowarzyszenie Szybowcowe chce zaproponować w tym roku. Marek Korneć pięknie przypomniał historię przelotu Pana Henryka Lisieckiego i jak wspomniał, podobny lot chcemy powtórzyć
Na pamiątkę tego wydarzenia ( jeżeli tylko warunki pogodowe pozwolą ) chcemy zorganizować wspólny, zbiorowy przelot, kilku-kilkunastu szybowców "na przełaj" Polski.
Mamy przygotowane lotnisko startu, które jest gotowe zabezpieczyć wydarzenie od strony meteo oraz logistycznie (dla usprawnienia startów, być może będziemy ruszać z dwóch nieodległych lotnisk).
Dolot chcielibyśmy zrobić na lotnisku Aeroklubu Jeleniogórskiego, ale z przyczyn od nas niezależnych nie jest to jeszcze ustalone. Mam jednak nadzieję, że będzie to formalność.
Dla słabszych szybowców możliwe byłoby też przedłużenie przelotu i lot za granicę (na południe lub na zachód), a dla lepszych powrót pod wiatr.
Chcielibyśmy wyposażyć każdy szybowiec biorący udział w tym przelocie w tracker, dzięki czemu będzie można śledzić relację online. Co więcej, w przypadku niezamierzonego lądowania, sprawniej będziemy organizować ekipę polową. Trackery mają jeszcze jedno zadanie, ale ten element na razie pominę, niech będzie póki co niespodzianką.
Największą trudnością w całej organizacji jest to, że nie potrafimy z wyprzedzeniem określić daty tego przedsięwzięcia - to oczywiste. Nie chcemy też trzymać kilkunastu osób przez wiele dni w oczekiwaniu na pogodę.
Pomysł jaki mamy na rozwiązanie tego problemu, to:
1. zebranie listy chętnych, którzy realnie rozważają udział w tym pamiątkowym przelocie; chcielibyśmy, aby ta lista obejmowała jak największą liczbę osób;
zgłoszenia zaczynamy przyjmować od dziś (wystarczy mail na kssjezow@gmail.com z podaniem danych pilota i typu szybowca) ;
2. od wiosny, będziemy uważnie śledzić pogodę; prawdopodobne wystąpienie sprzyjających warunków będziemy anonsować wysyłając mail/sms z informacją o przewidywanej dacie ataku na przelot (wprowadzamy "pogotowie startowe") - oczekujemy zwrotnego potwierdzenia od osób które w tych dniach będą gotowe wyrwać się na przelot;
3. dwa-trzy dni przed wystąpieniem odpowiednich warunków będziemy mogli potwierdzić organizację przelotu i zainteresowanym przekażemy potwierdzenie smsem lub telefonicznie.
4. najpóźniej dzień przed lotem, zjeżdżamy się na lotnisko/lotniska startu, gdzie będą przygotowane też miejsca noclegowe
5. jeżeli pogoda nie sprawi głupiego żartu, robimy imprezę, jakiej chyba jeszcze w Polsce nie było, możliwością uzyskania warunków do diamentu za przelot 500km (a sądzę że i otwarte 1000 będzie wykonalne)
Zakładanym celem dodatkowym jest promocja szybownictwa w mediach ogólnopolskich .
Wiem, że to brzmi jak zupełne wariactwo i gdy pierwszy raz o tym rozmawialiśmy też ktoś chciał dzwonić po psychologa. Ale tak się złożyło że psycholog była na miejscu
Cel jest szczytny, a koncepcja na tyle obgadana, że naprawdę realna.
Co prawda między Białymstokiem a Jelenią jest sporo TMA, CTR itp, ale na północnym wschodzie EPBK to nie jedyne lotnisko. Niestety w ciągu 50 lat przestrzeń trochę nam się zmieniła, zatem i koncepcja musi ulec modyfikacji.
Oczywiście tak wyznaczymy trasę, aby ominąć rejony zamknięte.
Bywalcy naszych obozów mieli okazję spotykać się z Wackiem Kokotem, który chętnie opowiadał o swoim powrocie z Lubina do Elbląga, właśnie z wykorzystaniem warunków. Dla chcącego nic trudnego!
Qui audet adipiscitur jak mawiali Starożytni Rzymianie.
W wersji współczesnej ... Who Dares - Wins
...zatem... kto się odważy ?
Czekam na maile od wszystkich, którzy zechcą wziąć udział w tej szalonej zabawie. Lista zainteresowanych to podstawa.
ZAPRASZAMY !