Panie Krzysztofie czy ja dobrze rozumiem ?,rejestrował Pan szybowiec najpierw w ULC by następnie przerejestrować go do LBA ? ,Trudno mi w to uwierzyć .
A dlaczego trudno Ci uwierzyć ? Żyjemy w wolnym kraju, jeśli ktoś zarabia złotówki a chce ponosić opłaty w euro, dostosowane wysokością do realiów najbogatszego kraju UE - jego pieniądze, jego sprawa. Nawet jeśli teraz istnieją jeszcze poszczególne odstępstwa od przepisów unijnych w poszczególnych krajach, to najpóźniej w 2018 r. w każdym kraju unijnym będą obowiązywały te same a więc te same wymagania.
Co do samych urzędników, to tacy, którzy lubią nadużywać władzy zdarzają się wszędzie, a problem z nimi leży w NAS, nie w nich. Jeśli nie znamy przepisów to można nas wodzić za nos. Konkluzja jest taka - trzeba poznać i egzekwować obowiązujące przepisy od urzędników a nie będzie problemów ani w Niemczech ani w Polsce. Ja nigdy nie miałem problemów zarówno z rejestracją, pisaniem programów czy uzdatnianiem. Ale ja spędziłem sporo czasu nad poznaniem obowiązujących zasad.
Więc mówienie ,że rejestracja i dalsza obsługa na SP jest taka prosta ,to tylko pułapka .
Żadna pułapka, rejestracja jest prosta jak konstrukcja cepa. Trzeba tylko spełnić warunki, które wskazałem Ci linkiem powyżej. To tylko czynność administracyjna, składasz wymagane papiery, robisz opłatę i w ciągu jednego dnia otrzymujesz świadectwo rejestracji.
W sumie coś jest na rzeczy ,bo dzwoniąc do ULC ,Pan oświadczył z usmiechem ,że rejestracja szybowca odbywa się w ciągu jednego dnia ,ale to nie będzie znaczyło ,ze szybowiec będzie mógł wykonywać loty ...itd .
Pan oświadczył zgodnie z prawdą. Świadectwo rejestracji jest warunkiem koniecznym, ale nie wystarczającym do uzyskania zdatności do lotu statku powietrznego.
Ktoś wie dlaczego skoro ma jeszcze rok ważne ARC .
ARC to także jeden z warunków zdatności do lotu, ale nawet ze świadectwem rejestracji też nie powoduje, że statek powietrzny jest zdatny do lotu.
Niestety Kulfon, bez urazy, Twoja wiedza dot. tych kwestii jest praktycznie zerowa. Nie znasz obrazu całości procesu i dopytujesz pojedyncze osoby o poszczególne, pojedyncze kwestie. Wyciągasz też wnioski na podstawie pojedynczych wypowiedzi ludzi, którzy choć mają dobrą wolę to niekoniecznie sprawnie poruszają się w tych obszarach zagadnień. Już ktoś Ci pisał - zleć sprawę komuś, kto się zna na tym lub jeśli nie odpowiada Ci to - siądź do czytania i zrozumienia zasad i przepisów obowiązujących w kwestiach co najmniej zdatności do lotu.
Na koniec: ważne ARC pozostanie ważne do daty wypisanej na tym papierze ale jeśli kupiłeś szybowiec za granicą to jego właściciel miał obowiązek zwrócić do swojej władzy lotniczej oryginały świadectwa rejestracji i świadectwa zdatności do lotu.
Nie posiadasz więc w tej chwili:
1. Świadectwa rejestracji.
2. Świadectwa zdatności do lotu.
3. Pozwolenia radiowego.
4. Protokołu ważenia - (jest z nim w każdym razie pewien problem, bo 15 letni protokół to proszenie się o kłopoty).
5. Ubezpieczenia OC (to stare dotyczy statku powietrznego zarejestrowanego prawdopodobnie w Anglii a tam już ten statek powietrzny powinien być wykreślony z rejestru).
Jak już zdobędziesz w/w kwity to wraz z ważnym ARC dopiero będziesz miał szybowiec zdatny do lotu. Ostrzegam, że uzyskanie niektórych z w/w będzie wymagało tworzenia jeszcze innych (np. POT).
Nie dziw się więc odpowiedzi Pana z ULC, ale to nie on się wykazał niekompetencją. Nie bierz tego do siebie osobiście, dotyczy to niestety znacznej większości naszych kolegów a ja nie mam zamiaru Cię obrazić a tylko uświadomić Ci, że nie zawsze wina leży po stronie naszych adwersarzy ale czasem także po naszej.
Na zakończenie dodam, że te same kwity będą wymagane w każdym innym państwie unijnym i nie tylko unijnym. Procedury mogą się zaś nieznacznie różnić ale zasada będzie podobna.
Pozdrawiam