Forum.Szybowce.Com

Gość


Autor Wątek: Turbia - ostani dzień  (Przeczytany 13823 razy)

Zbyszek

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 49
  • Liked: 10
Odp: Turbia - ostani dzień
« Odpowiedź #15 dnia: Maj 17, 2016, 08:40 »
Ja uważam że zawodnik jest od latania a nie od wyznaczania trasy, chyba że nie startuje w zawodach.
Zawsze mogą pojawić się niezdrowe sytuacje - komuś zależy żeby lecieć, komuś nie, ktoś ma topowy sprzęt więc wydłuża trasę, ktoś wolałby krótko. Od tego są task seterzy, żeby zważyć wszelkie okoliczności i zapewnić dobry poziom sportowy.

Jedyną moim zdaniem dopuszczalną sprawą są koleżeńskie porady, task seter zawsze może poradzić się doświadczonych osób, zwłaszcza jeśli ma mało doświadczenia, na odprawach jest dyskusja, która czasem coś wnosi. I często się radzi. Ale decyzja jest tylko jego.
Pozdrawiam

Luk

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 114
  • Liked: 55
Odp: Turbia - ostani dzień
« Odpowiedź #16 dnia: Maj 17, 2016, 10:34 »
Ostatniego dnia nie było takich przesłanek. Wszystkie szybowce poza jednym zostały wyholowane i trzymały się powietrzu – nie było masowych lądowań. Nie było opadów. Od wschodu przyszło pokrycie związane z frontem, ale TopMeteo pokazywało, że zatrzyma się na Wiśle. Za Wisłą była dobra pogoda dająca szanse na powrót – potwierdzone zresztą.
Piątego dnia zawodów tez nie było masowych lądowań na lotnisku. Za to były masowe lądowania w polu.
Moim zdaniem decyzja była słuszna bo zawody w odwołanych klasach były rozegrane a był to ostatni dzień zawodów.
Moja propozycja jest taka - zliczajmy komentarze (negatywne) na temat wykładania tras na zawodach i taki pacjent, co najwięcej ma uwag, zostaje nominowany na task settera na zawodach kolejnych.
A tak na poważnie to takie dyskusje nie doprowadzą do zwiększenia liczby task setter-ów. No chyba że rzeczywiście będziemy wyznaczać "na siłę" kogoś spośród zawodników.

Lukasz Blaszczyk

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 285
  • Liked: 78
  • www.lukaszblaszczyk.com
    • Sportowiec
Odp: Turbia - ostani dzień
« Odpowiedź #17 dnia: Maj 17, 2016, 10:53 »
Ja uważam że zawodnik jest od latania a nie od wyznaczania trasy, chyba że nie startuje w zawodach.
Zawsze mogą pojawić się niezdrowe sytuacje - komuś zależy żeby lecieć, komuś nie, ktoś ma topowy sprzęt więc wydłuża trasę, ktoś wolałby krótko. Od tego są task seterzy, żeby zważyć wszelkie okoliczności i zapewnić dobry poziom sportowy.

Jedyną moim zdaniem dopuszczalną sprawą są koleżeńskie porady, task seter zawsze może poradzić się doświadczonych osób, zwłaszcza jeśli ma mało doświadczenia, na odprawach jest dyskusja, która czasem coś wnosi. I często się radzi. Ale decyzja jest tylko jego.
Pozdrawiam

Zbyszku, sytuacje są różne podczas każdego lotu a warunki zwykle nie przewidywalne, nawet najlepszej maści task setter nie wyłoży zadania idealnie i na 100% tak aby dobrze się leciało i tak żeby zadowolić wszystkie owieczki.
Najłatwiej ocenia się dzień lotny i swoje decyzje czy kierownika po lotach czy po zawodach - nie jesteśmy w stanie ocenić ich przed lotem - kierujemy się wtedy doświadczeniem, intuicją, oceną sytuacji meteo i jej rozwojem i podejmujemy decyzję jak i gdzie polecieć.
Kierownik jaki jest - z założenia taki jest, że stara się dobrze, nie zawsze jego decyzje współgrają z tym co oczekiwali by szybowcowi sprinterzy, mistrzowie. Moim zdaniem w Stalowej Woli kierownik swoje decyzje podejmował zgodnie ze swoim doświadczeniem mając na uwadze również sytuacje o których my być może też do końca nie wiemy i za bardzo ich nie widzimy patrząc tylko w lusterko i przyrządy.
Trzy tygodnie wcześniej w Turbi zginął śmiercią lotnika nasz przyjaciel pilot Heniek - po takim zdarzeniu kierownik widzi czasem więcej od nas i podchodzi do wielu decyzji z większym dystansem - przecież były słabe pogody a w rejonie spore lasy a z kierunku dolotu słabe pola. Dwa tygodnie wcześniej żegnaliśmy Marcina - w obliczu takich wydarzeń trudno oceniać kierownika i jego decyzje na ziemi, to kierownik decyduje po części za dalszy los grupy ludzi która siedzi w szybowcach, w powietrzu zwykle decyzje podejmuje pilot - to on kieruje nos szybowca ale leci w tą stronę czy miejsce gdzie zadanie wyznaczył kierownik sportowy - ciężka sprawa. Darek był task setterem a zarazem kapitanem tych zawodów i jego ostateczne decyzje należy uszanować skoro uznaliśmy że jest naszym task setterem. Być może ja też się nie zgadzałem z czymś ale inaczej wygląda świat na zawodach oczami zawodnika, inaczej task settera a jeszcze inaczej kibica.
Co do TASK GRUPY - jeśli nie obdarujemy jej dozgonnym zaufaniem to zapomnijmy o takim układzie - bo będzie to gra nie warta świeczki.

BL
« Ostatnia zmiana: Maj 17, 2016, 11:34 wysłana przez Lukasz Blaszczyk »
www.lukaszblaszczyk.com

"Talent wins games, but teamwork and intelligence wins championships"

Partnerzy:
www.osiedleksiazenice.pl/
www.kontakt.io/
www.cnc-plus.de/

Marian

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 182
  • Liked: 69
    • Galeria Mariana
Odp: Turbia - ostani dzień
« Odpowiedź #18 dnia: Maj 17, 2016, 12:01 »
Łukasz - bardzo dziękuję za ten wpis. Ja o tym wszystkim nadal jeszcze nie chcę i nie potrafię spokojnie napisać, a też nie chciałem jako jeden z organizatorów wprowadzać tych wątków do dyskusji... Jeszcze raz dziękuję.

Marian

Zbyszek

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 49
  • Liked: 10
Odp: Turbia - ostani dzień
« Odpowiedź #19 dnia: Maj 17, 2016, 12:30 »
Lukasz - piszesz jakbym przyłączał się do grupy krytyków, a tak nie jest.
Zgadzam się z tym co napisałeś, uważam że warunki pogodowe były bardzo trudne, zmienne, nie potrafiły z nimi sobie radzić serwisy pogodowe, nikt nie potrafił ich przewidzieć.
Więcej - większość zawodników nie zgłaszała zastrzeżeń przed konkurencjami, a po konkurencji - to każdy jest mądry.

Podsumowując - pewnie można było coś zrobić lepiej, (zwłaszcza wiedząc po fakcie jaka był pogoda ;) ), ale nie zgadzam się z tak ostrą krytyką task setera pojawiającą się w niektórych wpisach.
Jego decyzje były wyważone, osobiście chciałem podziękować że nie wysyłał sporej grupy osób w niemal pewne i niedalekie pole, kiedy były ku temu poważne przesłanki. Nie każdego zawodnika bawi poranne zmywanie błota po polu.
A może stworzyć nową klasę EKSTREME gdzie co dzień niezależnie od pogody wali się w pole choćby z prostej :) Ilu jest chętnych?

Pozdrawiam

Lukasz Blaszczyk

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 285
  • Liked: 78
  • www.lukaszblaszczyk.com
    • Sportowiec
Odp: Turbia - ostani dzień
« Odpowiedź #20 dnia: Maj 17, 2016, 12:38 »
Lukasz - piszesz jakbym przyłączał się do grupy krytyków, a tak nie jest.
Zgadzam się z tym co napisałeś, uważam że warunki pogodowe były bardzo trudne, zmienne, nie potrafiły z nimi sobie radzić serwisy pogodowe, nikt nie potrafił ich przewidzieć.
Więcej - większość zawodników nie zgłaszała zastrzeżeń przed konkurencjami, a po konkurencji - to każdy jest mądry.

Podsumowując - pewnie można było coś zrobić lepiej, (zwłaszcza wiedząc po fakcie jaka był pogoda ;) ), ale nie zgadzam się z tak ostrą krytyką task setera pojawiającą się w niektórych wpisach.
Jego decyzje były wyważone, osobiście chciałem podziękować że nie wysyłał sporej grupy osób w niemal pewne i niedalekie pole, kiedy były ku temu poważne przesłanki. Nie każdego zawodnika bawi poranne zmywanie błota po polu.
A może stworzyć nową klasę EKSTREME gdzie co dzień niezależnie od pogody wali się w pole choćby z prostej :) Ilu jest chętnych?

Pozdrawiam

Zbyszek we wpisach brakuje mowy ciała żeby dostosować pełen obraz wymienianej korespondencji i właściwie odebrać jej pełen sens. Przecież postawiłem lody na rynku w Sandomierzu i pomogłem z Oudie i Nano więc chyba ok? ;)
Jeśli mogę podpowiedzieć to planuj na SZPAKU tysiąca w sobotę - ja niestety będę w kraju kwitnącej wiśni i stamtąd będę trzymał kciuki - patrz załacznik ;)
« Ostatnia zmiana: Maj 17, 2016, 12:43 wysłana przez Lukasz Blaszczyk »
www.lukaszblaszczyk.com

"Talent wins games, but teamwork and intelligence wins championships"

Partnerzy:
www.osiedleksiazenice.pl/
www.kontakt.io/
www.cnc-plus.de/

Zbyszek

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 49
  • Liked: 10
Odp: Turbia - ostani dzień
« Odpowiedź #21 dnia: Maj 17, 2016, 12:42 »
Tak, to był udany dzień :) Dodatkowo w kieszeni zostało 160 zł z holu, i pewnie jakaś kwota zaoszczędzona ze ściągania z pola :)

Marian

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 182
  • Liked: 69
    • Galeria Mariana
Odp: Turbia - ostani dzień
« Odpowiedź #22 dnia: Maj 17, 2016, 12:49 »
Nie licząc zniszczonej egzotycznej uprawy pod Janowem Lubelskim... :-)

remg

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 73
  • Liked: 17
Odp: Turbia - ostani dzień
« Odpowiedź #23 dnia: Maj 17, 2016, 14:15 »
Witam,
jesli chodzi o ostatni dzień zawodów, grupa zawodników z klasy std nie usłyszała komunikatu o odwołaniu konkurencji i poleciała na trasę. Wszyscy siedli w polu. Tak skonczylo by sie zapewne dla wiekszosci gdyby konkurencja nie została odwolana.

pozdr
rg

Bogdan Dorozko

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 112
  • Liked: 77
Odp: Turbia - ostani dzień
« Odpowiedź #24 dnia: Maj 17, 2016, 15:27 »
Dwie ostatnie kwestie i już milknę.

Po pierwsze mam nadzieję, że osoby czytające widzą różnicę między krytyką i krytykanctwem. Napisałem to co napisałem, bo o coś mi chodzi. Mianowicie o to, aby coś usprawnić, ulepszyć w przyszłości, a nie żeby ktoś się gorzej poczuł. Ludzie są tylko (albo aż) ludźmi i mają prawo popełniać błędy. Moim zdaniem błędów ostatniego dnia było za dużo. Wydaje mi się, że obiektywnie uzasadniłem swoją tezę we wcześniejszych postach.

Co do bezpieczeństwa - oczywiście powinno mieć absolutny priorytet. Zakładam jednak, że nadal chcemy latać i się ścigać. Gdzie ustawić granicę między ryzykiem akceptowalnym i tym niebezpiecznym? Ja nie wiem, tzn wiem (mam nadzieję) gdzie ona przebiega dla mnie. Czy ryzykiem nieakceptowalnym ma być to o lądowaniu w polu? Dla mnie osobiście nie - wierzę, że sobie poradzę. A inni? - tego nie wiem. Rola task setter'a jest zatem istotnie olbrzymia - minimalizacja ryzyka. Dlatego zaproponowałem możliwość podzielenia się tą odpowiedzialnością i wypracowanie decyzji dot. zadania przez 3 najbardziej doświadczonych zawodników - jestem pewien, że są w stanie to zrobić optymalnie. Oczywiście nie zlikwiduje to ryzyka zmiany warunków w ciągu dnia w stosunku do prognozy. Ryzyka nie wyeliminujemy z naszego sportu, nie oszukujmy się, ono zawsze będzie. Jedyną receptą, którą ja dla siebie wymyśliłem jest latać więcej niż 100 godz. w sezonie, w różnych warunkach i terenie. Jeżeli nie będę w stanie tego wypełnić przestanę jeździć na zawody.

Co do głosów, że decyzja o odwołaniu była słuszna, odpowiem, że może tak w pozostałych klasach - na pewno nie w klasie SMP Open.

Karol Staryszak

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 220
  • Liked: 103
Odp: Turbia - ostani dzień
« Odpowiedź #25 dnia: Maj 17, 2016, 17:59 »
...
 A może Komisja Szybowcowa powiązałaby jakoś kwalifikacje do kadry narodowej z obowiązkiem zajęcia się wykładaniem tras na zawodach przynajmniej, powiedzmy, raz na trzy lata. Przy obecnej liczbie kadrowiczów i przy obecnym kalendarzu możnaby mieć po dwóch-trzech Kierowników Sportowych na każdej imprezie....
...


Już lecę, gdzie są następne zawody?

Pozdrawiam,
Karol.

p.s. jeśli ktoś nie zrozumiał sarkazmu, to uważam pomysł Mariana za beznadziejny. Już były pomysły aby kadrowicze pracowali na sprzęcie, zarabiali na kadrę lotami. Jeszcze więcej takich idei i oprócz task setterów będziemy szukać też kadrowiczów...
Jeśli czegoś nie mogę naprawić, to znaczy że nie jest to zepsute... - Alf.

Marian

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 182
  • Liked: 69
    • Galeria Mariana
Odp: Turbia - ostani dzień
« Odpowiedź #26 dnia: Maj 17, 2016, 19:42 »
No tak - bycie kadrowiczem to piekło ...

kp

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 254
  • Liked: 137
Odp: Turbia - ostani dzień
« Odpowiedź #27 dnia: Maj 17, 2016, 20:20 »
Co gorsza Kadra musi latać na kadrowym sprzęcie. A to LS8. A to Discus 2. A to Diana 2. A to ASG 29. A to, o zgrozo !!!, JS1...

Zaiste Kadry ciężkie życie jest !
« Ostatnia zmiana: Maj 17, 2016, 20:36 wysłana przez kp »

Tosiek

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 115
  • Liked: 73
    • wwreklama.com - lukaszwojcik.eu
Odp: Turbia - ostani dzień
« Odpowiedź #28 dnia: Maj 18, 2016, 00:04 »
Musimy założyć osobny wątek "Cienie i blaski bycia w Kadrze" i wtedy wyżalimy się Wam jak jest źle ;)

Andrzej Czop

  • Eksperci KS
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 449
  • Liked: 203
Odp: Turbia - ostani dzień
« Odpowiedź #29 dnia: Maj 18, 2016, 00:16 »
@kp - Miałem okazję poznać kwoty i nie są to kokosy, to nie są nawet ochłapy - reprezentanci sporo dokładają ze swojej kieszeni i AP uznaje że jest to normalne / siła wyższa, żeby nie powiedzieć - siła księgowej...